Jak myślicie, że w jusej spokojnie to się mylicie. Wyborcy Dżoł Bajdena wciąż walczą z systemowym rasizmem a na czele ruchu w imię świętego Floyda wciąż stoją kryształowi ludzie, tak nieludzko poniewierani przez system:

,,Ruch Black Lives Matter domaga się od Demokratów wprowadzenia w ciągu pierwszych 100 dni prezydentury Bidena ustawy BREATHE w zamian za otrzymane poparcie.
BLM podkreśla, że bez mobilizacji liczącej 60 mln ludzi czarnej społeczności zwycięstwo Bidena byłoby niemożliwe.
W ustawie BREATHE między innymi:
- dekryminalizacja narkobiznesu
- prawa wyborcze dla nielegalnych imigrantów
- cięcia finansowe dla policji
- dochód gwarantowany dla wszystkich
- komisja do spraw reparacji dla czarnych
- częściowa abolicja dla więźniów zakładów karnych".

Oczywiscie tylko czarnych. No Dżoł, zwalniać patusów i likwidować policję.

Skąd liczba 60 mln czarnej społeczności w USA?
Populacja USA wynosi w przybliżeniu 330 mln ludzi z czego czarni stanowią 13,5%. Daje to liczbę 44,55 milionów.
Statystycznie 70% Amerykanów ma skończone 21 lat, a właśnie od tego wieku można głosować. Daje to maksymalną liczbę 31,185 mln czarnych wyborców. Ile z nich nie chodzi a wybory? Prawdopodobnie częściej nnie chodzą niż biali. Tak jest w każdym kraju z ludźmi, którzy są statystycznie biedniejsi i słabiej wykształceni. Polska też nie jest wyjątkiem.
Pamiętajmy też, że 15% czarnych głosowało na Trumpa. Był to najmniejszy procent wśród wszystkich ras, ale głosujący na Trumpa wciąż istnieli. Zmniejszmy 31,185 mln do 85% i daje to pulę 26,50 mln chcących głosować na Bidena, z których przecież sporo nie poszło na wybory.

Policzmy inaczej.
W sumie oddano 80.026.721 głosów na Bidena i 73.890.295 na Trumpa. Daje to w sumie 153.917.016 głosów. Z tego 13,5% (dla uproszczenia, bo w rzeczywistości mniej) to czarni. Jest to całkowita ilość 20.778.797 głosów czarnych. Z tego 85% na Bidena, czyli głosowało na niego teoretycznie 17.661.977 czarnych.
Praktycznie mniej, bo frekwencja wśród czarnych wynosiła 60,8%, a wśród białych 64,8%. Da się to więc obliczyć dokładniej, ale różnica będzie znikoma. Fakt jest taki, że na Bidena zagłosowało powiedzmy 17,5 miliona czarnych i nijak się to ma do mobilizacji "60 milionów". Nie dość, że znacznie zawyżyłeś populację czarnych (nawet wliczając w to osoby nieletnie, to wciąż liczba dużo mniejsza niż zaprezentowana przez Ciebie), to jeszcze frekwencja wśród czarnych była mniejsza niż wśród białych. Jaka więc to mobilizacja? Masz może na myśli to, że bez "mobilizacji" głosowałoby 50% czarnych zamiast 60,8%?

Albo jeszcze inaczej i dokładniej.
W USA żyje 31,185 mln czarnych wyborców w wieku 21 lat i więcej. 60,8% z nich poszło na wybory, z czego 85% głosowało na Bidena. Daje to 16.116.408 głosów czarnych na Bidena z całkowitej puli 153.917.016 głosów.

[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 25-11-2020 18:55 ]

Jurek dobrze wie jak jest ale z nudów prowokuje.

Tiaaa, a cudzysłów widział? Nie widział to wyjaśniam - oznacza to cytat. Teraz już z górki a więc moje słowa:

Mnie tam liczby mniej obchodzą a bardziej żądania tych terrorystów.

Brak cudzysłowia oznacza kropkę do mojej wypowiedzi i dziekuje za nieudaną prowokację oraz wyczerpującą analizę matematyczną.

P.S. w szeregach BLM biegają nie tylko czarni, także mulaci, latynosi - każdy nasz tylko nie biały. Chyba, że z antify. Stąd pozwolono pewnie sobie na 60mln co akurat ma żadne znaczenie bo zobaczymy czy Dżoł to spełni a jak nie? Byndzie rasista.

[ Ostatnio edytowany przez: Jurny_Jurek 25-11-2020 20:58 ]

A teraz zobaczcie jak googlarka prowokuje - wpisujesz african american people in history i co? Luther King na 3 miejscu, Obama na 2 miejscu a naj naj jest ćpun-kryminalista, o którym świat nie dowiedziałby się, gdyby wykonywał polecenia policji a jedyną zasługą było chyba przystawienie pistoletu do brzucha ciężarnej kobiety w trakcie napadu w domu ofiary:

a cudzyslow widzial

Spróbowałem. King na 1, Barry Hussein dopiero na 7, a bandyty nawet nie ma na horyzoncie.

Spróbuj ten search i zobacz "related search", sam jestem ciekawy:

Co prawda to nie USA a Paryż - ale tak walczą faszyści z antify o istnieniu których david nawet nie wiedział:



Czy na którymś marszu niepodległości ci straszni ,,skini-naziole" z twojej wyobraźni podpalili policajntów koktajlami Mołotowa? Czy ci skini-nazisci podpalali biura poselskie lewicowych polityków? Czy skini-naziści zabijali sympatyków innych polityków niż marian kowalski sympatyków jak to sie działo w USA, gdzie zabili nawet czarnego sympatyka Trumpa? Czy skini-nazisci podpalają czyjeś sklepy i firmy w ulicznej walce przeciw żydom, jak to robi antifa w walce z kapitalizmem, globalizacja i prawakami?

[ Ostatnio edytowany przez: Jurny_Jurek 05-12-2020 16:55 ]