@stanislawski...dalej próbujesz mnie wciągnąć w polemikę na poziomie osobistych wycieczek. Nie wiem skąd takie próby, bo odnoszę się do swoich wpisów, piszę o swoich poglądach i unikam dyskusji, która za chwilę przerodziłaby się w netową 'pyskówkę'.
Także nie będę dostosowywał się do reguł, które chciałbyś mi narzucić poprzez wskazywanie Forumowiczów, co chcieliby widzieć siebie w roli białych Brytyjczyków, najlepiej z długą rodową historią. W pewnym sensie nie ma w tym niczego nadzwyczajnego, gdy ktoś związał się emocjonalnie z 'nową' Ojczyzną. Związał nie tylko Siebie, ale też Rodzinę. Zwyczajna potrzeba akceptacji społecznej, potrzeba szacunku od innych, potrzeba bezpieczeństwa i potwierdzenie własnej wartości...Co jest w tym trudnego do zrozumienia? Jako człowieka inteligentny, chyba masz własne przemyślenia w tej kwestii? (pytanie retoryczne).
Nie utożsamiam się z taką potrzebą posiadania brytyjskiego obywatelstwa, wtopienia się w białych mieszkańców Anglii, Walii czy Szkocji. Nawet mnie takie postawy irytują, złoszczą. Natomiast wiem, że to mój subiektywny osąd i każdy żyje, jak chce.
Pozostałe wątki Twojej wypowiedzi do mnie mógłbym ominąć, ale próba 'dorobienia mi gęby' człowieka, co to pisze, bo gdzieś zasłyszy...poszpera w Wikipedii (jak to byłeś uprzejmy wspomnieć) irytuje mnie jeszcze bardziej. Kolonializm w Afryce miał wspólny mianownik, bez względu na to, czy piszemy o koloniach francuskich, brytyjskich, belgijskich, włoskich, niemieckich, portugalskich ... . Wszędzie tam przedmiotem (bo nie podmiotem) byli rdzenni mieszkańcy - więc Murzyni, Afrykanie, Czarni. Zwał, jak zwał.
Teraz owi Murzyni żyją i mieszkają nie tylko w US, ale w większości dawnych metropolii kolonialnych - w UK, we Francji, w Belgii, w Holandii. Nie po raz pierwszy Czarni dają upust swojej złości i frustracji na narodowych symbolach, jak pomniki. Nie tylko w Bristolu, ale w Londynie, w Antwerpii, w Waszyngtonie.
- Pomnik Baden-Powella w Poole ma być usunięty czy przeniesiony...dlatego, że wypłynęły niewygodne informacje na temat Jego poglądów społecznych. Na nic się zda, że to twórca skautingu. Karierę przyniosła mu II wojna z Burami i obrona Mafeking. To, że ówczesna propaganda potrzebowała bohaterów dla Imperium przełożyło się na niezwykłą popularność narodowego symbolu. To, że Burowie byli potomkami osadników holenderskich, a więc również kolonizatorami w Afryce Południowej, to nie zmienia faktu, że w trakcie wojen z Transwalem i Oranią Brytyjczycy wpadli na pomysł spędzania ludności cywilnej do obozów. Pierwszych obozów koncentracyjnych w historii nowożytnej. Obozy zagłady stworzyli na podwalinach doświadczeń Brytyjczyków - Niemcy i III Rzesza Adolfa Hitlera.
- Pomnik Leopolda II również został oblany farbą i podpalony w Antwerpii-Ekeren. Belgowie zbierają podpisy pod petycją o usunięcie wszystkich pomników władcy, który zasłynął z eksterminacji Konga, które otrzymał za przyzwoleniem mocarstw na konferencji berlińskiej, jako swoje prywatne (jeszcze nie belgijskie) Wolne Państwo Kongo.
Pozwól, że będę już hamował swój wywód, bo jeśli znasz historię, to te 'smaczki' jak ucięte ręce za brak wykonanych limitów w pracy, zmniejszenie się populacji dorzecza Kongo o kilka milionów istnień - te kwestie są Ci chyba znane i ignorancją, albo świadomym manipulowaniem, jest napisanie, że 'Leopold II miał swoje za skórą'...
Leopold II
- Pomnik Churchilla tudzież został wysmarowany...choć to już w Londynie.
Co teraz łączy i spaja tych osobników, oprócz tego, że Ich pomniki są obiektami ataku Czarnych (nie tylko) ? Może fakt, że z rasizmem szli pod rękę? Reprezentują świat potęg kolonialnych? A może, bo reprezentują świat wartości, gdzie pochodzenie, rasa, narodowość decydowały o wartości człowieka? Kim kto będzie w przyszłości? Jakie zdobędzie wykształcenie?

[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 17-06-2020 17:47 ]