Z blogu Doxa:
,,Julian Tuwim, wiersz oraz interpretacja:
Bambo
Murzynek Bambo w Afryce mieszka,
czarną ma skórę ten nasz koleżka.
Uczy się pilnie przez całe ranki
Ze swej murzyńskiej pierwszej czytanki.
A gdy do domu ze szkoły wraca,
Psoci, figluje - to jego praca.
Aż mama krzyczy: "Bambo, łobuzie!'
A Bambo czarną nadyma buzię.
Mama powiada: "Napij się mleka"
A on na drzewo mamie ucieka.
Mama powiada: "Chodź do kąpieli",
A on się boi, że się wybieli.
Lecz mama kocha swojego synka.
Bo dobry chłopak z tego murzynka.
Szkoda, że Bambo czarny, wesoły
nie chodzi razem z nami do szkoły.
Interpretacja:
Podmiot liryczny przybliża nam historię dziecka, które zamieszkuje Afrykę. Nazywa się Bambo i jest czarnego koloru skóry. Wiemy, że jest pilnym, choć krnąbrnym uczniem. Co więcej, "boi się tego, że się wybieli" - prawdopodobnie Bambo jest dumny ze swego pochodzenia, cieszy się ze swojego koloru skóry i nie chce go zmieniać. Podmiot liryczny zdradza również, że mały murzynek jest kochany przez swoją mamę, która uważa go za dobrego chłopczyka (nic nie wiemy o tacie Bambo). Co bardzo istotne, podmiot liryczny na koniec podkreśla, że Bambo byłby mile widziany w Polsce i byłoby fajnie, gdyby uczęszczał do naszej szkoły wraz z białymi dziećmi.
Wniosek pierwszy:
Wiersz pt. "Bambo" nie tylko nie ma rasistowskiego, prześmiewczego charakteru. Wręcz przeciwnie, jego puenta ma wręcz multikulturowy przekaz.
Wniosek drugi: Tak, gdyby ten wiersz został opublikowany dzisiaj, lewica i tak by się do niego dosrała."
I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..