Tak tak, oczywiście członkowie młodocianych gangów szli by do sklepu jak do supermarketu i kupowali gnaty. To faktycznie niech zostaną przy nożach. Zresztą ja uważam obecne brytyjskie tzw. ,,młode" społeczeństwo za zbyt patologiczne i przewartościowane by można było mówić o broni. Ludzie pracujący, posiadający domy, niekarani którzy mają powody by ją posiadać - owszem.
Czemu tak twierdzę? Weźmy Szwajcarię. Czy słychać by na ulicach Genewy i innych miast grasowały gangi noźowników jak w UK? Czy słychać o gangach z giwerami? Nie. Może fakt, że prawo w SUI jest dość liberalne sprawia, że ci co nie mogą mieć broni nie nosza jej nielegalnie by nie odstrzelił ich ktoś z legalną? Czy w Szwajcarii trwa armagedon i ludzie strzelają do siebie w biały dzień? Nie. Inne społeczeństwo i inne wartości.
Oto procedura w Szwajcarii:
,,Rodowity Szwajcar wyjaśnia, jak kupuje się broń palną w jego kraju (dotyczy broni krótkiej i samopowtarzalnej długiej):
🔸 załatwiacie sobie dokumenty poświadczające o braku przeszłości kryminalnej (tradycyjnie drogą pocztową, przez internet albo osobiście na komisariacie);
🔸 wypełniacie druk pozwoleniowy (j/w), gdzie wprowadzacie podstawowe informacje typu dane personalne, rodzaje broni (na jednym pozwoleniu można umieścić trzy givery) i w ramach formalności zakreślacie, do czego będziecie tej broni używać;
🔸 odsyłacie papiery i czekacie tydzień, maksymalnie dwa na odbiór zatwierdzonych kwitów;
🔸 idziecie do sklepu i kupujecie wybrane wcześniej uzbrojenie razem z amunicją do niego (nie ma tu żadnych limitów);
Dla broni powtarzalnej czy sztucerów myśliwskich jest jeszcze łatwiej, bo odpada wypełnianie formularzy licencyjnych i kilkudniowe wyczekiwanie. Po prostu robicie background check i walicie do sklepu na zakupy".
Problem w UK robi sie podobny do tego w USA - niewyedukowane i żyjące z przestepczości i/lub zasiłków mniejszości. One czuja sie bezkarne a kopanie interweniujacych policjantów w Londynie to obrazek powszedni - nie oszczędzają nawet kobiet. To samo przedmieścia francuskich miast.
W Szwajcarii jest to żadko spotykane i przeczy niektórym teoriom.
Poza tym legalnie kupiona broń która trafi na nielegalny rynek jest łatwa do namierzenia a właściciel łapie 12 lat paki dla przykładu i po problemie.
Dla przykładu w USA:
,,Czy jest jakaś granica w szerzeniu kłamstw?
Oto jedna z największych korporacji (Amazon)na kuli ziemskiej apeluje o zaprzestanie "brutalnego traktowania osób czarnoskórych w Ameryce".
Tych samych "osób czarnoskórych", które -
- W TEJ CHWILI niemal bezkarnie uczestniczą w demolce amerykańskich miast;
- popełniają ponad 60% morderstw rocznie, choć stanowią zaledwie 13% populacji;
- dokonują 70% napadów rabunkowych;
- prowokują 85-90% międzyrasowych ataków w kontaktach z białymi;
- odpowiadają za ogromną większość (75-85%) strzelanin (w ostatni długi weekend na terenie USA zarejestrowano 16 masowych strzelanin - 15 z nich popełnili Afroamerykanie."
Pewnie mieli legalną broń i pozwolenie lol. A wiekszosc szmuglowana jest z meksyku, z okradania sklepow i wlascicieli jak i krazy na rynku wtórnym latami. Wbrew pozorom w UK jest dużo broni legalnej ale też nielegalnej - ta nielegalna jest w posiadaniu poważniejszych kryminalistów i gangsterów, którzy nie biegają po ulicach i zabijają przypadkowych ludzi a raczej służy im do porachunków miedzy sobą i odstraszania drobniejszej konkurencji. Zreszta wiekszosc napadów z bronia np.na sklep to z reguly na sprężone powietrze albo fejk.
Zresztą david operujesz w granicach - coby to byłoby gdyby wiec opierasz sie na emocjach i odczuciach.
[ Ostatnio edytowany przez: Jurny_Jurek 01-06-2020 13:22 ]
I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..