Sama idea sprawowania urzędu Prezydenta przez polityka PiS - Andrzeja Dudę - nie jest zła, co do zasady. Rząd pracuje sprawniej i lepiej, jeśli ma oparcie w Pałacu Prezydenckim. Wiadomo, że obstrukcję prowadzi już Senat. PiS zmienia państwo na mniej uwikłane w powiązania z czasów PRL. Niestety, nie zawsze dobiera się odpowiednich ludzi. Tak jest z Panem Sasinem, tak było z 'Pancernym Marianem'... .
Jesteśmy stawiani w Europie w jednym szeregu z Węgrami, jako państwa podważające istotę demokracji, trójpodziału władzy, wolnych, powszechnych wyborów.
Bredzisław... a tak, wygłupiał się. Podpisywał wszystko, co trafiło na prezydenckie biurko. Tylko, że Andrzej Duda robi dokładnie to samo. Oprócz prezencji z małżonką, to jest człowiekiem całkowicie zależnym od Prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Także oddanie głosu na obecnego Prezydenta, to poparcie Jego funkcjonowania na - teoretycznie - najwyższym urzędzie w RP. Nie sądziłem, że to napiszę, ale w obecnej sytuacji, to mojego głosu Pan Prezydent nie otrzyma. Co chyba naturalne, bo głosy Polonii (gdziekolwiek) nie były w sferze zainteresowania Pana Prezydenta przed 10 maja 2020.
Pozdrawiam, K.
[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 26-05-2020 13:24 ]