2020-12-24 00:11:03, Wielim napisał(a):
Nie dostalem zadnej przesylki , żadnego listu do mojej skrzynki pocztowej od 6 tygodni . W tym czasie m.in bank wysłał mi nowa kartę bankomatową, TFL list potwierdzający warunkowe przedluzenie licencji samochodu jako taxi przez covid ,bank statementy, gp listy , Basildon hospital listy , zwykli ludzie jak znajomi i rodzina kartki na święta, Thames Water, npower , Essex water rachunki , tfl nową licencje dla mnie ... zaden z listow nie doszedl , ubezpieczyciel taksówki chce anulować polise bo musi zobaczyc list przedłużający licencje samochodu , taki byl juz po moich telefonicznych interwencjach wyslany 3 razy , zaden nie doszedl , za 13 dni konczy mi sie licencja jako kierowcy, aplikowałem o nową we wrzesniu , pewnie została wyslana , dwie karty do bankomatu tsb wysłał, pewnie też kalendarz z mojej wyspy ... tydzien temu po 70 minutach czekania na infolinii Royal Mail koles powiedział ze moj kod pocztowy jest w strefie braku personelu i covid i swieta I sie rozłączył.. dzis odrazu po 90 minutach czekania na infolinii rm powiedziałem ze jak mnie nie wyslucha to popelnie samobójstwo, zaden list do mnie nie przychodzi od 6 tygodni , sasiedzi dostaja listy codziennie listonosz jest caly czas ten sam od 5 lat jak tu mieszkam i nie gubi listów, sam jest zdziwiony ze nic do mnie nia ma a wczesniej mialem kilka listów tygodniowo, nie ma opóźnień w moim rejonie , tlumacze pani ze za chwile bede bezrobotny , ubezpieczyciel pojazdu dal mi czas do konca roku po list , nie mam karty do bankomatu , mowi ze moze ktos kradnie listy .. ehhh odpowiadam jej ze od października czekam na wazny list dla mbie ,mieszkam na parterze , zona w oknie dzien w dzien obserwuje listonosza i odrazu po jego wizycie idzie do skrzynki, poza tym listonosz zna moją sprawe i zobowiązał sie kazdy list dostarczyć osobiscie do rąk, sasiwdzi dostają listy codziennie , tak wiec co do ku... z tą pocztą I tym krajem uwzieli sie na mnie? Dopiero dzis dostslem ref number i mają wyjaśniać , a ja zostane bez ubezpieczenia , pracy i nawet bez kalendarza z mw , czy ktos ma jakis pomysl co moze sie dziać???

2021-01-24 15:31:22, Kanonier30 napisał(a):
Co do Polaka w stanie przedagonalnym (jeśli jeszcze żyje), to największą odpowiedzialność ponosi małżonka, która dała zgodę na odłączenie męża od aparatury... Koniec śpiewki.

Wszelkie akcje, jak również te na Forum, są już w tej chwili bezskuteczne. Miast pisać jedynie, to można w kilka osób podjąć działanie - dziwi mnie, że nikt z tutaj piszących nie zaproponował konkretnych posunięć...
W innym przypadku - pobitego w szkole chłopca - sam znalazłem dane, napisałem do lokalnego MP. Reakcja jakaś była. W tym wypadku, w zamkniętej grupie, można było wymienić się personaliami, aby podpisać petycję do lokalnych MP. Nikt NIC NIE ZROBIŁ - oprócz produkowania się w postach na Forum. Moi Drodzy, to czasem nie wystarcza.
Jesteśmy niewielkim Forum, ale znamy się z nicków i z wielu wątków. Za nickami jesteśmy prawdziwymi ludźmi, którzy mogą wesprzeć jeden drugiego, podjąć konkretne działania. Poddaję pod rozwagę na przyszłość...Tomek.