2025-01-15 18:17:05, daavid napisał(a):
2025-01-15 17:29:58, andyopole napisał(a):
Moja miescinka ze wzgledu na spora inwestycje Amazona, ktora ma ruszyc wkrotce bedzie potrzebowala ok. 2500 pracownikow. Na potege karczuje sie sady orzechowe i goraczkowo buduje nowe domy i apartamenty z kazdej strony miasta.
Tego mi brakuje w UK a wydaje mi się, że kiedyś mogło tak to wyglądać. Wiele domów budował chyba council, ale ludzie mieli gdzie mieszkać. Emigrantów ściąga się coraz więcej, jeśli ich nie będzie stać na kupno domów to będą robić tutaj za pariasów.
Tutaj Councile nie zajmuja sie budowaniem domow, chyba ze schroniska dla bezdomnych. Council jest od utrudniania zycia zwyklym ludziom.
Chociaz za zeszloroczna akcje musze "moje" miasto pochwalic.
Chcialem wyciac spore drzewo bo poprzedni wlasciciel pozwolil mu rosnac nad przylaczami wodnymi i gazowymi moimi i sasiada. Korzenie zaczynaly tez psuc driveway sasiadowi.
Napisalem do miasta z pytaniem "co i jak". Odpowiedz przyszla niemal natychmiast, ze jutro (!) wysla tam fachowca na ogledziny. Kolejnego dnia dostalem (online) pelen protokol z fotografiami. Akurat sasiad cos majstrowal w swoim podjezdzie i byla w nim dziura

Zadnych oplat skarbowych.