Jednak sugerowałbym obejrzeć niektóre filmy na YT. Młode pokolenie jest - zwłaszcza na Zachodniej Ukrainie - zafascynowane Banderą i Szuchewyczem, a także 14 Dywizją Grenadierów SS (Galizien).
Okrzyk: "Sława Ukainie, Herojam Sława!" - to pozdrowienie OUN-UPA, które jest kultywowane. Młodzi Ukraińcy nie widzą nic złego w działalności UPA, znak równości stawiając z Armią Krajową. Na dodatek filmy, jak "Wołyń" nazywają prowokacją finansowaną przez Kreml...obejrzycie komenarze Ukraińców na portalach społecznościowych
.
To są właśnie młodzi ludzie, którzy uczą się zawałszowanej historii. Jedź do Lwowa i zacznij głośno mówić, że Bandera to zbrodniarz - po efektach poznasz, co ma pokolenie młodych Ukraińców do grzechów swych przodków. Na własnej skórze
.
Przyjeżdżają do Polski, gdzie korzystają z rozmaitych grantów - używając łatwo dostępnej Karty Polaka - i fotografują się z flagami i symbolami UPA. Wraz z paradowaniem w demonstracjach. Pomijam ponad 1,3 mln Ukraińców (którzy oficjalnie są w Polsce), bo nieoficjalnie, to już koło 2 mln. Tylko z Ukrainy
.
Oczywiście można zrozumieć, że Ukraińcy mają problem ze swoją tożsamością narodową i historią. Stąd szukają "boheterów" na potrzeby historii. Niemcy dawno rozliczyli się z II WW i faktem, że w okresie 1933-45 bohaterów nie mają. Choć zdolności dowódczych części wyższych oficerów odmówić nie można. Ale Niemcy mają bogatą historię, jesli nie od czasów rzymskich, to od Karola Wielkiego (i to udokumentowaną zapisami kronikarskimi, archeologią, zabytkami architektury itd.). A Ukraina...?
No właśnie. Białorusini nie mają kłopotu w określaniu się jako spadkobiercy części tradycji Wielkiego Księstwa Litewskiego. Ukraińcy zaś, to w większości potomkowie "czerni" z "Ogniem i Mieczem" Sienkiewicza. Mix ruskich, polskich i rosyjskich chłopów, na siłę utożsamiających się z Siczą Zaporoską i Kozakami. Jednak nawet Kozacy - wyłączając Chmielnickiego, gdzie ostatecznie skończyło się podziałem ówczesnej Ukrainy pomiędzy Rzeczpospolitą i Rosję - dostawali łupnia od Rzeczpospolitej, a potem od Rosji.
Teraz zacznij rozmawiać z młodymi Ukraińcami o historii i ich korzeniach...
Oczywiście będą mówić o OUN-UPA, bo to wtedy Oni byli stroną silniejszą, która dokonywała rzezi na polskiej mniejszości Kresów.
Nawet, jeśli przyznają, że "zdarzały się mordy na polskiej ludności", to zaraz przywołają działania AK i fakt, że Ukraińcy doznawali krzywd w II Rzeczpospolitej. Tymczasem sytuacja w województwach lwowskim, stanisławowskim, tanopolskim, wołyńskim była nieproporcjonalnie lepsza od położenia po sowieckiej stronie granicy. Weźmy czasy "Wiekiego Głodu" celowo zainspirowane przez Stalina.
No i w tym momencie możliwość porozumienia z Ukrainą się wyczerpuje
. Chyba, że przyznajemy, że winy były po obu stronach i akceptujemy ukraińską wersję zdarzeń.
[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 22-05-2017 11:29 ]