Z nowych informacji wynika że zabita Polka była coś w rodzaju kuguarzycą.
Jakoś przestałem żałować.
Pilot samolotu norweskich linii lotniczych nakazał opuszczenie pokładu mężczyźnie z tatuażem, który przypominał napis z flagi tzw. Państwa Islamskiego. Nie poleciała także partnerka mężczyzny. Incydent miał miejsce w Sztokholmie.
Załodze samolotu nie spodobał się pasażer, który na przedramieniu miał tatuaż z arabskim napisem, przypominającym napis z flagi ISIS lub wersety Koranu. Mężczyznę wyproszono. Samolot lecący do Grecji miał przez to spore opóźnienie.
Rzecznik prasowy linii lotniczej, w której miało miejsce zajście, potwierdził, że norweski samolot wystartował z godzinnym opóźnieniem ze względu na incydent z pasażerem.
Darko Ali, oficer pełniący służbę na lotnisku powiedział, że załoga i pasażerowie „zareagowali na jednego z pasażerów, gdyż z jakiegoś powodu wzbudził w nich pewne obawy”. Jak dodał: „Kapitan uznał, że dana osoba nie będzie mogła pozostać w samolocie i chciał, aby opuściła pokład”.
Mats Eriksson ze sztokholmskiej policji powiedział, że mimo obecności funkcjonariuszy przy eskorcie mężczyzny z samolotu, „nie jest to sprawa policji”. Podkreślił, że człowiek ten nie jest podejrzany o popełnienie jakiegokolwiek przestępstwa, jednak „pilot posiada pełne uprawnienia do usuwania, kogo chce z samolotu”.
Załogi samolotów są coraz bardziej wyczulone na potencjalnych islamistów. W marcu w samolocie lecącym do Londynu wszczęto procedurę alertu bezpieczeństwa po tym, jak jedna z pasażerek poinformowała, że siedzący obok mężczyzna może być islamskim ekstremistą. Kobieta twierdziła, że widziała w jego telefonie komórkowym wiadomości związane z ISIS w momencie, gdy samolot przygotowywał się do startu z Wiednia. Postanowiła zaalarmować załogę w kabinie pilotów. Na pokład wkroczyli pracownicy ochrony i zostały przeprowadzone dodatkowe badania przesiewowe bagażu mężczyzny.
W związku z kontrolą samolot opóźnił się wiele godzin.
Innym przypadkiem była sytuacja z pijaną starszą panią, która przeraziła współpasażerów samolotu, twierdząc, że siedzący obok niej turysta to członek ISIS posiadający bombę na pokładzie.
Trendy się zmieniają. W ostatnim czasie można obserwować zdecydowany wzrost czujności zarówno załóg samolotowych, jak i pasażerów w stosunku do potencjalnych terrorystów. To dobrze. Ostrożności nigdy za wiele, a ostatnie wydarzenia pokazują, że wśród islamistów nie można czuć się bezpiecznie.
[ Ostatnio edytowany przez: nEUROn 25-07-2016 20:12 ]