Cytat:
2016-02-25 21:56:04, mancun napisał(a):
Cytat:
2016-02-25 21:21:38, SweetLiar napisał(a):
A dla posiadaczy dwudziestu czy trzydziestu paszportow mam zla wiadomosc. W razie problemow za granica, nigdzie nie bedziecie traktowani jako pelnoprawny obywatel i posiadacz obywatelstwa jednego, konkretnego kraju.
Tak czesto bywa w przypadku posiadacza dwoch obywatelstw, a co dopiero wiecej.
Bzdury.
Majac 2 obywatelstwa nie moge wybrac ktorym paszportem sie posluguje tylko w tych 2 krajach. We wszystkich pozostalych jestem pod opieka konsularna kraju, ktorego paszport wzielam ze soba. A ze polskie konsulaty sa generalnie malo sprawne, to zwykle zabieram paszport brytyjski.
Mocne słowa.
podwójne obywatelstwo
Nie ma na świecie rzeczy, która miałaby same zalety i zero wad.
Czy wiesz, że podróżując do Polski z poza Schengen masz obowiązek posługiwać się polskim paszportem? Oznacza to, że mając ważny paszport drugiego kraju i tak musisz posiadać polski co może stwarzać problemy logistyczne. Przepisu na chwilę obecną nikt nie egzekwuje, co nie znaczy, że kiedyś ktoś sobie nie przypomni.
Osobiście znam też człowieka, który wylądował w areszcie bo jego wspólnik coś tam namieszał i prokurator uznał, że mając dwa obywatelstwa mógłby dać nogę z Polski. Bardzo wtedy na przeklinał to drugie obywatelstwo.
Podwójne obywatelstwo bardzo ułatwia wiele spraw, ale może też przysporzyć problemów i zwyczajnie trzeba mieć tego świadomość, a nie zarzucać komuś, że mówi bzdury.
To nie jest tylko kolejny "certyfikat", który wyjmuje z szuflady kiedy mi pasuje, a innym razem kiedy zachodzi taka potrzeba udaję, że takiego "certyfikatu" nie posiadam. To jest poważna decyzja dlatego śmieszy mnie kiedy ktoś ją podejmuje bo poleci na weekend do Nowego Jorku, albo Brytyjczycy pomogą mu szybciej jak mu bomby zaczną lecieć na głowę.
Ja sobie przeanalizowałem za i przeciw i wyszło mi, że w niebezpieczne miejsca i tak nie jeżdzę, do Nowego Jorku w prawach służbowych non stop nie latam, a jak będę chciała pojechać to po prostu pójdę po wizę i nie widzę powodu, dla którego miałabym jej nie dostać. To nie są już te czasy, że polski paszport jest bezwartościowy i chciał i nie chciał muszę mieć drugi, trzeci czy dzięsiaty.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.