Cytat:
2022-09-28 10:47:13, Dzikizewsi napisał(a):
Co do uciekania przed mobilizacja , tych ludzi w Rosji nikt nie zaluje , sami wybieraja swoja droge emigrantow , powrot nie bedzie latwy , zostawili kraj kiedy ich potrzebowal .
Ktos juz napisal ze czterech lub pieciu deputowanych Dumy zglosilo sie na ochotnika do wojska , w tym jeden general , lotnik ? Jak tam z naszymi liderami ktorzy zalatwili sobie Zaleszczyki w pierwszej kolejnosci i wprowadzili ustawe o obronnosci kraju zamykajac granice w razie W dla wszystkich tylko nie dla siebie ?
Na Tweeterze nie pokaza ale Telegram jest pelen klipow z calej Rosji z Wojenkomatow w tym z Moskwy z kolejkami mobilizowanych i ochotnikow . 300000 mobilizowanych to jest tylko czesciowa mobilizacja , ruszyli cos okolo 2 do 3% ich mozliwosci mobilizacyjnych .
Ukrainska kontrofensywa . Jak to powiedzial Putin w Duszanbe : "flagi w dlon , zobaczymy jak daleko zajda" .
Tradycyjnie zapraszam na strone "Mysl Polska" i zapoznanie sie z artkulami Witolda Modzelewskiego , Konrada Rekasa , Mateusza Piskorskiego , Sylwii Gorlickiej , Przemyslawa Piasty , Lukasza Jastrzebskiego i wielu innych autorow tam piszacych . Uzbieralo sie tego troche wiec nie bede przytaczal tytulow poszczegolnych felietonow . Polecam w dalszym ciagu program "Musisz to wiedziec" Macieja Maciaka na Youtube .
Pozdrawiam
Dzikizewsi
tak się chłopaki pala do tego wojska ze od nich sie te ich wojenkomaty zapalają
ale ja się tam im nie dziwie, jak popatrzysz na ta osławiona kolejkę to średnia wieku grubo po pięćdziesiątce a karabiny które dostali starsze od ich ojców. Na pewno motywująco na nich działa fakt, ze ci banderowcy, faszyści, krwiopijcy i cholera wie jak ich jeszcze nazywali z azowa pojmani w Mariupolu i skazani na śmierć zostali wypuszczeni na wolność w zamian za kolesia Putina Medwedczuka czyli coś tu nie gra. Stalin to własnego syna z niewoli nie zamienił na oficerów niemieckich. Dziki ty śledzisz tamte media, jak to sprzedano narodowi rosyjskiemu?
moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez