Rosja nie chce wojny , tak samo jak USA im to na reke , zwlaszcza USA ze znow gdzies beda toczyli konflikt o “wyzwolenie” znow kilka mln ludzi wojna pochlonie , ktos zarobi , poleca lzy a ludzie beda wklejali znicze na fb... Nie widze sensu pomagania Ukrainie , a tym bardziej brania ludnosci do nas, to zdradziecki narod , zadni bracia... mam dziadka na podkarpaciu w okolicach Kalnikowa, pamietam historie i kazdy wie co sie dzialo w latach 1944-46... mordy na polakach byly
Na porzadku dziennym, ale kto nie rozmawial bezposrednio z ludzmi z tamtych lat lub nie widzal na wlasne oczy nie wie co to znaczy....trzeba wybaczac , ale trudno wybaczac spoleczenstwu ktore dalej ma zakozenione takie wartosci albo takich bohaterow....nie wszyscy ale 90% napewno.
Sorry kolego, ale nie rozumiesz pozycji Polski. Tutaj nie chodzi o to, że my ich lubimy, tylko istnienie Ukrainy (i Białorusi) stwarza bufor pomiędzy Polską i Rosją. Oczywiście im do tego dochodzi fakt, że Ukraina może stać się pierwszym polskim partnerem handlowym. To my możemy sprzedać ich towary na zachód. Istnienie niepodległej Ukrainy to polski biznes
Y
- równie istotny jak nasze członkostwo w NATO, czy UE. Moim skromnym zdaniem to nawet bardziej istotne i bardziej istotne jeśli chodzi o POLSKĄ RACJĘ STANU. Inaczej mówiąc ich niepodległość buduje naszą niepodległość. Tak to wygląda. Jak ich Rosja lyknievi dogadać się z Niemcami nie Francją to niepodległej Polski nie będzie.
2022-02-20 03:02:18, daavid napisał(a): Sorry kolego, ale nie rozumiesz pozycji Polski. Tutaj nie chodzi o to, że my ich lubimy, tylko istnienie Ukrainy (i Białorusi) stwarza bufor pomiędzy Polską i Rosją. Oczywiście im do tego dochodzi fakt, że Ukraina może stać się pierwszym polskim partnerem handlowym. To my możemy sprzedać ich towary na zachód. Istnienie niepodległej Ukrainy to polski biznes
Y
- równie istotny jak nasze członkostwo w NATO, czy UE. Moim skromnym zdaniem to nawet bardziej istotne i bardziej istotne jeśli chodzi o POLSKĄ RACJĘ STANU. Inaczej mówiąc ich niepodległość buduje naszą niepodległość. Tak to wygląda. Jak ich Rosja lyknievi dogadać się z Niemcami nie Francją to niepodległej Polski nie będzie.
Znowu wino z aldika ? Sam zes bufon czy tam bufor... jak Rosja bedzie chciala to zaatakuje 1wsze Mazury, zapomniales o Obwodzie Kalingradzkim? A Bialorus to taki szczekajacy piesek, czasami Putin go poklepie a czasami okrzyczy ( tak jao z gazem).
Ja mam gdzies ich uklady i twoje bufory tak jak wiekszosc Polakow, ty kalkulujesz i s””” pod siebie , a normalni ludzie wiedza co to jest Bog, Honor i Ojczyzna , ktorego niektorzy nie maja......
Witam .
Czyli w imie rusofobii i strachu przed Rosja mamy pozwalac Ukrainie robic z nas frajerow i idiotow ? W imie tej Davidowej POLSKIEJ RACJI STANU mamy
przyjac postawe z wypietymi czterema literami ?
Naprawde ?
Gdzie sie nie wejdzie w temacie o Ukrainie i Rosji caly czas te same teksty , tworzenie buforow , musimy przymknac oczy na zbrodnie UPA , musimy im wyslac bron do walki kosztem naszej armii , Rosja to syf , brod , ubostwo i brak demokracji tak ukochanej przez naszych politykow . Kazdy piszacy inaczej jest od razu okreslany jako ruski troll i agent Putina i dostaje literowke od FSB za pisanie niepoprawnych politycznie tekstow . Ale to ze teksty o zlej Rosji na wszystkich prawie forach brzmia identycznie jakby z pod jednego piora to jakos nikogo nie zastanawia .
Calkiem niedawno mielismy spektakl zrobienia z Bialorusi bufru przed FR . I jak sie skonczyl ? Wepchnelismy ja prosto w ramina Rosji . Taka mamy elite i politykow , o takich mozliwosciach dzialania .
I tak na koniec juz odnosnie Ukrainy . Jak pisalem Ukraincow jest tutaj calkiem sporo nawet w zakladzie gdzie pracuje . Mowia otwarcie w szatni co mysla i jak to ma wedlug nich wygladac , Czesi prawie ich nie rozumieja wiec uwazaja ze moga sobie pozwolic . Wiec dosyc popularna sa wsrod nich glosy ze nie ma sensu walczyc za Donieck i Lugansk ktore uwazaja za stracone i mocno zrusyfikowane , licza ze Polska wezmie sie z Rosja za lby , dzieki temu bedzie mozna stworzyc Wielka Ukraine od Krakowa po Kaukaz . Mozna napisac ze to czysta fantazja i blubry starego Marycha ale przyjrzyjmy sie troske blizej . Na Kaukaz nie maja co liczyc , nawet po wojence Rosja w dalszym ciagu bedzie dla nich z silna , ale Polska , po wyczerpaniu swoich zasobow wojennych , po zniszczeniu infrastruktury , bo chyba nikt nie sadzi ze jakikolwiek most na Wisle sie ostanie , bedzie latwym kaskiem dla ludnej Ukrainy i na dodatek z kilkoma milionami uchodzcow .
Tak wiec pomagajmy Ukrainie , wypinajmy sie glebiej , a moze w swojej dobroci nie urzadza nam powtorki z historii ala Wolyn .
Pozdrawiam
Dzikizewsi
A kto mówi o zamykaniu oczu na to co robiło UPA? Tyle, że zbrodnie UPA to przeszłość, które należy ocenić surowo, ale też sprawiedliwie. To działalność Rosji stanowi niezłą podstawę do tego, żeby różne nacjonalizmy wyrastały w przyszłości w najpaskudniejszej wersji, a nie działalność Polski.
To nie my wypchaliśmy Białoruś w ręce Putina, tylko odpowiednie osoby trzymają ten kraj w kajdanach bo jest istotny dla właśnie Rosji. Istotny jest z wielu powodów a główny to militarny. Zastanów się dlaczego. Tak samo jak Białoruś miałaby wyglądać Ukraina, tego chce Rosja.
I nie zarzucaj mi rusofobii, ja uwielbiam rosyjską kulturę. Rosyjscy pisarze to moi ulubieni. Ciekawe, że i oni mieli problemy we własnym kraju.
Zobaczymy. To wbrew pozorom moze byc bardzo dobra wiadomosc ( oczywiscie nie dla Ukrainy). Byc moze chwilowo wystarczy Putinowi wojna domowa. To byloby rozwiazanie satysfakcjonujace dla wszystkich w tym momencie. Konflikt bylby wewnetrzny, nieformalne przejecie wladzy jak na Bialorusi, wejscie do NATO zblokowane, gaz jeszcze by troche plynal a wszyscy zainteresowani mogliby dalej grozic Rosji palcem I wspierac Ukraine dobrym slowem. Oby, bo chwilowo lepszego rozwiazania nie ma. Ale wielcy tego swiata zareagowali powiedzialabym bardzo powsciagliwie wiec jest jakas szansa. Polska i tak ma przegrane po calosci i Stan wyjatkowy nas raczej nie ominie ale moze nie bedzie jednak miedzynarodowego konfliktu zbrojnego. Przynajmniej na razie.
Nie wydaje mi się, że to dla kogokolwiek dobre rozwiązanie.
"Jak mówił w TOK FM Arkadiusz Legieć z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, "prawdopodobnie oznacza to zły scenariusz dla Ukrainy oraz dla wszystkich tych, którzy są zainteresowani deeskalacją, uniknięciem konfliktu".
- W mojej ocenie, to droga do dalszej eskalacji i interwencji Rosji na wschodzie Ukrainy. Rosjanie, mówiąc o niepodległości, nie mają na myśli, tylko terenów kontrolowanych w tej chwili przez separatystów. Mówią o całości dwóch obwodów, więc także o częściach, które znajdują się pod kontrolą ukraińską. To zwiastuje, że siły rosyjskie prawdopodobnie będą dążyły do tego, aby interweniować na Ukrainie i zwiększyć swój stan posiadania, co będzie oznaczało krwawy konflikt na Ukrainie i wszystkie tego konsekwencje - ostrzegał w rozmowie z Adamem Ozgą."