Sytuacja jest patowa dla wszystkich, dla Putina również bo jak się teraz wycofa i nic nie zrobi to wyjdzie na głupka.
Nie wiem czy ktokolwiek jest pewny w co rzeczywiście gra Putin i czy to jest mistrzowska partia, czy też przeszarżował i to mocno. Czas pokaże, ale moim zdaniem wcale mu nie po drodze z Chińczykami a jednego można być pewnym - obecna sytuacja jest najbardziej korzystna właśnie dla Chin. Dla Rosjan na pewno korzystne są ceny surowców.
No i Putin wydymał zachód robiąc z nich niewiarygodnych głupków. To tylko dlatego, że ktoś mądry podał date potencjalnego ataku.
Chyba, ze zamierzali doprowadzić do sytuacji aby 16 nie było, lecz w innym terminie.
Dodatkowo NATO wykazuje zadowolenie z wycofania "części wojsk" Putina spod granicy. Zapomnieli tylko dodać, że pozostałe siły stanowią wielokrotność tego co dwa miesiące temu.
Sweet. Sytuacja nie jest patowa, to putin wygrywa na utrzymaniu napięcia i lepiej mu z tym niż rozpoczynając zbrojny konflikt. Na 100 proc zyskał autorytet w rankingu ważności politykow, wg mojej oceny zajmując pierwsze miejsce lub drugie zaraz za przywódcą Chin.
Pytanie co będzie za miesiąc, czy dwa miesiące? Putin ma wiele możliwości działania, zgaduje, że będzie majstrował przy tych wschodnich obwodach, które nie są mu do niczego potrzebne.
Na pewno ograł sam siebie dużo wcześniej. Nie zakładał, że zajęcie Krymu połączy naród ukraiński. Bez tego możliwe, że następna władza, czy prezydent byłby prorosyjski.
Wojny raczej nie będzie. Pytanie jak na tym konflikcie wyjdzie Putin? Moim zdaniem cały czas otwarte bo równie dobrze może okazać się, że król jest nagi i jego partia wcale nie jest tak znakomita, jak się wielu wydaje.
A czym jest wojna, według ciebie?
Nie wiem czy będzie i na jaką skalę będzie lub nie. Póki co Putin grozi Japonii w razie poparcia zachodnich sankcji więc gra się toczy. To jest wojna psychologiczna o strefy wpływów i już trwa sobie w najlepsze od jakiegoś czasu z czołgami lub bez nich.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
Chodziło mi oczywiście o wojnę w tradycyjnym rozumieniu. Można różnie definiować wojnę, najszerzej to jakakolwiek działalność mająca na celu zmianę postępowania innego podmiotu występującego w stosunkach międzynarodowych.
Pytasz jak wyjdzie Putin? Moim zdaniem on dobrze wie, że na dłuższą metę opłaci mu się to. Oczywiście będą dotkliwe sankcje, ale jak długo one będą obowiązywać rok, dwa, pięć lat? Tego oczywiście nie wiemy, ale wiemy, że kiedy emocje opadną, a wszyscy przywykną do ponurej rzeczywistości to znów będą chcieli prowadzić interesy z Rosją i nikt nie będzie ich poświęcał dla jakiejś Ukrainy. Oczywiście chciałabym się mylić.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
Niekoniecznie. Dla przykładu na okupacji Krymu póki co Rosja wyszła źle bo korzyści z samego Krymu dyskusyjne, oczywiście lepszy dostęp do Morza Czarnego co na pewno ma znaczenie militarne, ale też niesamowita mobilizacja narodu ukraińskiego. Bez tego bardzo możliwe, że następny prezydent, czy też rząd, byłby prorosyjski, tym bardziej, że jeśli w Polsce działa rosyjska agentura, to w realiach ukraińskich jest to normą.
To co dla nas jest dyskusyjnie dla Putina być nie musi. Jeśli jego ambicją jest przejść do historii jako ten, który odbudował wielką Rosję to L. Kaczyński miał rację i będą następni w tej układance.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
ja bym sie nie zdziwil gdyby ukraina poszla jeszcze z rosja pod reke w niedalekiej przyszlosci te wsparcie europy zachodniej i usa jest symboliczne
przeciez w rosji maja beke z tych wszystkich sankcji opowiesci o sankcjach mozna sobie wsadzic miedzy bajki jesli eu zaupatruje sie w gaz u rosjan
a Polska... tutaj brakuje slow zeby skomentrowac dzialania naszego rzadu spotkanie w sprawie iranu czy agresja w stosunku do bialorusi Polski i calej unii ktora wepchnela lukaszenke w dupcie putina
niestety jesli jest sie slabym militarnie krajem to nie powinno sie miec prawa glosu Polska powinna byc zawsze neutala na ile to mozliwe...
Wczytuję dane...