2015-03-26 11:29:56, Markywee napisał(a): Duzo tlumaczy, mysle ze warto obejrzec, przynajmniej pierwsza polowe.
bardzo dobry filmik, pokazuje w skrocie to z czym mamy do czynienia i co kieruje dzisiajsza, wczorajsza zreszta tez, polityka
caly czas namawiam do przeczytania "Wojna o pieniadz" tego Chinczyka
nie zgadzam sie jednak z ostatnia czescia filmu
ani rewolucja Francuzka ani Pazdziernikowa nie zostala zaczeta przez zwyklych ludzi, zwykli ludzie zawsze byli instrymentem w czyichs rekach
takie nawolywanie odbiera wiarygodnosc i jest bezcelowe
oswiata i zwiekszanie swiadomosci to jedyna droga do jakichkolwiek zmian, rewolta nie
Nekonserwatywny guru Robert Kagan i jego żona, asystent sekretarza stanu Victoria Nuland, uruchomili niezwykły biznes rodzinny. Ona wywołała gorącą wojnę na Ukrainie i pomogła wywołać drugą, na razie zimną, wojnę z Rosją. On zaś wkracza na scenę żądając, by Kongres zwiększył wydatki na zbrojenia – żeby Ameryka mogła sprostać nowym zagrożeniom dla jej bezpieczeństwa.
Ten specyficzny duet męża i żony jest wspaniałym ramieniem kompleksu militarno-przemysłowego USA. Stwarza on bowiem nie tylko potrzeby zwiększania wydatków wojskowych, ale i potrafi wywrzeć presję polityczną, aby zapewnić konieczne środki na ich zwiększanie. Zarazem z satysfakcją obserwuje, jak wdzięczni producenci broni zalewają swymi dotacjami podobnie myślące jastrzębie think-tanki z Waszyngtonu.
Korzyści z biznesu Kagan & Nuland odnosi również brat Roberta, Frederick (z American Enterprise Institute – Amerykański Instytut Przedsiębiorczości) oraz żona Fredericka, Kimberly, która kręci sobie własne lody w firmie zwanej Institute for the Study of War (Instytut Studiów nad Wojnami).
Jeżeli nie odpowiadam/ignoruje posty skierowane do mnie, oznacza to po prostu, ze żal mi czasu na komentowanie bzdur.
2015-04-06 09:30:52, united4ever napisał(a): Opublikowane zostałe SMSy potwierdzające, że Le Pen dostała pożyczke od Rosjan w zamian za poparcie. Czego oczywiście każdy się domyślał od dawna.
Chętnie posłuchałbym komentarza Leszka Millera.
Choć wydaje się to niemożliwym – Zachód po stuleciach kontaktów - wciąż nie jest w stanie zrozumieć Rosji. Europejska tradycja opiera się bowiem na założeniu, że ludzka komunikacja zasadniczo zmierza do przekazywania informacji potrzebnych do rozwiązywania problemów, zaś Rosja jest oparta na tradycji ketmana, czy też używając pojęć europejskich - dwójmyślenia: to, co się mówi, nie jest tym, co się myśli, to, co się deklaruje, nie jest tym, w co się wierzy, to, co się pokazuje, nie jest tym, czym jest naprawdę.
Krótko mówiąc, proces komunikacji społecznej w Rosji służy ukrywaniu rzeczywistości, a nie jej odkrywaniu czy analizie.
Rosyjska dusza
Historiozofia od dawna boryka się z problemem wyjaśnienia tego fenomenu, ale jak dotąd nie ustalono bezspornej genezy takiego ukształtowania charakteru narodowego, z którego wyrastają tradycje rosyjskiej państwowości. Wskazuje się na kontynuację wzorów bizantyjskich z ich mikroświatem intryg pałacowych i dwulicowości jako gwaranta przetrwania lub też na okres niewoli tatarskiej, w czasie której szansę na otrzymanie zezwolenia na sprawowanie władzy, zwanego jarłykiem, mieli tylko ci książęta, którzy potrafili udać wierność Mongołom. Niektórzy badacze widzą przyczynę w quasi feudalnej strukturze rosyjskiej zbiorowości lub też w braku rozbudowanych więzi społecznych niemal całkowicie wypartych przez wertykale władzy, ingerujące od zawsze w najbardziej intymne sfery ludzkiego życia. Czasem pojawiają się teorie egzotyczne kładące nacisk na patologiczną dwoistość życia Rosjanina, który żyje w dwóch planach: normalnym, zawodowo-społecznym i daczowym, gdzie może raz w tygodniu być sobą.
Nie da się spośród tych teorii wyodrębnić jednej tłumaczącej w pełni niezwykłość rosyjskiego charakteru narodowego. Natomiast poza dyskusją są fakty historyczne udowadniające, że państwowość rosyjska od stuleci całych opierała się na fałszowaniu rzeczywistości. Przy czym należy podkreślić, że gdy zdolność do zorganizowanej decepcji była skierowana na zewnątrz, państwo rosyjskie (zarówno w swojej wersji carskiej, sowieckiej i para-demokratycznej) odnosiło sukcesy, zaś, gdy wektor się zmieniał i dochodziło do samooszukiwania się w ramach rozbuchanej paranoi społecznej (jak tuż przed rewolucją lutową i październikową lub też podczas czystek lat trzydziestych), państwowość upadała niemal samorzutnie, bez poważnej ingerencji z zewnątrz.
Ta trwała cecha rosyjskiego imperium stanowi wciąż problem dla większości analityków zachodnich, którzy nie chcą lub nie potrafią zmienić paradygmatu badań nad polityką rosyjską.
stosunki.pl
Dmytro Jarosz, deputowany i lider Prawego Sektora, będzie doradcą w ukraińskim Sztabie Generalnym, a jego ugrupowanie ma integrować się z siłami zbrojnymi Ukrainy. O nominacji poinformowało centrum prasowe ukraińskiego ministerstwa obrony. Od lipca ubiegłego roku Jarosz, na wniosek Rosji, jest ścigany przez Interpol....
...Prawy Sektor to nacjonalistyczne ugrupowanie opozycyjne, przeciwne zarówno zbliżeniu z Rosją, jak i integracji z Unią Europejską. Jego członkowie odwołują się do tradycji Stepana Bandery, Romana Szuchewycza, a także OUN i UPA. Na Majdanie wyrósł na siłę polityczną.
ciekawe czy bedziemy kiedys mieli czelnosc prosic Rosje zeby nam pomogli uwolnic sie od dzisiejszego sojusznika
Oglądnijcie sobie film na BBC, który przestawia metodę działania rosyjskiej propagandy.
W skrócie: rosyjska TV spamuje ludzi informacjami, że w Doniecku została zabita 10-letnia dziewczynka w wyniku ostrzału ukraińskiej artylerii. Sami mieszkańcy Doniecka też w to wierzą, bo mają dostęp tylko do rosyjskiej TV. Dziennikarka BBC postanowiła się dowiedzieć trochę szczegółów na temat śmierci owej dziewczynki. Rozmawiała z kilkoma dowódcami separatystów, była w kostnicy i nic.
W końcu spotkała grupę rosyjskich dziennikarzy, którzy jej powiedzieli, że tę historię wymyślili "z dupy", bo "musieli".
Do poczytania z filmem na górze strony:
http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-32137302
A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better
2015-04-08 19:49:07, ChrisCov napisał(a): Oglądnijcie sobie film na BBC, który przestawia metodę działania rosyjskiej propagandy.
W skrócie: rosyjska TV spamuje ludzi informacjami, że w Doniecku została zabita 10-letnia dziewczynka w wyniku ostrzału ukraińskiej artylerii. Sami mieszkańcy Doniecka też w to wierzą, bo mają dostęp tylko do rosyjskiej TV. Dziennikarka BBC postanowiła się dowiedzieć trochę szczegółów na temat śmierci owej dziewczynki. Rozmawiała z kilkoma dowódcami separatystów, była w kostnicy i nic.
W końcu spotkała grupę rosyjskich dziennikarzy, którzy jej powiedzieli, że tę historię wymyślili "z dupy", bo "musieli".
Do poczytania z filmem na górze strony:
http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-32137302
Widzisz nawet propagandę spiepszo,nie to co na zachodzie jak trzeba to i trupa się zrobi