Cytat:
2013-10-19 11:33:46, Geronimo napisał(a):
Cytat:
2013-10-19 06:38:24, krakn napisał(a):
Nie wiem jak wy, ale ja znam
litwinów
Albanczyków
Ukrainców
Rununów
Którzy tu są już od kilku, niektórzy od kilkunastu lat.
Zdziwili byście się jakimi pieniędzmi obracają, fakt zazwyczaj sa to budowlańcy, ale jeden Albańczyk ma również firme komputerowa, a dodatkowo kupuje sobie domy i je remonty.
Ojjj nie doceniacie "konkurencji" ze wschodu.
Tam nie tylko cyganie i złodzije są
Nie jaralbym sie specjalnie ich majatkiem, bo tym nacjom udaje sie dorabiac fortun w zastraszajacym tempie chorob wenerycznych.
Nie wiem jak inne, wymienione nacje, ale Albanczycy specjalizuja sie w kradziezach aut i handlem zywym towarem. W ten sposob mozna dorobic sie palacu w rok...
Do mojej firmy tez dwa razy dotarli Albany. Kiedy mowilem szefowi, ze to nienajlepszy pomysl, ostrzegalem, ze ci ludzie maja zlodziejstwo we krwi, to ten jednak uparl sie zeby wydrukowac dla nich gazety.
Oczywiscie znikneli bez placenia i slad po nich zaginal...
Tak, ze ja "doceniam" konkurencje ze Wschodu
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ilu polaków, (mała liera celowa) jest poszukiwana listem gończym? A ilu nie jest, a w zasadzie to by sie przydało?
Są rejony gdzie właśnie są specyficzne skupiska takich ludzi i robią co sił, nam właśnie taką opinie.
A tych, to znam od lat, tyrają i robią bardzo dobrą robotę, maja klientów z najwyższej półki, aktorów, szejków, polityków itp.
Gruuuuba kasa, ale nie ma ściemy.
Ręcze ci że nie muszą kraść, a zatrudnieni u nich nasi rodacy chwalą sobie robote i wypłatę.
Nigdy nie miałem z nimi problemów z płatnościami, czego o polakach w 100% powiedzieć nie mogę, bo i znaleźli się tacy co po kilku latach współpracy, na durne 60 funtów mnie przekręcili, żenada.
A ze zwykłych pracowników, to ja gdy przyjechałem do uk, to pracowałem z 3 Rumunami, jeden prosty chłop, taki chłopek roztropek. drugi normalny chłopak, w zasadzie gdyby tylko mówił po Polsku, mógłby być Polakiem. Robił swoje i tyle.
Trzeci gruby cwaniak, biegle mówił w 5 jezykach, wierzyć mi sie nie chciało że ten facet siedzi w knajpie i kroi marchewkę

, no ale jego problem to był właśnie brak pozwolenia na prace. Był zarąbisty i ogarnięty, tak na prawdę całe zaopatrzenie renomowanej restauracji było na jego głowie.
Co innego jak mówimy o cyganach, Polskich, Słowackich, Rumunskich, to się zgodze... ale oni to tacy sami Rumuni, jak Polacy
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.