2025-04-05 11:48:13, xxxx1234 napisał(a): Pierwszy przykład ...Tusk nazywa Trumpa rosyjskim agentem i podobno są na to dowody, więc może niech je ujawni.
... jak na razie nikt tego nie udowodnił.
2025-04-05 11:48:13, xxxx1234 napisał(a): Pierwszy przykład ...Tusk nazywa Trumpa rosyjskim agentem i podobno są na to dowody, więc może niech je ujawni.
... jak na razie nikt tego nie udowodnił.
2025-04-05 11:48:13, xxxx1234 napisał(a): Pierwszy przykład ...Tusk nazywa Trumpa rosyjskim agentem i podobno są na to dowody, więc może niech je ujawni.
... jak na razie nikt tego nie udowodnił.
2025-04-05 11:48:13, xxxx1234 napisał(a): Pierwszy przykład ...Tusk nazywa Trumpa rosyjskim agentem i podobno są na to dowody, więc może niech je ujawni.
... jak na razie nikt tego nie udowodnił.
Oj szanowny dyplomato. Potem przyjdzie takiej jednej czy innej głowie państwa spotkać się w interesach ze zwyzywanym wcześniej. I nie ważne czy będzie to Trump, putin czy papież franciszek. Jakie są perspektywy zawarcia korzystnego porozumienia mając takie incydenty w swej historii. I nie ważne kto jest kim, czy jest to prawdą czy nie, lecz są rzeczy o których się poprostu nie mówi. Tego wymaga dyplomacja i racja stanu, a jeśli tego ktoś nie wie to nawet kompetencji do pasania świń nie posiada(bo porozumienia z nimi nie znajdzie), nie mówiąc już o rządzeniu państwem.
Oj szanowny dyplomato. Potem przyjdzie takiej jednej czy innej głowie państwa spotkać się w interesach ze zwyzywanym wcześniej. I nie ważne czy będzie to Trump, putin ...
dyplomata... dyplomacja z bandziorami i cwaniakami... jak beda czuli kase to pozwola sie nazywac szmatami... a jacy z nich dyplomaci jezdzacy po Sikorskim...?
...a w ogole to odjezdzasz od tematu: klamstwa i podzegania do nienawisci z niskich pobudek grajac na prymitywnych emocjach prostych "kiboli" PiSowskich...
Pamietajcie!
Nikt nie da Wam tyle ile ja Wam moge obiecac...
2025-04-05 11:48:13, xxxx1234 napisał(a): Pierwszy przykład ...Tusk nazywa Trumpa rosyjskim agentem i podobno są na to dowody, więc może niech je ujawni.
... jak na razie nikt tego nie udowodnił.
Oj szanowny dyplomato. Potem przyjdzie takiej jednej czy innej głowie państwa spotkać się w interesach ze zwyzywanym wcześniej. I nie ważne czy będzie to Trump, putin czy papież franciszek. Jakie są perspektywy zawarcia korzystnego porozumienia mając takie incydenty w swej historii. I nie ważne kto jest kim, czy jest to prawdą czy nie, lecz są rzeczy o których się poprostu nie mówi. Tego wymaga dyplomacja i racja stanu, a jeśli tego ktoś nie wie to nawet kompetencji do pasania świń nie posiada(bo porozumienia z nimi nie znajdzie), nie mówiąc już o rządzeniu państwem.
Serio uważasz, że co ktoś tam kiedyś mówił między słowami ma tak duże znaczenie jak interesy są do zrobienia, tym bardziej jak ludzie w otoczeniu mówili różne rzeczy, np. wiceprezydent który Trumpa nie inaczej nazywali jak drugim Hitlerem?
Wracając do poprzedniego wątku. Kogo nazwałem mordercą?
Nie ktoś coś między wierszami tylko był to przekaż w telewizji zdaje się nawet rządowej. Jeden cwaniak wyzywali trumpa, a drugi putina. Jak tak ma wyglądać dyplomacja to jaki poziom posiada naród reprezentowany przez tych "dyplomatów"?
Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
Oj szanowny dyplomato. Potem przyjdzie takiej jednej czy innej głowie państwa spotkać się w interesach ze zwyzywanym wcześniej. I nie ważne czy będzie to Trump, putin ...
dyplomata... dyplomacja z bandziorami i cwaniakami... jak beda czuli kase to pozwola sie nazywac szmatami... a jacy z nich dyplomaci jezdzacy po Sikorskim...?
...a w ogole to odjezdzasz od tematu: klamstwa i podzegania do nienawisci z niskich pobudek grajac na prymitywnych emocjach prostych "kiboli" PiSowskich...
jeżeli nie potrafisz takiego przekonać podstępem, siła to trzeba być dyplomata. Co się dziwić, że ta władza taka pojechana jak jej elektorat lepszym nie jest!
Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.