MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Co z tą Polską? Będzie gdzie kiedyś wrócić?

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 1535 z 1949 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 1534 | 1535 | 1536 ... 1947 | 1948 | 1949 ] - Skocz do strony

Str 1535 z 1949

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

daavid

Post #1 Ocena: 0

2020-02-21 19:54:53 (4 lata temu)

daavid

Posty: 5732

Mężczyzna

Z nami od: 12-03-2007

Skąd: Birmingham

Cytat:

2020-02-20 17:41:59, Jurny_Jurek napisał(a):
Oko press 😂😂👌👌

To jak grafiki z soku z buraka - 3/4 to onuce. Zgadnij czemu nawet robinek przestał wklejać. Tam rozwiązywali wszystkie pisoskie układy a nawet mieli dowody, że Kaczyński to gej. 🎯

[ Ostatnio edytowany przez: <i>Jurny_Jurek</i> 20-02-2020 18:19 ]




Co za różnica czy oko czy nie-oko? Problemem jest to co jest na grafice. Rozumiem, że wg Ciebie wszystko jest ok.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Jurny_Jurek

Post #2 Ocena: 0

2020-02-21 20:01:42 (4 lata temu)

Jurny_Jurek

Posty: 6620

Mężczyzna

Z nami od: 28-06-2016

Skąd: Faggot

Rzecznik ZK kłamał. Prawde mówi reporter dziennika bałtyckiego na podstawie opowiadań BYŁEGO strażnika.

No to rozwikłałeś zagadkę robinek - fakty przeciwko artykułowi w lokalnej gazetce na podstawie zeznań bezimiennego byłego strażnika.

Neuron, przyznaje ci racje, od rana do nocy na tvpinfo puszczano klipy, by zabić Adamowicza. W dodatku Sławomir N., który swój pobyt za kratkami odroczył dalszym.posłowaniem mówił, że ,,dopóty z nami to jak k niepodległości ale na Adamowicza to już mają za grube dowody". Ciekawe czemu peło przestało go popierać a gw pisała o jego mdziwnie wysokim mjątku, 36 kontach, dziwnych spadkach i darowiznach?

Pochanke i Michnik nie lubili tego, co ciągał samoloty innego przestępcy.

Ta grafika ma sens dla czytelników oko.press. Jest taka sama afera jak faki Lichockiej. Oko press no nawet wierzył Stonodze jak pisał, że żona Ziobry to komuś dobrze robiła. Oko.press to taka kolejna onuca. Ja już pisałem - nie mieli nic na żelaznego Mariana z sutenerstwem wiec chca dojechać Banasia bo wiedxą, że jego kontrole mogły odkryć powiązania grubych ryb z pisu z szemranymi interesami. Zresztą - grafiki sa robione dla mlotków, co nie potrafia zrobić riserczu i poczytać o faktach. Tytuł, cytat kogoś tam, kilka kresek i już pelikany łykają.

Jak tam afera stulecia ze Srebrną? Kaczyński we więzieniu? Przecież oko.press jyż go widział w pasiaku na spacerniaku z Niesiołem, oczywiście grafiką.

[ Ostatnio edytowany przez: Jurny_Jurek 21-02-2020 20:09 ]

I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

daavid

Post #3 Ocena: +1

2020-02-21 21:33:40 (4 lata temu)

daavid

Posty: 5732

Mężczyzna

Z nami od: 12-03-2007

Skąd: Birmingham

Nie no wszystko z Agentem Tomkiem, Banasiem i Kamińskim jest w porządku. Spoko Jurek, przekonałeś mnie. Ten schemat jest typowy dla porządnego państwa prawa a nie dla struktur mafijnych :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Jurny_Jurek

Post #4 Ocena: 0

2020-02-21 23:49:40 (4 lata temu)

Jurny_Jurek

Posty: 6620

Mężczyzna

Z nami od: 28-06-2016

Skąd: Faggot

Czy ja napisałem, że wszystko jest w porzadku? Nawet dalem do zrozumienia, że Banaś może mieć coś na grube ryby z pisu. Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem czy udajesz?

Ja chlopie wysmiewam onucowskie okopressy i soki z buraka robiace grafiki dla sb-kow na emeryturach. Ze Srebrną to zrobili taką pajęczynę, że tam nawet kot Jarkacza dostałby 10 lat za współudział.

Pisze ci jeszcze raz (weź głęboki oddech i skup się) - dla mnie dojeżdżanie Banasia nie wygląda na rozgrywkę wewnątrz pisu a raczej na obawy, że Banaś coś wie i może się wysypać. Próbowali go zronić w burdel - nie znaleźli paragrafu. Więc jadą inną stroną, a nuż coś znajdą. Chyba, że to faktycznie Banaś jest umoczony.

90% tych okopressow czyli odnogi gw to njusy typu ,,boeingi nowe rdzewieja na okeciu, jarek to gej, żona ziobry to ma na sumieniu". Wiadomości od Stonogi i od onuc. Działonowy tez rzucił info o rdzewiejacych boeingach z okopress (szybko zweryfikowane klamstwo), a ile bzdur z soku z buraka wklejał. Onucostwo w PL ma na celu dezinformować i skłócać, zrobić grafikę i niech lud prosty ma igrzyska. Rozumiesz czy muszę prościej?
I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

nEUROn

Post #5 Ocena: 0

2020-02-22 14:59:46 (4 lata temu)

nEUROn

Posty: 3102

Mężczyzna

Z nami od: 09-10-2015

Skąd: UK

Nie nadymaj sie tak bo przytyjesz.
Tu anonimowy strażnik to ok gazeta kłamie.
Jak anonimowi donosiciele na dawanie podobno Grodzkiemu to w tvpis byla prawda objawiona i psychoprawica grzala temat. I ty tez.
Z samolotami bylo podobnie.
Jak się kupuje to i szkoli. Samoloty w markecie u Putina kupowane od ręki.
Do tego piloci byli pod ręką ino nie armijni.
Łatwo się wydaje cudzą kasę. Takie dofinansowanie lotu bo juz raz Tusk dal idrugi raz nie mozna.

A zaraz a ta komisja bencwalow smoleńska nastepne miliony dostala na zabawe parowkami.
Ci to sie ustawili na dojenie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Jurny_Jurek

Post #6 Ocena: 0

2020-02-23 12:15:17 (4 lata temu)

Jurny_Jurek

Posty: 6620

Mężczyzna

Z nami od: 28-06-2016

Skąd: Faggot

Przecież wreczenie koperty poywierdziła kobieta nie anonimowo. Co robi reżymowa to mnie guzik obchodzi - lekarze, ordynatorzy czy decyzyjni czesto dostawali podarki - koniaki czy koperty. No ale ty na emigracji 50 lat, nie pamietasz lat 80 czy 90-tych.

A tu taka ciekawostka bo mnie onucowanie nudzi i pierdy o putinie ( dalej nie podales info ilu pilotów i ile godzin przelatali treningowo, tylko kłamstwo wklejone).

Za to ja mam coś niestety niepokojącego, przerywnik od dementowania onucowskiej propagandy:

,,Polskie dzieci jedzą najwięcej cukru w Europie. Te poniżej 10 lat - 19 łyżeczek dziennie. Wg zaleceń WHO dopuszczalne dzienne max dla dorosłej osoby to 12 łyżeczek, zalecane to max 5 łyżeczek, Polak spożywa 24, a Amerykanin 22. Diabetolodzy podkreślają, że cukier jest toksyczny dla organizmu, niszczy wątrobę i sprzyja nowotworom. Niewielka nadwaga zwiększa ryzyko cukrzycy 8x, a znaczna 40x. Na cukrzyce cierpi 3 mln Polaków i przybywa 300 tys. rocznie. Nadwagę ma 68% Polaków i 53% Polek "
I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Kanonier30

Post #7 Ocena: 0

2020-02-24 17:55:09 (4 lata temu)

Kanonier30

Posty: n/a

Konto usunięte

Hmmm... jest dyskusja są argumenty. Napiszę szczerze, że nie ogarniam wszystkich tez, hipotez, półprawd i niedomówień. Może dlatego, że nie jestem aktywnym obserwatorem bieżących wydarzeń w Rzeczpospolitej.
Osobista refleksja skłania mnie do powrócenia w 'zamierzchłe' czasy, gdy po raz pierwszy obywatele wybrali Prezydenta (1990), gdy wojska sowieckie opuściły Polskę (1993), gdy upadł pomysł lustracji wszystkich współpracowników i agentów PRL-owskiej Służby Bezpieczeństwa (1992). Bardzo szybki powrót do władzy polityków wywodzących się z systemu PRL-u. Dowodem, dwie kadencje Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Polityczne 'gwiazdy" Leszka Millera, Józefa Oleksego, Włodzimierza Cimoszewicza itd. Chyba zresztą te gwiazdy nigdy nie zgasły...z wyjątkiem zmarłego Oleksego.

Do roku 2005 nieprzerwanie u władzy pozostawali politycy wywodzący się z PZPR, z całego systemu państwa zwanego PRL. Tę siłę mieli nie tylko na szczytach w Warszawie, ale też na prowincji, w gminach, nowo utworzonych powiatach. Poryw zmiany przyniosło wybranie na stanowisko Prezydenta śp Lecha Kaczyńskiego i niestabilny rząd PIS-LPR-Samoobrony (dla jasności, to nie ujmował mnie Jarosław Kaczyński, jako Premier czy śp Andrzej Lepper, jako wice, wraz z 'vice' Romanem Giertychem, kierującym też edukacją)
Koniec tych przepychanek to silna podmurówka dla PO. Dwie kadencje władzy Donalda Tuska, Ewy Kopacz, Bronisława Komorowskiego (wiem, że jedna kadencja prezydencka, ale uprzednio fotel Marszałka Sejmu)... ile wówczas, przez te kilkanaście lat było afer, wpadek, wygłupów polityków..?
Katastrofa w Smoleńsku (2010) tylko rozgrzała nastroje polityczne i podział społeczeństwa, który trwa do dziś. Naprawdę nikt w przyszłości nie wspomni tych 'Agentów Tomków', 'Pancernych Marianów', jak nie wspomni "Afery Rywina' czy koncertu sejmowych komisji śledczych. Ile ich było i co w rzeczywistości rozwiązały?
Zatem o niedawnym geście posłanki Lichockiej nie napomnę... .

Obrazek
symboliczne foto z Wikipedii - 'afera hazardowa'

Pytaniem jest stan Rzeczpospolitej, jako niepodległego państwa, dobrobyt, zasobność obywateli, przestrzeganie prawa... .
Wiem, że z tym ostatnim wiążą się aktualne wydarzenia w polityce. W Polsce. Skoncentrowane na zmianach w funkcjonowaniu sądów powszechnych. Na ile są to personalne rozgrywki i walka o władzę, to osądzi najpierw Suweren w wyborach, a potem historia. Faktem jest, że o praworządność w Polsce upomina się Komisja Europejska, która jest organem wykonawczym w Unii Europejskiej. Nie jest super-rządem. Nie w tym celu została powołana przez Traktaty.

Dla mnie ciekawostką jest aktualna komisarz ds praworządności (tzn sprawiedliwości) Pani Vera Jurova, która spędziła pewien czas za kratkami, we własnym kraju. W Republice Czeskiej. Przy rządach Premiera Babisza zrobiła zawrotną karierę, choć Jej udział w interesach Premiera jest nadal niejasny. Walka Jurovej o praworządność w Polsce może być postrzegana, jako chęć odwrócenia uwagi mediów europejskich od biznesu szefa (tzn. Babisza)... Ot, takie luźne rozważania. Czy w aplikacji powinna wpisać, że była karana? *DONT_KNOW*

Obrazek

Wielkimi krokami idą zaś wybory prezydenckie. Aby nie powielać tematyki z innego wątku, to skoncentruję się na najważniejszym. Jakie cechy powinien mieć Prezydent? Jeśli dokonamy wyboru, to głosujemy za odpowiednią osobą na stanowisku Prezydenta, czy kierujemy się politycznymi przekonaniami?
Za co cenię danego Kandydata/Kandydatkę? Jakie cechy predysponują Ją/Jego, aby stał na czele Rzeczpospolitej? Zwyczajnie... 'za' i 'przeciw'...

Wybaczcie ten, być może, przydługi wywód. Napisałem pod wpływem bieżących, politycznych dociekań na Forum, w których na pewno wiele osób się gubi. Ale czy ktokolwiek już się nie zgubił i idzie, jedynie słuszną drogą? Pozdrawiam *THUMBS UP*

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

nEUROn

Post #8 Ocena: 0

2020-02-29 09:54:15 (4 lata temu)

nEUROn

Posty: 3102

Mężczyzna

Z nami od: 09-10-2015

Skąd: UK

Przyznałam pracownikom Kancelarii Sejmu, w tym minister Agnieszce Kaczmarskiej, nagrody z funduszu nagród. Praca, jaką wykonywali przez poprzednie cztery lata, była wyjątkowo ciężka - powiedziała w czwartek marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska - jak napisała w poniedziałek Wirtualna Polska - otrzymała za zeszły rok łącznie 45 327,71 zł brutto nagród. Bonusy dwukrotnie przyznał jej były marszałek Marek Kuchciński, a raz Elżbieta Witek. Jak poinformował portal Centrum Informacyjne Sejmu, Kaczmarska otrzymała trzy nagrody decyzją marszałka Sejmu: 15 440,31 zł w kwietniu, 15 440,31 zł w maju oraz 14 447,09 zł w listopadzie. Nagrody otrzymywali również zastępcy Kaczmarskiej i inni pracownicy Kancelarii Sejmu. Nagrodę uznaniową za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej dostało 658 urzędników. CIS przekazało Wirtualnej Polsce, że średnia pojedyncza wypłata tego rodzaju wyniosła 3180 zł.

"Praca była wyjątkowo ciężka"

Ciężko pracowali by ukryć dowody przeciw pisowi i nie wykonywali wyroków.

To takie zadośćuczynienie za grzywny które dostali i zapłaci za nie podatnik.
A zaraz, a jak podatnik nie zapłaci grzywny to kto za niego zapłaci?

Gangster "Broda" twierdzi, że żona Ziobry miała kontakty z mafią.

Gangster Piotr P. zeznał, że przekazywał politykom PiS koperty z pieniędzmi ze SKOK-ów.

Gangster "Paolo" dzwonił do Banasia.

Gangster "Olo" spotkał się z politykami PiS w Rytlu.

Dużo tych czystych przypadków.

Same przypadki i kryształy w tym pisie.


Tusk o wojnie gangów w polskim rządzie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Jurny_Jurek

Post #9 Ocena: 0

2020-03-01 03:16:09 (4 lata temu)

Jurny_Jurek

Posty: 6620

Mężczyzna

Z nami od: 28-06-2016

Skąd: Faggot

Gangster x zeznał, że Materla (ten z KSW) był gangsterem. Materla poszedł do pudła a potem okazało się, że zmyślał w zamian za złagodzenie kary.

Gangsterzy zeznający w zamian za skrócenie wyroku to norma. Oni podobnie do ciebie głosują na PO i MKB. Ta ich ułaskawi, przecież w tej kampanii nie chodzi o program tylko walić w pis po onucowskiemu jak czyni to obrońca europy robinek.

BTW. Nadciągają nowi, szturmują granicę grecką, może zbierzesz ziomków z onru i pojedziecie bronić europy? Przecież jak wtargną to twoi kolejni znajomi beda uciekać z Sztokholmu.

https://tvn24.pl/polska/prawie-milion-zlotych-nagrod-dla-kierownictwa-kancelarii-sejmu-ra306948-3426719

,,Nagrody w wysokości prawie miliona złotych otrzymało kierownictwo Kancelarii Sejmu za 2012 rok - dowiedziała się TVN24. Sam szef kancelarii Sejmu otrzymał ponad 65 tys. zł, czyli więcej niż marszałek Sejmu Ewa Kopacz. - Niestety, gdyby nie to pismo posłów Dębskiego i Makowskiego, to byśmy do dziś nie wiedzieli, jakie nagrody, jakiej wartości sobie wypłaciła Kancelaria Sejmu - mówi rzecznik klubu Ruchu Palikota, Andrzej Rozenek."

,,Decyzją Prezydium Sejmu w grudniu 2014 r. nagrody w wysokości 100 proc. miesięcznego wynagrodzenia brutto otrzymali szef Kancelarii Sejmu i jego zastępcy

— potwierdza sejmowe biuro prasowe w oświadczeniu przesłanym redakcji „SE”.

Jak wylicza gazeta, szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla otrzymał ok. 15 tys. zł premii, a wiceszefowie Kancelarii: Jan Węgrzyn i Adam Podgórski po ok. 14 tys. zł.

W sumie nagrody dla kierownictwa kosztowały podatników 43 tys. zł.

Premie wpłynęły również na konta szeregowych urzędników Kancelarii Sejmu oraz osób zatrudnionych w innych komórkach organizacyjnych Sejmu.

Roczna nagroda wypłacona w ostatnim kwartale ubiegłego roku wyniosła średnio 1160 zł brutto

— informuje sejmowe biuro prasowe.

Kancelaria Sejmu tłumaczy, że nagrody dla pracowników wypłacane są „na mocy ustawy o pracownikach urzędów państwowych”.

Zgodnie z tymi przepisami szef Kancelarii Sejmu ma obowiązek utworzyć fundusz nagród w wysokości 3 proc. funduszu płac. Nagrody są przyznawane za wyróżniające osiągnięcia w pracy; kompetencję, odpowiedzialność, dyspozycyjność i zdyscyplinowanie

— tłumaczy Kancelaria Sejmu."

,,Mnie zastanowiło, jakie „szczególne osiągnięcia” miał marszałek Bronisław Komorowski w kierowaniu Sejmem w 2007 r., a więc po 1,5 miesiąca pracy. Z listy, którą pana fundacja otrzymała, wynika, że otrzymał 16,3 tys. zł. Także wicemarszałkowie."


 

Publikacja: 30.01.2013

Wstydliwe nagrody marszałków


Zarobki parlamentarzystów pod lupą organizacji obywatelskich

Nagrody przyznane prezydium Sejmu wzbudziły silne społeczne emocje. Instytut Myśli Obywatelskiej zainteresował się nimi już rok temu.

Przemysław Żak z Instytutu Myśli Obywatelskiej: Tak, jako fundacja wysłaliśmy do Kancelarii Sejmu wniosek o udzielenie informacji publicznej o członkach prezydium oraz szefie Kancelarii Sejmu, którzy otrzymali premie w VI i VII kadencji Sejmu. Odpowiedziano nam, że nie wypłacono tym osobom żadnych premii.

Tylko nagrody. Czyli to samo, ale inaczej nazwane.

Tak, ale nas o tym nie poinformowano. Tylko przysłano suchy komunikat, że nikt premii nie otrzymał. Sprawdziliśmy podstawę prawną i ponowiliśmy wniosek. Otrzymaliśmy listę osób z nagrodami wraz z szefami Kancelarii Sejmu. Nie są to małe sumy, ale wcale nie to było dla nas bulwersujące.

Zobacz pełną listę nagród

A co?

Dwie kwestie. Pierwsza to sposób przydzielania nagrody, który generuje potencjalny konflikt interesów. Marszałek Sejmu dzieli nagrody dla wicemarszałków oraz szefów Kancelarii Sejmu, a jeden z wicemarszałków – nie wiadomo, dlaczego tylko jeden, ani też, jak się go wybiera i w ogóle dlaczego ma takie uprawnienia – przyznaje ją marszałkowi Sejmu. Natomiast szef Kancelarii Sejmu akceptuje te nagrody. Trudno o przykład bardziej jaskrawego konfliktu interesów. Druga kwestia to argumentacja udzielenia nagrody, która jest nieweryfikowalna i całkowicie nietransparentna. Chodzi o to, że stosowana odpowiednio ustawa o pracownikach urzędów państwowych stanowi, że nagrodę można przyznać za „szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej”. Problem w tym, że nie ma w tym względzie żadnej dokumentacji, na podstawie której można byłoby zweryfikować „te szczególne osiągnięcia” każdego z nagrodzonych.

Mnie zastanowiło, jakie „szczególne osiągnięcia” miał marszałek Bronisław Komorowski w kierowaniu Sejmem w 2007 r., a więc po 1,5 miesiąca pracy. Z listy, którą pana fundacja otrzymała, wynika, że otrzymał 16,3 tys. zł. Także wicemarszałkowie.

Problem leży właśnie w braku możliwości zweryfikowania tych informacji. Ustawa mówi o osiągnięciach, czyli czymś ponad obowiązki wynikające z funkcji. I to „szczególnych’’. Poza tym dziwi nas także, jak to możliwe, że „szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej” mają wszyscy członkowie Prezydium Sejmu i szefowie Kancelarii Sejmu. Wszyscy, często po równo, co może wzmacniać podejrzenie, że przyznawano je w sposób nierzetelny i nieprzejrzysty.

Jeszcze raz podkreślam – nie bulwersuje nas wielkość nagród, ale brak jakiegokolwiek dokumentu wewnętrznego, z którego wynikałoby, że ktoś, zanim przyznał nagrodę, usiadł i naprawdę zastanowił się nad „szczególnymi osiągnięciami”, które można wymienić w punktach i uzasadnić. Jestem ciekaw, czy gdyby panią marszałek poprosić o wymienienie takich konkretnych zasług, to czy byłaby w stanie to zrobić. Dziś nie można tego weryfikować. Gdy zapytaliśmy dlaczego, odpowiedziano nam, że przepisy „nie wymagają pisemnych uzasadnień”.

Lista osób, które otrzymały nagrody, nie jest pełna. Brakuje osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej – wicemarszałków Krzysztofa Putry z PiS i Jerzego Szmajdzińskiego z SLD. Dlaczego państwu odmówiono tych informacji? W ocenie Biura Prawnego i Spraw Pracowniczych Kancelarii Sejmu informacje o osobach zmarłych, które pełniły funkcje publiczne, to już nie są informacje publiczne, bo takimi są tylko wtedy, kiedy te osoby żyją.

Odmowa z takim uzasadnieniem jest ośmieszająca dla jej autora. Zgodnie z art. 5 ustawy o dostępie do informacji publicznej prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu w zakresie i na zasadach określonych w przepisach o ochronie informacji niejawnych oraz o ochronie innych tajemnic ustawowo chronionych, a także ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy. Wśród ograniczeń prawa do informacji publicznej nie ma „możliwości naruszenia dóbr osobistych bliskich osób zmarłych”, na którą powołuje się Kancelaria Sejmu.

Ograniczenia dotyczące udostępnienia informacji publicznej nie są również warunkowane tym, czy osoba pełniąca funkcje publiczne nadal żyje, jeżeli wniosek dotyczy okresu, w którym ją pełniła.

Fundacja będzie żądać tych danych?

Na razie wzywamy Kancelarię Sejmu, by zmieniła zdanie w sprawie odmowy udostępnienia informacji dotyczących nieżyjących osób, które pełniły funkcje publiczne.

W Kancelarii Senatu również jest fundusz nagród, w którym na mocy wzajemnych decyzji następuje przyznawanie premii.

Będziemy wysyłać identyczny wniosek w tej sprawie. Suma nagród przyznanych osobom pełniącym najwyższe funkcje w państwie ma z pewnością dla budżetu państwa wymiar symboliczny. Uzasadnienie, że prawo na to pozwala, choć sama ta kwestia jest już dyskusyjna, nas nie satysfakcjonuje. Od osób, które stanowią władzę ustawodawczą, są symbolem demokratycznego państwa prawa, należy oczekiwać czegoś więcej, niż tylko tego, na co prawo zezwala. Stawiałbym im wyższą poprzeczkę.

Sprawa nagród, które przecież są „zgodne z prawem”, jest paradoksalnie sprawą szalenie dla tych osób wstydliwą. W oświadczeniach majątkowych tych osób w informacji o wynagrodzeniu nie ma wyszczególnienia, co z sumy rocznych zarobków jest stałą pensją, a co premią, i w jakiej wysokości.

Być może dlatego, że te nagrody od lat dzielone z funduszu nagród Kancelarii Sejmu przyznawane są na niezdrowych, niejasnych i nierozliczalnych zasadach? Cała sprawa jest przez to jednak, w mojej ocenie, przede wszystkim wstydliwa dla naszego państwa, a przez to dla nas wszystkich.

A jak pana, zdaniem, takie nagrody powinny być przyznawane i czy w ogóle powinny?

Pomysłów jest dużo, od takiego, że to Sejm powinien decydować przyznawaniu nagród swoim marszałkom, po pomysł, aby robił to Konwent Seniorów.

Nie zostawiałbym tej sprawy politykom, bo znowu się możemy rozczarować.

—rozmawiała Izabela Kacprzak

Nagrody dla polityków

Z zestawienia nagród wynika, że w VI kadencji Sejmu (z wyjątkiem 2009 i 2011 r. – wtedy nagród nie przyznawano) najwięcej otrzymał Stefan Niesiołowski – aż 130 tys. zł (2007–2010) oraz Lech Czapla, szef Kancelarii Sejmu (2007–2011) – 183 tys. zł. Według danych Kancelarii minister Czapla w 2010 r. otrzymał nagrodę aż pięciokrotnie. 110 tys. zł otrzymał jako marszałek Sejmu Bronisław Komorowski (od listopada 2007 do lipca 2010 r.), następca Grzegorz Schetyna (za półroczną pracę na stanowisku marszałka Sejmu w 2010 r.) – 41 tys. zł. Wicemarszałkowie Ewa Kierzkowska i Jarosław Kalinowski (PSL) po ok. 52 i 80 tys. zł, Marek Kuchciński (PiS) za kilka miesięcy w 2010 r. – 37 tys. zł (identycznie Jerzy Wenderlich z SLD). Wysokie nagrody otrzymali także szefowie i zastępcy szefów Kancelarii Sejmu – Wanda Fidelus-Ninkiewicz (80 tys. zł), Lech Czapla (183 tys. zł), Dariusz Młotkiewicz (85 tys. zł), Jan Węgrzyn (69 tys. zł). W obecnej kadencji Sejmu za 2011 r. nagrody otrzymali tylko szefowie Kancelarii Sejmu – Lech Czapla (29 tys. zł) oraz Jan Węgrzyn (25 tys. zł)."

Wzruszyła mnie troska robinka o wydatki na premie dla pracowników i tych, no świń przy korycie. Tradycyjnie obudził się ze śpiączki w 2015 roku po tym jak nieudanie zwodował antyimigrancki pancernik. No ale on głosuje na peło, oni nagród przyznawać nie byndą bo nie przyznawali.


Zobaczymy jak beknie GW za rozpowiadanie plotek gwałciciela i notorycznego kłamcy piotra k. o pseudo Broda. Już Stonoga też dawał rewelacje i okazały się onucowskimi. Co ciekawe:

,,Dziennikarze skrytykowali to, że Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” (Agora), zeznania byłego gangstera dotyczące Patrycji Koteckiej opisał dopiero pięć lat po otrzymaniu ich. - To był mój wybór. Zostawiłem ten protokół dla siebie, przez lata wahając się, czy należy to nagłaśniać. Każdy ma prawo do dylematów moralnych - komentuje Czuchnowski dla portalu Wirtualnemedia.pl."

5 lat czekał pismak Szechtera by ujawnić aferę na podstawie opowieści oszusta i gwałciciela.

O a tu taki przykład jak jakiś kłamca chciał wrobić polityka:

,,Informacja ta pochodziła z zeznań gangstera Macieja W. ps. Waluś (licząc na złagodzenie wyroku współpracował on z prokuraturą w śledztwie przeciwko tzw. "młodemu miastu" - kilku łódzkim grupom przestępczym, które walczyły ze sobą o schedę po rozbitej ośmiornicy). Zeznał on, że dostarczał "miastowym" wysokiej jakości kokainę i że kilkakrotnie był świadkiem, jak zażywał ją siedzący w towarzystwie gangsterów Drzewiecki. Choć prokuratorzy nie byli pewni, czy Maciejowi W. chodziło o tego Drzewieckiego (polityk PO ma brata, który miał problemy z narkotykami) i choć przestępstwo - nawet jeśli popełnione - przedawniło się w 2003 r., to odrębne śledztwo w tej sprawie prowadzono do jesieni ubiegłego roku."

Gdyby chodziło o Nitrasa to zgoda - ten jest znany z wciągania szczurów. To że politycy ćpają, chleją i zdradzają żony jest wiadome od dawna, jeszcze za czasów kiedy czołgałeś sie w masce na poligonie. Przez zaparowane szkiełka świat wyglądał inaczej - ale powiazania politykow WSZYSTKICH partii z mafiozami, gangsterami i dilerami to norma. Ale Broda to drugi Stonoga a GW pewnie przegra proces - bo jak można wierzyć ukrywającemu sie bandycie i dawać to do druku. Szechter wie, że wybory tuż tuż i czas kopać w pis by w ZK było święto gdy wygra twoja ulubienica od 19 mld.

[ Ostatnio edytowany przez: Jurny_Jurek 01-03-2020 03:51 ]

I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #10 Ocena: 0

2020-03-01 13:17:05 (4 lata temu)

SweetLiar

Posty: 10986

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Taka niedzielna obrazo-refleksja

Obrazek
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 1535 z 1949 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 1534 | 1535 | 1536 ... 1947 | 1948 | 1949 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,