2019-06-25 10:12:58, daavid napisał(a):
2019-06-24 18:44:15, Jurny_Jurek napisał(a):
Nie ma w Europie takiego normalnego kraju, niestety. Obdukcja i sekcja - wyniki na stole sędziego. Dowody (sperma, dna) na stole. Przyznanie się zwyrodnialca. Proces może trwać 2h w jeden dzień. Prawo obrony tego bydlaka? Bo co, 9-miesięczne niemowle płakało a on czuł złość przez 1-1.5 roku? Jakieś badania czy był poczytalny? Wiadomo, że to bydlę, dowody w tydzień na wokandę, 2h, winny i czapa.
Normalnie to nie jest jak Norwegia traktuje Breivika, normalnym też nie jest że proces będzie trwał średnią krajową.
Ale mam nadzieję, że potraktowano go po ludzku i nie prowadzono na boso.
[ Ostatnio edytowany przez: <i>Jurny_Jurek</i> 24-06-2019 18:46 ]
Bywało w historii tak, że sprawca się przyznał, wszystko było oczywiste, dostał czapę a po latach okazało się, że prawdziwym sprawcą jest ktoś inny.
Rzymianki wymyślili, że w sądzie jest prokurator, obrońca i ktoś kto orzeka karę. Nie widzę powodu żeby to zmieniać.
Nie neguje konieczności absencji któregokolwiek z wymienionych, każdy ma prawo do obrony choćby zgwałcił i zatłukł niemowlę. Piszę tylko, że skoro wina sprawcy jest niewątpliwa to proces nie musi być długi i skomplikowany.
Przykład Breivika jest dobrym kontrargumentem skoro wy tak chętnie używacie przykładu Komendy. Gość wjechał na wyspę, z zimną krwią w imię narodowego socjalizmu zabił ponad 70 ludzi. Młodych ludzi co życie mieli przed sobą. Czy sprawa budziła wątpliwości? Czy byly wątpliwości, że to ktoś inny? W nienormalnym kraju taki zwyrol miałby tydzień procesu, wyjaśniłby że zrobił to dla aryjskiej rasy no i po tygodniu tłumaczenia obrońcy ,,Ale to dobry chłopak był i mało pił" od razu na stryczek.
W normalnym kraju mieszka w hotelu, silownia, playstation, pisze ksiazki, ma tysiace fanow i fanek skladających mu propozycje matrymonialne. Stał się dla wielu debili ikoną i bohaterem. Żyje w warunkach 10x lepszych niż chory w polskim szpitalu i uśmiecha się bezczelnie rodzinom ofiar w twarz. Norweski wymiar sprawiedliwości widzi szansę ma resocjalizację gościa co zabił 77 ludzi w jeden dzień. I to jest normalność.
Saddam Hussain nie był zbyt pokojowym dyktatorem, miał na rękach krew ludzi. Co zrobili Amerykanie?(pomijając slusznosc ataku, wojna o rope itd). Ot szybki proces i stryczek, żadnego srutututu.
Możecie popierać kilkuletni proces tego zwyrola co zgwalcil i zabil niemowle, niech kilka lat sie odwoluje i tlumaczy. Skonczy na pryczy przed tv z dozywociem, papu, cieplo, ping pong, da sie zyc.