PiS ma w sondażach wciąż więcej niż cała zjednoczona opozycja. Dramat. Ludzie mieli przejżeć na oczy do 2019 a tu sie zapowiada system dwupartyjny - pobożni socjaliści co mieli zbudować państwo wyznaniowe i cała reszta czyli Grzechu, komuszki z sld, jakieś odpryski i tęczowy PSL.

W PL jeszcze długo nie będzie dobrze, chyba że Razem wygra wybory.

Nie no niemożliwe... 3 minuty, 3 facetów z linami. Przecież to wbrew prawom człowieka takiego nożownika czy pedofila. Niechby zatłukli więcej ofiar wtedy byłaby pewność jakie naprawdę mieli zamiary, a tak to może chcieli tylko postraszyć?
Coś jak tutaj:
https://pl.aleteia.org/2019/03/28/polski-ksiadz-zaatakowany-w-kanadzie-z-pomoca-ruszyly-uzbrojone-w-laski-parafianki/



Kto miał przejrzeć na oczy ten już przejrzał, a reszta wybiera klapki na oczach i mimo, że tej władzy można wiele zarzucić to wolą wybierać poprzednich, ewentualnie pod nowym szyldem, żeby ich dalej bezkarnie okradali. Ale, że o gustach się nie dyskutuje

W 2015 jako Rubaszny pisałem, że nie głosowałem na pis i ich nie popieram ale mam nadzieję, że rozliczą PO a po PiSie ludzie przejrzą na oczy bo PiS umoczy się we własne afery i może powstaną jakieś alternatywy. Ale nic z tego, wojna polsko-polska postępuje i ludzie widzą tylko Grzecha i przystawki jak i tylko partię katastrofy smoleńskiej i 500+.

Guzik wiemy o kulisach polityki, pewnie jest tak nie odstrzelajcie za dużo naszych to my nie ruszymy waszych jak bdzy rządzić. PO miało rozliczyć pis po 2007r a pis PO po 2015.

Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie.
Ta krowa to nauczyciel.

[ Ostatnio edytowany przez: admiralbibol 13-04-2019 07:41 ]

Usunięte

To jest szopka polityczna inspirowana przez polityka Broniarza a nie żaden teatr.

Bo przewodniczący Proksa radny pisu i przewodniczacy "niezaleznej" od pisu solidarnosci jest tylko "zwiazkowcem" ktory wydymal tych co go wybierali.

no taka rzecz kto by pomyslal

I znowu prokuratorzy od zera.
Jednemu gość zmarł a zyl, inny awansował za krycie kapiszona , nastepny umozyl pobicie przez bandytow narodowcow bo:
Bicie i plucie nie narusza interesu społecznego

Celemm bijących, kopiących, wyzywających itd. nie było pobicie, lecz okazanie niezadowolenia,

a umiejscowienie obrażeń pokazuje, że przemoc nie była wymierzona w newralgiczne punkty ciała”


Ufff szlachetnie postapili z kobietami i cisza a teraz pustaki podniecaja sie zachowaniem nauczycieli ktorzy zostali nastepna wroga kasta po sedziach, prawnikach, lekarzach.

W czasie gdy nauczyciele przygotowywali sie do strajku, pracownicy men dostali premie motywacyjne to teraz nie ma kasy.

A dzban Karczewski pracuje dla idei za 20tysi.

Co nieco na temat strajku nauczycielskiego, który obserwuję poprzez doniesienia medialne, a do tego po części jestem zainteresowany środowiskiem nauczycieli w Rzeczpospolitej.

Prawdą jest, że do zawodu dostało się wiele miernot, które w ogóle nie powinny mieć do czynienia z dziećmi czy młodzieżą. Zawód ten powinien być dostępny dla osób wartościowych, z wiedzą i pasją. Wystarczyło dokonać zmian w systemie awansu zawodowego i uniemożliwić kontynuację pracy stażystom, którzy nie przeszli pozytywnej oceny w trakcie rocznego stażu - winno się to wiązać z niemożnością ponownego "podejścia" do pracy w edukacji na powiedzmy dekadę. To oczywiście mój własny osąd pisany ad hoc.

Inną rzeczą jest, że oświata w Polsce do ministrów szczęścia nie miała i tak jest obecnie. Pani minister Zalewska jest powszechnie nielubiana w środowisku, głównie za sprawą idiotycznie przeprowadzonej reformy szkolnictwa i likwidacją gimnazjów. Poza tym nauczyciele opłacani są w Rzeczpospolitej żałośnie i nie zmieniło się to od dekad. Stawki dla nauczycieli mianowanych i dyplomowanych uwłaczają zawodowi, który winien się cieszyć szczególną estymą, jak w czasach II Rzeczpospolitej.

Mogę zgodzić się, że strajk jest rozgrywany politycznie, ale nie byłoby tego, gdyby PiS od początku kadencji zwrócił uwagę nie tylko na rzesze wielodzietnych rodzin, ale również na nauczycieli. W tym znaczna zasługa Pani Zalewskiej. Oczywiście nie można porównywać i przeliczać zarobków na złote, ale wystarczy pokazać średnią na przykładzie Wielkiej Brytanii.

Przeciętna stawka pracownika niewykwalifikowanego w fabryce, magazynie to ... 10-15 funtów za godzinę. Czy tak? Przy 8 godzinnym dniu pracy, to po 4 tygodniach mamy stawkę 2400 funtów. Nauczyciel wykwalifikowany - na zastępstwie przez agencję (!) - zarobi w szkole dwa razy tyle, a więc pomiędzy 4-5 tysięcy funtów po 4 tygodniach.
To jest właśnie ta skala różnicy pomiędzy pracownikiem fizycznym, a nauczycielem kształcącym się przez lata. W Polsce te dysproporcje mają miejsce od dziesięcioleci - zawód nauczyciela był miernie wynagradzany, choć często wymagań było aż nadmiar. Ale rzecz ma dużo głębsze podłoże. Brak szacunku dla wykształcenia, dla pracy intelektualnej. Jak pedagog zarabiający 2 tysiące polskich złotych miesięcznie ma powiedzieć młodzieży - "Uczcie się, bo warto!". Śmiech... .

Postawmy na regułę, choć wyjątki zawsze się zdarzają. Wykształcenie warto posiadać, bo jest jedną z nielicznych rzeczy, jakiej w życiu nie stracimy. Można pozbyć się majątku, kont, dóbr materialnych. W końcu zostaję sam człowiek i liczy się tylko co sobą reprezentuje. Wykształcenia, dyplomu już nie stracisz - te lata spędzone na uniwersytecie czy akademii zawsze zaprocentują. Przynajmniej w krajach, które mniej są skupione na grach partyjnych.

Zaraz pojawią się może głosy, jak to jeden z drugim, założyli biznes i po "zawodówce" żyją na wysokim poziomie materialnym. Ok, przedsiębiorczość jest cechą szczególną i powinna być nagradzana. Czy oprócz zasobnego portfela jest jeszcze za nim człowiek? To jest pytanie.
Moja Babcia mawiała, że "z chama Pana nie zrobisz". Nie zmienią tego jakiekolwiek pieniądze. W pełni się z tym prostym, znanym stwierdzeniem zgodzę. Dlatego też dopóki w Najjaśniejszej Rzeczpospolitej "chamy" będą u władzy, to będą mijały kolejne dekady realnego PRL-u. Niby się zakończył w 1989,1990... . Nie, bo trwa w najlepsze.

Bez polityki znad Wisły...dla mnie Pan Marszałek Senatu "pracujący dla idei" jest na tym samym poziomie, co Pan Biedroń i "Wiosna".

Ja mam wrażenie, że w tym całym strajku nauczycieli chodzi o wszystko tylko nie o nauczycieli. Pan Bodniarz, czy jak mu tam, od 20 lat na stanowisku - człowiek nie zastąpiony, chadzający ramię w ramię z politykami opozycji w roku wyborczym urządza strajk, jak taki strajk ma być wiarygodny? Ludzie nie są głupi, potrafią odróżnić chwasty od kwiatów, nie dziwi więc, że PiSowi w sondażach nic nie ubywa. Dziwie się tylko tym nauczycielom, niby ludzie wykształceni, inteligentni, a jednak tak łatwo nimi manipulować

Rece opadaja od polityki, jesli to prawda:
akcja MEN