Jakoś prokuratura pisowa usilnie próbuje wybielić swoich zwierzchników i zwalić na słabszych tak w wypadku Szydło jak i Macierewicza.
Co do Macierewicza to był wypadk nie stłuczka (bo był tu jeden co usilnie wmawiał że to była stłuczka) okazało się że jeden z poszkodowanych miał pęknięty kręgosłup.
Wyszło też że przyjaciel Macierewicza, wspaniały pan Kazimierz nie miał uprawnień ani szkoleń na prowadzenie takiego samochodu.
No chyba że Macierewicz wliczył w szkolenie swojemu zaufanemu Kazimierzowi ten wcześniejszy czas: pracę zaczynał pod koniec lat 70. w wojskowej bezpiece WSW. W stanie wojennym był osobistym kierowcą gen. dywizji Michała Janiszewskiego, szefa gabinetu gen. Jaruzelskiego. Kiedy Macierewicz został szefem MSW w rządzie Jana Olszewskiego (1991-92), Bartosik po raz pierwszy pracował jako jego osobisty kierowca. Potem woził go za pierwszych rządów PiS (2005-07) już jako pracownik kontrwywiadu SKW, który tworzył Macierewicz.
Jak słodkie są te czasy dekomunizacyjne prowadzone przez pis.
Jak wejdziesz w dupe po palcu to cię rozgrzeszą.
A nawet zostaniesz przyjacielem.
Tak swoją drogą, czy Macierewicz miał uprawnienia od psychiatry by być ministrem monu? Tak pytam.
Cisza była też na mw co do ostatniej rocznicy Powstania Warszawskiego.
O marszu faszystów z onr i tej ilości rac.
Tu nie było problemu dla Jurka. Nie mówiąc o hasłach które wykrzykiwali.
Dwie race u PO go poruszyły.
Nie wspominam o Brudzińskim i jego reakcji bo czego można się spodziewać po jojo?
A działacz KODu za koszulkę na pomniku miał ranne wejście milicji i przeszukanie.
Bibuły szukali ubecy w mundurach milicji?
Smutna sprawa wynikła ze śmierci Gen.Zbigniewa Ścibor-Rylskiego.
No miał swoje lata al jeszcze zdążył się pożegnać na uroczystości rocznicowej.
Pewnie trochę jest cicho bo w czerwcu temu z powodu nie przepadania Generała za wyjącymi debilami na cmentarzu i zwróceniu im uwagi, ipn postanowił wszcząć śledztwo przeciw niemu.
Na koniec dwóch pajaców z ministerstwa założyło sobie opaski biało czerwone z kotwicą na ramię do tego nie na te co trzeba i udowadniali że jak pis nie wygra ponownie to krew powstańców będzie przelana na marne.
Nie można wszystkich prokuratorów wrzucać do jednego wora.
Ale po tym co napisali to:
Ups..... trzeba zwolnić tych prokuratorów. Oni nie wiedza czego czego chce, czego oczekuje Zero.
A odnosi się to do tego:
"Przez dwa lata swojego działania speckomórka w Prokuraturze Krajowej, powołana do tropienia przestępstw wśród sędziów i prokuratorów, nie wykazała istnienia systemowych patologii w polskim wymiarze sprawiedliwości. W większości zajmuje się sprawami drobnych przestępstw, a jedynie co dziesiąta kierowana do niej skarga jest zasadna - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
Prawną", w ciągu dwóch lat istnienia do wydziału skierowano ok. 1100 skarg, wniosków i zażaleń. Jednak, pomimo że Prokuratura Krajowa podkreśla, że do wydziału "każdego dnia wpływa wiele różnych zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa", podstawy do formalnego zarejestrowania sprawy znalazły się jedynie w 117 przypadkach.
Oznacza to, że tylko co dziesiąta skarga na działanie sędziego czy prokuratora jest uzasadniona - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Obecnie toczy się 38 postępowań, w tym siedem przeciwko określonym osobom - dwie sprawy przeciwko sędziom i pięć przeciwko prokuratorom - informuje Prokuratura Krajowa.
- To marnotrawstwo sił i zasobów Prokuratury Krajowej służące tylko temu, aby za wszelką cenę poszukiwać jakichś dowodów na przestępczość wśród sędziów i prokuratorów, która jest marginalna - twierdzi sędzia Bartłomiej Przymusiński w rozmowie z "DGP".
Jak czytamy w "DGP", sprawy dotyczą fałszowania dokumentów, drobnych kradzieży, jazdy pod wpływem alkoholu czy znieważenia funkcjonariuszy publicznych. Sprawy cięższych przestępstw prowadzonych przez wydział należą do wyjątków. Najpoważniejszy udowodniony przypadek korupcji to przywłaszczenie 30 tys. zł na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie - głównymi oskarżonymi są jednak nie sędziowie, a prezesi sądów."
Czyli w stylu Jurka dowody pod tezy ale tu nie wyszło.
Warto by Jurek doczytał kto jest oskarżony w Krakowie.
I na koniec rodzynek.
Minister Artura Sobonia w związku z awarią 500+ i niższą ilością urodzin niż wcześniej, zaproponował mimochodem tak zwane "bykowe".
Czy kościół też będzie opodatkowany czy jak zwykle zwolnią z kolejnego podatku?
A tak swoją drogą Panie ministrze, Mleczko coś narysował z myślą o panu......i przypominam o invitro które niszczycie.

[ Ostatnio edytowany przez: nEUROn 09-08-2018 18:13 ]