tu nie chodzi o narzekanie ,poprostu chyba nikt nie lubi jak mu sie wciska cos na sile ,Kilka osob probuje usilnie wmowic jak nasz kraj podniosl sie po upadku rzadow Pisu ,tylko dziwnie zembami i rekoma sie trzyma UK i nabija kabze krolowej zamiast wspomoc wzrost ovecny gospodarczy w kraju.

No właśnie. Czemu nie wracają?
Przypomniała mi się reklama wyborcza Platformy sprzec 5 lat. Młodzieniec ze smętną miną wsiada do autobusu na kursie Warszawa-Dublin. Więc pod rządami Tuska ci ludzie mieli wracać do kraju. No... taką bajeczkę dla plebsu wymyślili. I zadziałało!!

Rok temu poszli jeszcze dalej. Kto pamięta tego Lewandowskiego, który skompromitował się w latach 90. przywatyzacjami, który rok temu przekonywał, że Tusk z ekipą wyciągnie od Unii Europejskiej 300mld euro?:D
Zara po wyborach odwiedził swoje stare liceum i przyznał się przed młodzieżą, że to była tylko taka bajeczka na wybory. Że żadnych 300mld nie miało być

Platforma Obywatelska...

Usunięte

Usunięte

wiec panie specjalisto wytłumacz nam co ta ta krzywa
według mnie xwiększenie wpływu do kasy to zwiększe nie ilości pieniedzy jezeli wedlug ciebie jest inaczej to cóż...
ciekawi mnie czemu tylu specjalistów tu siedzi a żaden nie wpadnie na pomysł poprawienia sytuacjii w Polsce żadnych konkretów tylko biadolenia jak stare baby a broń boże jak ktoś sądzi inaczej.
Ja uważam że podział polskiego społeczeństwa niestety się pogłebił ale teraz nasze społeczeństwo dzieli sie na tych co biadolą i na tych co sie wzieli dor roboty i cos robia z tym zyciem. No ale chyba dołącze do o pzostałych i zamilknę bo nie wiem czy ma sens pisac cokolwiek skoro założyciel postu nie potrafi nic konkretnego napisać poza stekiem bzdur.Ale mimo wszystko czekam no odpowiedz co to ta krzywa kogos tam.
dobra ciekawość skłonila mnie am pogrzebałem o tej krzywej i powiem ci masz racje sam niedawno twierdzilem ze im skladka na ZUS bedzie nizsza tym więcej osób bedzie ją płaciło ale mimo wszystko ciekawe czemu Wielka Brytania jako prekursorzy zastosowania krzywej Leffera nie zastosowało jej teraz a wręcz przeciwnie??

[ Ostatnio edytowany przez: nicado2 29-09-2012 09:18 ]

Nicado chcialby zebysmy mu udzielili korepetycji, ale mysle ze nie jest jeszcze do tego przygotowany, bo zamiast wpisac "Krzywa Laffera" w google dalej zadaje dziwne pytania.

Maxikaz pisze ze podwyzszajac np. akcyze na alkochol, wplywy do budzetu sie obnizaja - bo coraz wiecej naplywa alkocholu z przemytu a podwyzszajac podatki - powodujemy ucieczke podatnikow do rajow podatkowych.
___________________________________________


Boje sie ze jest wiele rzeczy jest podobnych.
Znam sprawe od podszewki. Zony rodzina prowadzi, spore biuro architektoniczne w Hiszpani, zatrudniali okolo 20 osob. Pamietam jak rozmawialem z Andreu, byl eroentuzjasta, mowil jak wspaniale rozwija sie jego kraj dzieki dotacjom. Dzisiaj wszystko wyglada inaczej.
Za kryzys w krajach erolandu obarcza sie spoleczenstwa: bo leniwi, bo zle zainwestowali, bo nie chodza na wybory, bo sa malo elastyczni.
Wcale sie mocno nie dziwie politykom, ze tak to tlumacza, bo co moga innego powiedziec - ze to oni sa winni, i ze to ich, wzorem Islandii powinnismy rozliczyc.

[ Ostatnio edytowany przez: Onieznajomy 29-09-2012 10:07 ]

no widzisz nie czytasz postów do konca tylko piszesz... przeczytaj moj postatni post do konca.
pozatym ty jako obywatel Wolski coraz więcej piszesz o erolandzie nie znam takiego tworu ale fajnie ze jest.
No i kolejna sprawa jestem Nicado nie Nikado...
a od ciebie nie chce korepetycjii tylko zrodla danych ktore podales bo sam chce sobie zrobic porownanie ale nie znam zrodel z ktorych ty korzystasz.
jak byś czytał dokładnie potrafię zgodzić się nieraz ze swoimi oponentami a ty??? dasz radę napisać w końcu coś niewyssanego z palca?

pl.wiktionary.org/wiki/Euroland
przypadek liczba pojedyncza
mianownik Euroland
dopełniacz Eurolandu
celownik Eurolandowi
biernik Euroland
narzędnik Eurolandem
miejscownik Eurolandzie
wołacz Eurolandzie

Mialem juz nie odpisywac, ale czemu mam sobie odmawiac tej odrobiny wesolosci.

no fajnie ze musiałeś w internecie szukac jak sie odmienia Unie europejską zwaną eUrolandem.
Odmień jeszcze EROland o którym piszesz
dobraq zajmujemy się duperelami zamiast jakims konkretem. podasz mi w końcu zródła twoich pierwszych danych czy nie? Chcę stanąć po twojej stronie barykady jeśli faktycznie jest tak zle ale widzisz jestem realistą i szukam konkretów. niestety twoich danych nigdzie nie mogę znalezć dlatego proszę daj mi w końcu zródło

[ Ostatnio edytowany przez: nicado2 29-09-2012 10:22 ]

Nie bij mnie po głowie drewnianą łyżką, tylko czytaj uważnie cyt "Miasto UK: brak " oraz, będąc w profilu zjedź na sam dół. Na samym dole każdego profilu jest mapka lokalizacyjna użytkownika. Tam są takie łezki na mapce i po najechaniu myszą wyświetla się nazwa danego użytkownika. Łezka użytkownika, w którego profilu jesteś, jest zazwyczaj w centralnym punkcie takiej mapki. Mapkę możesz sobie przybliżyć lub oddalić klikając na + lub - na suwaku.
Lokalizacja użytkowników ładuje się na podstawie ID komputera użytkownika, bez względu czy i co napisze w profilu skąd jest.



Co ja tu robię? Wygrałabym kupę kasy, gdybym się z kimś założyła, że na MILION % padnie obecnie takie pytanie z twojej strony. Niestety nie było chętnych na taki zakład, a szkoda bo by łatwa kaska weszła. Można w tobie czytać, jak w otwartej księdze.
Pytanie retoryczne: to już innych argumentów brak?

Zarzucasz MI zacietrzewienie. Przyjęłabym ten zarzut od kogokolwiek innego i przynajmniej się nad nim pochyliła. Natomiast to akurat imiennie TY jesteś ostatnią osobą w tym wątku, która miałaby prawo takie zarzuty komukolwiek robić. Widzę, że jesteś książkowym przykładem osoby, która źdźbło trawy w cudzym oku dostrzeże, a belki we własnym - nie.


Nie watpię, że gdybyś był w Warszawie (a ja ew na takim zgromadzeniu) to przekonywałbyś mnie do SWOJEGO JĘZYKA MIŁOŚCI nie przy pomocy drewnianej łyżki, a sztachety od płota.





tylko że.......w Polsce praktycznie NIE MA ZASIŁKÓW. Jak nie zarobisz, to nie przetrwasz. Więc jak "pisaki" mogą żyć na zasiłkach, których .... nie ma ?
Że ja, "gdybym poszła do pracy, to...." . Ty chyba listonosz jesteś, albo ulotki roznosisz i chodzisz tup, tup i chodzisz i znasz jedynie taką formę pracy.



Ja już swoją opinię wyraziłam. Dodam, że są oczywiście mniej i bardziej wiarygodne źródła, jednak statystyki nie rodza sie same, tylko sa wykonywane na konkretne zamówienie (konkretnych grup interesów) i pod konkretny cel, który nie zawsze jest celem zbożnym.
Jak chcesz ze mna dalej w sprawie dyskutować, to najpierw zapytam: jakie masz kwalifikacje, wiedzę nt pozyskiwania i opracowywania danych, tworzenia statystyk?
No, bo ja jestem inżynierem od tego. Jeśli i ty masz jakie takie pojęcie, to możemy pogadać, inaczej szkoda mi czasu na przekonywanie ciebie, tym bardziej, ze i tak nie masz potencjalnej chęci zrozumieć.

Aby dowiedzieć sie, jak sie sprawy NAPRAWDĘ maja dla przeciętnego Kowalskiego, wystarczy rozejrzeć sie wokół. Popatrzeć na zwykłe, prawdziwe zycie. To mogą byc oczywiscie różne obserwacje, boc każdy w róznych otoczeniach sie obraca.

Moje obserwacje są takie i nie inne i to dla mnie jest bardzij miarodajne od słupków i wniosków ze statystyk.
Przytoczę niektóre:
Robie znajomym rozliczenia podatkowe. Widze ile zarabiają.
Jedna z branży ubezpieczeniowej, osoba z b.dobrymi kwalifikacjami i doświadczeniem, pracujaca na własnym w wiekszosci system prowizyjny. 8 lat temu ok 8 tys zł/msc, 3 lata temu ok 4,5 tys/msc, obecnie 2,5 tys/msc. Ludzie nie ubezpieczaja się, poniewaz nie maja z czego płacic składek ubezpieczeniowych. Jak sie nie ubezpieczają, to i ona nie zarabia.
Inna znajoma pracuje w przedszkolu jako pomoc nauczycielska. Rodzaj salowej, czy jak to sie zwie. Dziewczyna po zawodówce, bez dalszych kwalifikacji (zero języków, komputera itd). W przedszkolu pomoze dziecku sie ubrac, przyniesie posiłki, posprząta. Własciwa osoba na własciwym miejscu. Zarabia z dodatkami, premiami 1400 zł/msc netto. Ona opowiada, ze od ok roku do jej przedszkola jest eksodus wycieczek ludzi, szukajacych pracy, składajacych cv, stos cv ludzi po technikach i magistrów z językami czychających na jej miejsce pracy za owe 1400 zł/msc i tyłkiem trzęsie, zeby jej przypadkiem nie zwolnili, zostaje nieodpłatnie po godzinach, stara się, jak tylko moze, takiego wielkiego stracha ma przed zwolnieniem widząc te masy ludzi szukajacych w jej przedszkolu pracy codziennie, jak nigdy w historii przedtem.

Pisałam juz o tym, ze moja ulica jest przesadnie doinwestowana za sparwą sąsiadki ścisle zaprzyjaźnionej z rzącąca w dzielnicy PO. Inna ulica w poblizu, która naprawde wymaga minimum inwestycji musi sie smakiem obejść, bo podobno brak jest srodków w budżecie dzielnicy. To sie dzieje tu i teraz - dzisiaj !

W Urzędzie Pracy tłumy bezrobotnych, Urząd jest kompletnie nieefektywny jako system i tylko kosztuje podatników, a nikomu nie pomaga. Nadal bezrobotni, którzy mogliby ew spróbowac sił na swojej działaności gospodarczej maja przed oczyma ZUS-owska szubienicę i ogromna częśc z nich rezygnuje z jakichkolwiek prób z tego własnie powodu. Marazm i paraliż, a słupki bezrobocia tylko rosną i wyjścia nie widać.

To jest prawdziwe życie. A jak już ktoś wcześniej wspomniał, widokiem pięknych wieżowców w Warszawie nikt się nie nakarmi. Co przeciętnemu Kowalskiemu po tym? Przeciętny Kowalski tylko sie tylko darmo narobił przy budowie autostrad, gdzie gwarantem wypłacalności miało byc podobno Państwo, tylko Państwo jakos zapomniało ustanowic odpowiednie prawo, by wykluczyć przywłaszczenie srodków przez generalnych wykonawców, którzy nie wypłacili ich za pracę przecietnemu Kowalskiemu, który to wylądował pyskiem na bruk.