MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Potega Niemiec

następna strona » | ostatnia »

Strona 1 z 7 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 5 | 6 | 7 ] - Skocz do strony

Postów: 65

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Yvonne_67

Post #1 Ocena: 0

2012-09-13 03:32:19 (13 lat temu)

Yvonne_67

Posty: 599

Kobieta

Z nami od: 08-04-2011

Skąd: Tajlandia

wp.pl/finanse:

"Niemcy zadziwiają wszystkich. Otrząsają się po zniszczeniach wojennych, kryzysach i niemal bez przerwy są gospodarczo jednym z najsilniejszych państw świata. Co sprawia, że nasi zachodni sąsiedzi są taką potęgą? I czy z obecnej recesji uda im się wyjść obronną ręką?"

No wlasnie, co sprawia.......
......i co maja Niemcy, czego Polsce brakuje?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

NikolaTesla

Post #2 Ocena: 0

2012-09-13 04:12:00 (13 lat temu)

NikolaTesla

Posty: 419

Mężczyzna

Z nami od: 01-07-2011

Skąd: Mamucium, Britannia

Cytat:

2012-09-13 03:32:19, Yvonne_67 napisał(a):
......i co maja Niemcy, czego Polsce brakuje?

:-P
mają: Cnoty pruskie
i jego:
Obrazek

nie mają: ekonomicznego systemu feudalnego
[/troll]
---------------

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Inklemon

Post #3 Ocena: 0

2012-09-13 07:43:40 (13 lat temu)

Inklemon

Posty: 231

Kobieta

Z nami od: 26-08-2012

Skąd: brak

Cnoty pruskie? To w większości prawda. Tylko, co do lojalności bym mocno powątpiewała, jeśli chodzi o Austriaków, ale to sądzę przez dużą ilość czeskiej krwi z czasów cesarstwa austro-węgierskiego jeszcze. Bo wiadomo, że w donosicielstwie, również na członków swojej rodziny Czesi nie mają sobie równych w rejonie.
Natomiast mowa jest tu o Niemcach konkretnie, a nie innych niemieckojęzycznych Austriakach, Szwajcarach czy Ślązakach.

Czego Polsce brakuje? Przychodzi mi coś do głowy, pewien przykład, chociaż nie wiem czy tak ważki, aby się na potęgę gospodarczą przekładało. Chociaż ? Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka.

Ja się życia uczyłam w Niemczech właśnie. Wśród Niemców wyłącznie. Tak akurat było. Jakieś tam zachowania, sposób myślenia, postępowania jest u mnie drogą nabytą - automatyczne. To jak prowadzenie samochodu. Z czasem człowiek w ogóle nie myśli co robić, wszystko odbywa się automatycznie.
Np. chodze i stale coś naprawiam, poprawiam, maluję, konserwuję itp w obejściu. Czy moje obejście ładne? Rzecz gustu. Natomiast na 100% jest to obejście ZADBANE. I ciężko bym się rozchorowała, gdyby było inaczej. Naprawdę! Nieraz stękam i narzekam, że mam za dużo pracy (bo mam), ale zwyczajnie nie mogę przestać tego robić, bo inaczej będzie .... nie zrobione! Z dwojga złego wolę się przepracować, stękać, niż mieć syf wokół, bo to by mnie do jeszcze większego rozstroju doprowadziło - mianowicie na psychice. Ok.

Chadzam w Warszawie do kuzynostwa. Odwiedzam. Mają własny (to podkreślam, ze własny, nie wynajmowany)ogródek, stół , parasol, wpasowany między 2 ściany jakby garaży. Te ściany są obłupione, tynk poodpadany, pęknięcia. Metalowe ramy okien nie pamiętają koloru, gdyż sama rdza. Na ziemi klepisko, gdyż żadna trawa się tam nie utrzyma z uwagi na intensywność użytkowania przez dużą rodzinę. Spędzają w tym miejscu co roku całe lato. Tak jest od lat i oni kompletnie nic z tym nie robią nigdy.
Każdorazowo, jak tam przychodzę, to mam ochotę przynieść szpachelkę, trochę niedrogich materiałów i zaszpachlować im te rażące peknięcia. Metalową szczotka na wiertace obczyścić rdzę z ram okiennych, a potem pomalować farbą wiążącą rdzę. I ściany pomalować farbą fasadową. I drewniany stół, ławki łuszczace się obszlifować i pomalować Drewnochronem. I coś z tym klepiskiem zrobić, zeby sie błoto do domu nie nosiło.
Mam ochotę, bo za tanie pieniądze (i tylko troche pracy) można tam śliczny i przytulny kącik zrobić i mnie aż skręca. Ale nie będę nic robić (ni mówić), bo tam sa 3 dorosłe osoby do ew roboty, a ja jedna. Każdy żyje jak uważa.
Zastanawiam się tylko, czy tak samo skręcało by mnie na te widoki, gdybym nie przebywała wcześniej szmat czasu w Niemczech ?
Oj, nie wiem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #4 Ocena: 0

2012-09-13 07:48:03 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Yvonne_67

Post #5 Ocena: 0

2012-09-13 10:02:49 (13 lat temu)

Yvonne_67

Posty: 599

Kobieta

Z nami od: 08-04-2011

Skąd: Tajlandia

A ja uwazam Niemcow za pewnego rodzaju fenomen.
Ogolnie, jako narod maja wlasnie cechy, ktore zasluguja na szacunek (pominmy tutaj czasy wojenne) – wlasnie te “cnoty pruskie”.
Niemcy sa bardzo uporzadkowani, obowiazkowi, rzetelni, wiarygodni, punktualni, uczciwi i wzbudzajacy zaufanie.

Do dzisiaj mam taki nawyk, ze jak kupuje cos wyprodukowane w Niemczech, to mam pewnosc i zaufanie, ze to dobra jakosc.

Obserwuje dzisiejsza sytuacje polityczna w Europie – ciekawe, jak to sie skonczy, ale to chyba dobrze, ze wlasnie Niemcy przejely niejako kontrole – nikt inny chyba by sobie nie poradzil lepiej.

Kilka dni temu czytalam, ze Grecja domaga sie odszkodowania od Niemcow za okupacje wojenna – Grecy maja tupet.:-D


Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Onieznajomy

Post #6 Ocena: 0

2012-09-13 10:12:45 (13 lat temu)

Onieznajomy

Posty: 4046

Mężczyzna

Z nami od: 02-09-2011

Skąd: Glasgow

Yvonne -
"Niemcy sa bardzo uporzadkowani, obowiazkowi, rzetelni, wiarygodni, punktualni, uczciwi i wzbudzajacy zaufanie."

Niemcy chyba przede wszystkim sa racjonalni.
Dla korzysci porafia zrobic wiele (a mialem chec powiedziec - wszystko).
Ciekawa i troche zapomniana sprawa Kanclerza Niemiec, Schredera zatrudnionego przez Gazprom - firme prywatna, panstwowa, czy finansowe zaplecze KGB? Jeszcze niedawno widzialem jego zdjecie z Putinem. Historia lubi sie powtarzac, i uczy ze nigdy jeszcze nikogo nic nie nauczyla.

[ Ostatnio edytowany przez: Onieznajomy 13-09-2012 10:26 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

kolezanka_szkla

Post #7 Ocena: 0

2012-09-13 10:20:17 (13 lat temu)

kolezanka_szkla

Posty: 6388

Kobieta

Z nami od: 17-12-2010

Skąd: L5

Niemcy sa bardzo uporzadkowani, obowiazkowi, rzetelni, wiarygodni, punktualni, uczciwi i wzbudzajacy zaufanie.

Niemcy chyba przede wszystkim sa racjonalni.

Dodam jeszcze: bardzo konkretni.


Oczywiscie generalizujemy teraz, bo tyle ile ja sie na Niemcow nawsciekalam - to moje. Mialam watpliwa przyjemnosc wspolpracowac z niemiecka firma. Takich lewusow w zyciu nie widzialam. Zalozenia projektowe zmianiali nam z czestotliwoscia godzinna. Byl to - mam nadzieje - wyjatek potwierdzajacy regule.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Inklemon

Post #8 Ocena: 0

2012-09-13 10:43:07 (13 lat temu)

Inklemon

Posty: 231

Kobieta

Z nami od: 26-08-2012

Skąd: brak

Największą, porażającą różnicę, jaką odczułam mieszkając w Polsce (w porównaniu do Niemiec), to jakieś wszechogarniające oszustwo w Polsce. Brak słowności. Chęć, realne próby dorobienia się /zarobienia na cudzym karku poprzez oszustwo, a nie swoją rzetelną, fachową pracą. Że wszyściuteńko trzeba w PL ustalać pisemnie, a najlepiej u notariusza. Że nie ma czegoś takiego jak SŁOWO. Że ono nic nie znaczy.
Że do dziś trudno nawet otrzymać zobowiązująca ofertę na cenę usługi, bo ta cena nie jest zależna od pracy lecz od oceny oferenta, na ile może skubnąć "pacjenta". A to zależy od:
1. Ubioru, marki samochodu etc "pacjenta"
2. Na ile "pacjent" nie zna sie na tej robocie.

Że trzeba mieć oczy dookoła głowy i "kij w ręku".

To mi bardzo przeszkadza i nigdy się do tego nie przyzwyczaję.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Inklemon

Post #9 Ocena: 0

2012-09-13 10:58:40 (13 lat temu)

Inklemon

Posty: 231

Kobieta

Z nami od: 26-08-2012

Skąd: brak

Cytat:

2012-09-13 10:02:49, Yvonne_67 napisał(a):

Niemcy sa bardzo uporzadkowani, obowiazkowi, rzetelni, wiarygodni, punktualni, uczciwi i wzbudzajacy zaufanie.



Właśnie. Pogrubione cechy są nam niestety obce i to naprawdę jest odczuwalne w PL.
Może ci, co nie maja porównań, uważają to jako normę i nie widzą problemu.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Yvonne_67

Post #10 Ocena: 0

2012-09-13 11:09:01 (13 lat temu)

Yvonne_67

Posty: 599

Kobieta

Z nami od: 08-04-2011

Skąd: Tajlandia

Inklemon:-], to prawda, co piszesz – nigdy nie odwazylabym sie wejsc w jakas spolke, czy interes z Polakiem – jakos tak nie ufam.

Niemcy wyrobili sobie zaufanie poprzez swoja rzetelnosc nawet u Rosjan.
Mam znajomego Niemca, ktory ma biuro nieruchomosci i wszyscy Rosjanie do niego przychodza, bo swoim nie ufaja – my i Rosjanie mamy chyba duzo wspolnego.;-)

Jezdze od czasu do czasu po roznych ambasadach w Bangkoku i takiej skrupulatnosci w sprawdzaniu bezpieczenstwa, przeswietlaniu petentow oraz biurokracji nie ma w zadnej ambasadzie - czuje sie tam niemiecki porzadek, choc przyjemnie nie jest.

Polska ambasada to jak pokoj goscinny u cioci – milo, przytulnie, kanapa, stoliczek, prasa polonijna i nawet panie przemile - kolosalna roznica.

Najlepsza jest rosyjska:-] – balagan i nikt nic nie wie. Jak o cos pytam, to nie mam pewnosci, ze oni daja mi wlasciwe informacje.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Strona 1 z 7 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 5 | 6 | 7 ] - Skocz do strony

następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,