Str 5 z 9 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Onieznajomy |
Post #1 Ocena: 0 2012-09-06 21:48:17 (13 lat temu) |
 Posty: 4046
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
Aha spojrzalem w Anthraksa wklejke, fakt zapomnialem ze chory moze sobie zebami przyciac jezyk. jak jest jej glowa na moich kolanach to moge dlonia trzymac jej podbrodek.
No i wiem jak nosic czlowieka nieprzytomnego - badz za nim i obiema rekoma musisz trzymac jego ramie, ktore to ramie ma zgiete przed soba pod katem prostym, lewa reka chwytasz go przy lokciu ( wkladasz swoja reke stojac za nim pod jego pache, no nie zawsze stoisz wystarczy ze za nim kleczysz a on jest w pozycji siedzacej), prawa za nadgarstek, tez pod jego pacha. [ Ostatnio edytowany przez: Onieznajomy 06-09-2012 22:50 ]
|
 
|
 
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2012-09-06 22:01:42 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
Onieznajomy |
Post #3 Ocena: 0 2012-09-06 22:28:21 (13 lat temu) |
 Posty: 4046
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
To co napisalem to fakt autentyczny z mojego zycia.
Napisalem tez jak nosic czlowieka, malo ludzi wie jak to robic.
pierwsza-pomoc.wieszjak.pl/nagle-zachorowania/281116,Co-zrobic-gdy-ktos-ma-atak-padaczki.html
"Nie należy natomiast wtłaczać osobie chorej żadnych przedmiotów do ust, a taki mit pokutuje w społeczeństwie."
www.ratmed.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=2480
"Ochraniasz chorego przed nadmiernym porozbijaniem się. Chronisz szczególnie głowę. Możesz np. dać głowę chorego na swoje kolana i w ten sposób ją asekurować lub podłożyć jakiś koc itp. No i pozostaje czekanie aż atak przejdzie.
Bylem w korytarzu sam wystraszony jak niewiem polozylem ja na ziemi stojac za nia polozylem jej glowe na swoich kolanach, bo pamietalem ze trzeba chronic glowe.
Mysle ze chcesz mnie zlapac na "wykroku", sprawdzilem w necie okazuje sie ze mam racje i postapilem slusznie, ciekawe co to bylo za szkolenie i co powinno sie zrobic twoim zdaniem.
Jezeli chodzi o twoj ostatni paragraf, widze mnie nie zrozumialas, nie szkodzi. [ Ostatnio edytowany przez: Onieznajomy 06-09-2012 22:39 ]
|
 
|
 
|
|
Yvonne_67 |
Post #4 Ocena: 0 2012-09-07 03:28:59 (13 lat temu) |
 Posty: 599
Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Tajlandia |
Korwin-Mikke:
Jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety.
To jest jedno z najglupszych zdan, jakie w zyciu slyszalam.
Aby ludzkosc sie rozwijala.........W jakim kierunku? Slepoty spolecznej? Nietolerancji? Wyizolowania? Kreowania indywiduow podobnych do autora tych slow?
Zamykanie oczu na rzeczywistosc i ukrywanie jej? – jak w czasach sredniowiecza?
Co za bzdury......
Odseparowywanie rzeczywistosci, ktora istnieje, w tym ludzi niepelnosprawnych – to wlasnie przerabialismy w Polsce, dlatego moze niektorym z nas oglada sie para-olimpiade niekomfortowo (mnie rowniez), bo nie jestesmy wystarczajaco zintergowani z ta rzeczywistoscia.
To my mamy problem......i ten pan.
Ktos tu napisal, ze organizatorzy robia pieniadze na para-olimpiadzie.
No i chwala im za to, bo robia pieniadze sprawiajac ludziom niepelnosprawnym radosc.
I nie tylko tym, co biora czynny udzial w para-olimpiadzie, ale takze milionom niepelnosprawnych na swiecie przed telewizorami oraz ich rodzinom.
[ Ostatnio edytowany przez: Yvonne_67 07-09-2012 03:31 ]
|
 
|
 
|
|
dylacom |
Post #5 Ocena: 0 2012-09-07 10:05:59 (13 lat temu) |
 Posty: 91
Z nami od: 12-01-2011 Skąd: west midlands |
http://jkm.nowyekran.pl/post/73090,poklosie-walenia-cepem-czyli-para-argumentacja
|
 
|
 |
|
|
kociefraszki |
Post #6 Ocena: 0 2012-09-07 10:09:09 (13 lat temu) |
 Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Onieznajomy, milo wiedziec ze migasz - jestem tlumaczem jezyka migowego, mialam w PL duzy kontakt z osobami nieslyszacymi, Tak, ta grupa jest mocno odizolowana, tworzy wlasne srodowisko, niestety bariera komunikacyjna jest straszna, a zachowanie ludzi sprawia, ze osoba nieslyszaca czuje sie czesto upokorzona.
Co do postepowania w przypadku ataku epilepsji... Jesli sie uda zlapac chorego nim upadnie, to dobrze. Nie kladziemy glowy na kolana - chory powinien lezec w pozycji umozliwiajacej mu swobodne oddychanie, pozwalamy mu lezec plasko, wlasciwie na boku. Podkladamy cos pod glowe zeby jej w drgawkach nie poobijal. NICZEGO NIE WCISKAMY DO UST!! W tzw. grand mal, przewaznie chory ma szczekoscisk, predzej by sie mu zeby polamalo niz cos wlozylo do ust. Jesli sobie zagryzl jezyk to juz zagryzl, jesli mial cos w ustach, pozycja na boku zabezpiecza przed zadlawieniem, wypluje jak do siebie dojdzie. Poza przypilnowaniem zeby sobie krzywdy nie zrobil obijajac sie o podloze lub (np.) meble, w zasadzie nie mozemy zrobic nic. Po ustapieniu ataku, chory jest zwykle zamroczony i nawet jesli twierdzi ze on juz jest ok, wcale nie musi tak byc - powinien nadal byc pod opieka, dopoki na dobre nie wroci mu swiadomosc. Jesli atak jest dlugi, lub przechodzi z jednego ataku w drugi, nalezy bezwzglednie wezwac pomoc, gdyz tzw. stan padaczkowy moze doprowadzic do zgonu wskutek niedotlenienia mozgu. Pol zycia z epileptykiem czegos mnie nauczylo.
|
 
|
 
|
|
ewamik |
Post #7 Ocena: 0 2012-09-07 10:23:40 (13 lat temu) |
 Posty: 4126
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
No widzisz.
Mój siostrzeniec choruje na epilepsje(nabytą,pod wpływem uderzenia) od 6-go r.ż
Teraz ma 21lat.Ostatnio w wakacje dostał epilepsji. Atak trwał dośc długo (2-3min).Jego mama trzymała go za głowę (zalecenia lekarzy )
To samo powiedział mój brat,który jest ratownikiem medycznym i jeździ karetką.
|
 
|
 |
|
Onieznajomy |
Post #8 Ocena: 0 2012-09-07 10:24:58 (13 lat temu) |
 Posty: 4046
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
Powiedzenie ze migam, jest na wyrost. Kiedys troche migalem, pamietalem wiele wyrazow, dzis zostalo z tego niewiele: duzo, malo tata, mama, dziewczyna chlopak, porzyczyc, oddac i takie tam, nawet kolorow juz nie pamietam, ale napewno wiesz z doswiadczenia jak bardzo tym ludziom brakuje kontaktu.
Kontakt z epileptykami mialem, cala jedna sala to byli ludzie z takim schorzeniem. Pracowali na siedzaca, skladali styki do centrali telefonicznych, mieli pasy bezpieczenstwa, takie samochodowe przy swoich krzeslach.
Zdarzenie jest prawdziwe, nigdy tego nie zapomne.
Widzisz opisalem to tak jak pamietam, sama wiesz ze mozne wpisac haslo w google i udawac madrego, ale nie oto chodzi.
Tak jak napisalem lubilem ich (inwalidow) i oni mnie lubili. To zostaje, do dzis mam dobry kontakt z takimi ludzmi. Ich trzeba rozumiec i traktowac, jak nas zdrowych.
Aha, Heniu tylko nie slyszal, jak byl maly to stracil sluch od jakis silnych lekow, mogl mowic, i mowil nieraz takie proste wyrazy, (troche tak dziwnie to brzmialo)ktore chyba zapamietal z dziecinstwa, gdyby slyszal to co mowi, to by mowil. Pieknie rysowal.
[ Ostatnio edytowany przez: Onieznajomy 07-09-2012 10:37 ]
|
 
|
 
|
|
dylacom |
Post #9 Ocena: 0 2012-09-07 10:27:43 (13 lat temu) |
 Posty: 91
Z nami od: 12-01-2011 Skąd: west midlands |
http://jkm.nowyekran.pl/post/73139,uwagi-osob-niepelnosprawnych
tutaj niepelnosprawni o artykule...ciekawie jets jednak zaznajomic z roznymi punktami widzenia. Wiafdomo ze na swoim blogu bedzie raczej w dobrym siwetle o ...artykule..mimo to warto czytac wiecej niz mniej- a pzrede wszytkim warto czytac zrodlo a nie tylko streszczenia dziennikarzy czy tez krytyczne uwagi opozycji.
Ja nie mowie ze on ma racje- ja tylko staram sie zrozumiec i zglebic temat.
|
 
|
 |
|
kociefraszki |
Post #10 Ocena: 0 2012-09-07 11:26:54 (13 lat temu) |
 Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Ewamik, wychowalam sie z epilepsja w domu - moj ojciec chorowal. Z doswiadczenia (bo o instrukcjach obslugi to nie bylo mowy) wiem, ze jesli mamy otwarta przestrzen, to mozemy sobie pozwolic na trzymanie glowy, ale jesli atak ma miejsce w pomieszczeniu i chory obija sie o meble, lub np. upadajac zlapal sie krzesla i teraz tym krzeslem miota, lepiej postarac sie "cos z tym zrobic" - w takim razie lepiej przytrzymac reke lub owo krzeslo, dokad nie ustana drgawki i chory nie zwiotczeje.W takim wypadku po prostu cos sie wtyka pod glowe - wlasnego ciucha chocby nawet. Z ciekawostek - moj ojciec palil papierosy w szklanych "lufkach" - ile tych "lufek" pogryzl to nie policze.
Onieznajomy, miganie to jak kazdy jezyk - zapomina sie jak sie nie ma kontaktu. Pisalam Ci, ze osoba nieslyszaca moze sie poczuc idiota w swiecie slyszacych... Kiedys zrobilam eksperyment - poszlam zalatwiac prosta sprawe w urzedzie, udajac ze nie slysze. Na wstepie pan zza biurkiem wezwal Boga - moglby wziac pod uwage ze czytam z ruchu warg - byla okazja poczuc sie wrzodem na d... Potem nasza rozmowa wygladala tak, ze ja pisalam na kartce, on mowil do mnie glosno i wyraznie, jak do przygluchego kretyna, przerysowujac przy tym komicznie mimike - wbrew pozorom to utrudnia czytanie z ruchu warg - a ja przeciez pokazalam mu ze nie slysze, a nie ze mam braki w inteligencji. Ok. Ale on gadal do mnie rowniez stojac tylem i grzebiac w szafie z dokumentacja. ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) I oczekiwal odpowiedzi. Po wyjsciu po czesci chcialo mi sie smiac, po czesci bylam w szoku. Inna sytuacja - miejski autobus, usiadla kolo mnie kobieta z kilkuletnia dziewczynka. Cos tam kopalam w "komorce", katem oka zauwazylam, ze mala miga do mamy ze mam fotki kota na telefonie. Odmigalam jej ze to moj kot, ona do mamy, pytanie "czy ta pani nie slyszy". Odmigalam ze slysze i migam, ze milo mi rozmawiac z taka sympatyczna dziewczynka. Mama mi wyjasnila, ze dziecko nie rozumie, ze na ulicy czy w autobusie moze nawiazac kontakt z obca osoba, zwlaszcza ze slyszaca - to obrazuje jak ogromne jest wyobcowanie ludzi nieslyszacych w spoleczenstwie. Poza tym, ze jezyk migowy a migany to dwie rozne sprawy - migowy, to ten, ktorego ucza na kursach, oficjalny, migany, to ten, ktorym posluguje sie srodowisko ludzi nieslyszacych - niektore migi sa zupelnie inne, a te ktore sa podobne czesto miga sie "nie czysto", jakby niedbale. Z tym ze jesli znasz alfabet migowy, to juz jestes dogadany - powoli bo powoli, ale sie dogadasz.
|
 
|
 
|
|