2012-09-03 19:04:02, nicado2 napisał(a): dzisiaj w Faktach liczyli ile mogą kostzować reformy kaczynskiego (bo on sam nie wiedział)są to olbrzymie kwoty na które nasze Panstwo na pewno nie stać. Świadczy to o czystym populizmie jarka Jak można planować zmiany nie wiedzac ile moga one kosztowac??
Pani w telewizorze tak powiedziała, więc to MUSI być prawda!
Popatrz jak Twoja ulubiona stacja TV "informuje" w materiale, który nomen omen sama nazwała "Sztuka informacji"
Proponuję wszystkim poświęcić chwilę czasu i zrobić małe ćwiczenia z rozpoznawania manipulacji. Naprawdę rzadko trafią się taki kąsek:-W
Zaczyna się od 35s, od słów (wypowiedzianych też w odpowiednim tonie):
A zatem jeśli młodym ludziom wydaje się, że ich praca jest coś warta, cenna, że może być sposobem na samorelizaję...
Polecam oglądnąć całoś. Ten redaktorek musiał pobierać lekcje u samego Urbana.
nicado2, czy wykonałeś jeszcze jakiś wysiłek, aby skonfrontować "wyliczenia" TVN w innych źródłach? Poważne pytanie.
Nie pisz mi "mój prezio", bo po pierwsze nigdy nie należałem, nie należę i najpewniej nie będę należał do żadnej partii politycznej. Moje poglądy są teraz zbieżne z PiSem, ale wypowiadam się tutaj jedynie za siebie samego.
Myślałem, że w tym telewizjyjnym felietonie widać tą manipulację ewidentnie, ale nie będę się upierał, że da się to błyskawicznie dostrzec. Zrobię więc małą analizę tego materiału, może zauważysz, to co ja dostrzegłem, a może nie. Masz prawo pozostać przy swoim zdaniu.
Zwóć uwagę na zdanie, które wypowiada komentator:
A zatem jeśli młodym ludziom wydaje się, że ich praca jest coś warta, cenna, że może być sposobem na samorelizaję, Solidarność szybko wyprowadzi ich z błędu. Praca to tylko odliczanie dni do śmierci.
Jeśli ten komentarz red. Knapika miałby dobrze opisywać przekaz filmiku Solidarności, to oznaczałoby to, że Solidarnośc uważa, że KAŻDA praca młodych ludzi nie jest niczego warta, ani nie jest niczym cennym i nie jest sposobem na samorelizację.
Zanim napiszę co widzę na tym filmiku, muszę Ci zadać pytanie.
Czy uważasz, że jakikolwiek związek zawodowy pozwoliłby sobie na propagowanie takich poglądów na temat pracy?
Filozofia związków zawodowych od ich samych początków zakładała traktowanie pracy robotnika, czy specjalisty jako ogromną wartość. Można sobie lubić, czy nie szefów związków, nie wierzyć w ich czyste intencje, ale chyba nie da się zaprzeczyc, że związki zawodowe pracę stawiają wręcz na piedestale. Ta ciężka praca usprawiedliwia właśnie obronę praw pracownika.
Więc, nie wiem, jak później, ale do tego punktu chyba się zgodzisz, że red. Knapik nie przekazuje w swoim komentarzu poglądu związku zawodowego. On interpretuje po swojemu te filmiki. Mówi: taką prawdę o życiu serwuje nam Solidarność
Knapik mówi, że Solidarnośc zakłada, że młodzi ludzie są w błędzie. Knapik nie twierdzi, że Solidarność propaguje swój pogląd o temacie, on twierdzi, że Solidarność twierdzi, że Ty, ja i inni widzowie tego filmiku się mylimy. Czujesz się komfortowo, gdy ktoś Ci mówi, że jesteś w błędzie? Czy raczej instynktownie chciałbyś wiedzieć, że to jednak Ty masz rację i zaczynasz odczuwać niechęć do tych, którzy śmią Ćię z Twojego dobrzego samopoczucia wytrącić?
Redaktorzyna z TVN stosuje całkiem prosty, ale bardzo skuteczny trick.
Teraz o filmikach.
I to też nie jest pozytywny przekaz dla młdego, ambitnego człowieka, który chce się realizować zawodowo
Oto kariera. Dobiegł... do nikąd Ławki, która w filmie jest symbolem odpoczynku, czyli końca pracy zawodowej i przejścia na emeryturę, redaktor Kanpik narazie nie dostrzegł.
Wyniszczający wyścig, w którym się starzejemy, w końcu padamy i z kulą u nogi czołgamy się dalej, a zły kapitalista odsuwa nam emerycką łąweczkę W końcu dostrzegł tą ławkę! Ale nie mówi, że ręką odsunął ją Tusk, czy Rostowski, tylko "zły kapitalista".
To jest też niezły chwyt. Wyrażenie "zły kapitalista" z filmiku skojarzy się z komunistycznymi agitkami z lat minionych. Knapik delikatnie zasugerował zbieżność poglądów Solidarności i komunistów.
Tyle, że akurat tutaj to jest mniej ważne. Ważniejszy jest bezsens i beznadzieja pracy zawodowej W OGÓLE
Gdzie w tym filmiku podważają jakikolwiek sens i pokazują beznadzieję pracy zawodowej? Bo ten człowieczek z filmiku nie spotyka na tej bieżni życia się z niczym przyjemnym? Więc może powinni tam jakoś pokazać awanse, podwyżki, satysfakcję z pracy, może satysfakcję z pracy? To jest filmik półminutowy, w dodatku animowany, więc musi operować ograniczonymi środkami wyrazu. To jest alegoria ludzkiego, życia. Biegniesz, starasz się, poświęcasz, czasem emigrujesz dla pracy i nieuniknione jest, że się zużywasz, starzejesz. Chcesz w końcu odpocząć. A na końcu i tak kopniesz w kalendarz, bo taki jest już ten świat.
A Polacy widzą to nieco inaczej No, na szczęście zdrowa tkanka narodu przejżała te niecne knowania zbankrutowanych moralnie związkowych syndykalistów! "A figa!" odkrzyknęli hurmem.
Praca wypełnia treść życia... mówi profesor. Też się pod tym podpisuję. Ale dlaczego redaktorek przeciwstawia Jego zdanie filmikowi Solidarności?
...reklamówek mających niewiele wspólnego z etosem pracy. mówi redaktorzyna.
I jeszcze kilka innych takich kwiatków, ale nie chce mi sięjuż ich analizować.
edit.Sorry za te pomyłki, miałem dwa telefony i już mi się chce spać.
2012-09-02 23:03:48, CapitalismConvict napisał(a): Musieli cię ci młodzi piswocy kiedyś wydymać na naprawdę grubą kasę, skoro cierpisz na tak straszliwą traumę. W każdego posta wsadzasz tego Kaczyńskiego.
ja naprawdę z punktu widzenia socjologicznego i czystej ciekawości bym się chciał dowiedzieć jak to jest z tym dymaniem za kase w pisie..
To musiało być tak traumatyczne przeżycie, że Twoja podświadomość zdołała wymazać je z twojej pamięci Po co nawołujesz, żebym ci ktoś przypominał? Cierp w milczeniu.
Zapomniałęm dodać moim zdaniem prawdziwe i zamierzone przez twórców tego filmiku, jego przesłanie: sprzeciw wobec pracy aż do śmierci.
I pełna zgoda co do tego, że można polemizować w jakim stopniu ten postulat jest trafny, czy nawet uczciwy, ale do cholery, to co ten Knapik udaje, że zrozumiał z tego filmu ma się nijak do jego treści i przesłania.
2012-09-03 21:33:00, nicado2 napisał(a): zobacz co sie dzieje wszedzie scieraja sie zwolennicy Pis ze zwolennikami PO co smieszniejsze wyglada to tak samojak na wiejskiej wiec na zmiane nikle szanse
Ale, czy kolejna zmiana bylaby dobra dla Polski?
Skakanie co 4 lata z jednego programu na drugi, bez mozliwosci doprowadzenia pewnych rzeczy konsekwentnie do konca, to chyba ostatnia rzecz, ktorej Polska teraz potrzebuje.
Scieranie sie tych dwoch polskich opozycji zaczyna nieco przypominac parlament brytyjski - Labours i Conservatives – tylko te dwie partie byly u wladzy przez ostatnie dekady i to kazda z nich po 2, 3 kadencje.
Moze wlasnie takiego modelu Polska potrzebuje?.....
"Ale, czy kolejna zmiana bylaby dobra dla Polski?"
I to jest mysle najwazniejsze i najtrudniejsze zarazem pytanie.
Czy odgonic te najedzone muchy, zeby mogly przyjsc nastepne, jeszcze bardziej glodne.
Ostatnio coraz bardziej sie sklaniam ku dyktaturze, Pilsudzkiego, czy moze Pinocheta, a moze cos posredniego, tylko kto mial by to zrobic.
Ale chyba kryzys, ale kryzys taki prawdziwy, ktory jest nieunikniony, a zasypywany jak dotad pudrem w postaci nastepnych kredytow, spowoduje jakies glebsze zmiany.
Tylko miejmy nadzieje ze na lepsze.
Nigdy nie bylam zwolennikiem demokracji – partie zawsze otumaniaja ludzi obiecankami, a przeciez ogromna czesc spoleczenstwa nie ma zadnej swiadomosci politycznej i po prostu glosuje na tych, co ladniej gadaja i wiecej obiecuja.
Szczerze powiem jednak, ze obecny rzad to chyba najlepsze, co Polska miala do tej pory i mam nadzieje, ze zostana przynajmniej jeszcze jedna kadencje.
Moim zdaniem przejecie wladzy przez PiS to bedzie cofniecie sie znowu o kilka lat wstecz.