Nie znam sie na polityce polskiej, bardzo dawno wypadlam, wiec pomine ten aspect.
Rozmawialismy juz o Amber Gold w watku, do ktorego probowal nas przeniesc Krakn, ale mu nie wyszlo.
Wspomnialam tam o naiwnosci i glupocie ludzkiej oraz o tym, jak na niej mozna zrobic pieniadze.
Bo jak naiwnym trzeba byc, by wierzyc w obiecywane zyski, kiedy sytuacja na rynku jest, jaka jest, a prezesem firmy jest osoba z wyrokami?
Ja nie moge zrozumiec, ze tysiace ludzi polecialo i ulokowalo bezmyslnie swoje oszczednosci, bo ktos cos obiecal.
Owczy ped.......
PS: Chyba o to chodzilo Catchowi.
Wczytuję dane...