To przesada. Kupic za gotowke to czekac az sie uzbiera kasa, chyba ze ktos ma na wszystko za gotowke. Jesli splaty kredytu zajmuja mala czesc dochodow to co w tym zlego?
Dziwi mnie nieco twoje podejscie po tym wszystkim, co pisalas tutaj o zyciu na kredyt. Male gospodarstwo domowe to jak budzet panstwa.
Zaczyna sie od malych zakupow na kredyt i jesli jest kontrola wydatkow, to jest ok. Jednak w miare jedzenia apetyt rosnie i ludzie czesto brna dalej w kolejny zakup i kolejny....potem utrata pracy lub jakies inne nieszczescie i zaczyna sie tragedia.
A to mi sie bardzo podoba
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
“...dla panstw i spoleczenstw to problem bo bogaci nie placa a przeciez zyja z tego co zarobia na biedniejszych ktorzy musza placic podatki.”
Jak ladnie napisane, tak Janosikowo.
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
A czy bogaci juz duzo nie wniesli dla panstwa i spoleczenstwa, ze trzeba ich “karac” podwojnymi lub potrojnymi stawkami podatkowymi?
Im te pieniadze z nieba nie spadly, harowali ciezko na swoj dorobek, podczas, gdy ci biedni czesto siedzieli i narzekali na swoja biede lub wyciagali lapy po jalmuzne.