Str 26 z 36 |
|
---|---|
stanislawski | Post #1 Ocena: 0 2012-08-03 20:05:14 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Wyjeżdżają ci bardziej obrotni kandydaci na zasiłkowiczów. Ci mniej lotni zostają w kraju - i nawet zasiłku nie mają (bo jaki?).
|
odbytnicza | Post #2 Ocena: 0 2012-08-04 09:11:11 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 02-07-2012 Skąd: Boondocks |
Cytat: 2012-08-03 20:05:14, stanislawski napisał(a): Wyjeżdżają ci bardziej obrotni kandydaci na zasiłkowiczów. Ci mniej lotni zostają w kraju - i nawet zasiłku nie mają (bo jaki?). Yeaah, obrotni=cwani=wieksze przewalanki ![]() tworzacych gromady zasilkowiczow ![]() Z tych co zostaja kraju czesc ma kopa zeby jakiejs roboty poszukac i to jest bardzo pozytywne. |
Yvonne_67 | Post #3 Ocena: 0 2012-08-05 13:35:45 (13 lat temu) |
Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Tajlandia |
Cytat: 2012-08-03 18:42:11, odbytnicza napisał(a): Fakt, brytyjscy zasilkowicze wola siedziec na miejscu, wyjezdzaja ludzie produktywni. Z Polski wyjezdza duzo kandydatow na zasilkowiczow co jest bardzo pozytywnym objawem. Pozytywnym...... dla kogo? ![]() Dla Polski moze tak, bo pozbywaja sie tych, co za wiele w gospodarke nie wnosza, a jeszcze byliby sklonni cos wycisnac, ale w Polsce sie nie daje, wiec przyjezdzaja do UK. Natomiast nie bardzo pozytywnym dla tych, ktorzy swoja przyszlosc wiaza z UK. Pisalismy wczesniej, ze “gatunek” emigrantow z Polski do UK zmienil sie w ostatnich latach z tych bardziej przedsiebiorczych do lowcow zasilkow. Nie wrozy to nic dobrego dla UK, jesli w dalszym ciagu system socjalny bedzie taki, jaki jest. Zasilkowicze polscy zasilaja kregi zasilkowiczow brytyjskich, przy czym zachodzi obawa, ze beda produkowac nastepne pokolenia zasilkowiczow, jak to od lat robia Brytyjczycy. Nie wrozy to dobrej sytuacji na przyszlosc i poziom zycia w UK. Emigracja przedsiebiorczych Brytyjczykow do innych krajow jest dosc duza, a glowne przyczyny to: poglebiajacy sie kryzys, wzrost kosztow zycia, wzrost kosztow prowadzenia biznesow, brzydka pogoda i oczywiscie nasilajaca sie emigracja z biedniejszych krajow. Takie marudzenia slysze od brytyjskich expatow, sama zreszta marudze razem z nimi, ale taka jest prawda. Nie dziwie sie, ze ci, ktorzy maja dosc, zwijaja zagle i wynosza sie. Rowniez cale rzesze emerytow brytyjskich przenosza sie do tanszych i cieplych krajow, pobierajac emerytury z UK i wydajac je poza granicami – to jest niekorzystne dla ekonomii UK. Brytyjczycy nie chca zyc w swoim wlasnym kraju otoczeni obcokrajowcami roznych masci, dominujacymi innymi kulturami, nasilajaca sie przestepczoscia, napisami w innych jezykach, itd. Nawet jesli siedza cicho i sie ladnie usmiechaja, to nie podoba im sie to. Spojrzmy na niektore miasta, np. Slough – juz 15 lat temu trudno tam bylo spotkac prawdziwego Brytyjczyka, wynosili sie gdzie indziej, a w ich miejsce wchodzily rodziny Pakistanczykow i Hindusow. Jak dzis wyglada to miasto? Czy to jest Anglia? ![]() Wezmy pod uwage, ze inne nacje rozmnazaja sie w zawrotnym tempie i nawet ktos kiedys robil badania na temat, kiedy UK zostanie zawladniete w wiekszosci przez emigrantow z Indii, Pakistanu i innych. Do tego dochodzi million (oficjalnie) nielegalnych emigrantow z krajow Afryki, Afganistanu, Iraku, Iranu, Somalii, Bangladeszu i wielu innych. Tych, co wyciagaja lapy po zasilki przybywa, a dziura w budzecie coraz wieksza. Latanie dziur dotknie najbardziej tych przedsiebiorczych i pracujacych, dokladaniem nowych podatkow i cieciami w sferze budzetowej, gdyz nie widac szans na zmiany w systemie socjalnym. Komus trzeba zabrac, by komus dac. |
stanislawski | Post #4 Ocena: 0 2012-08-05 13:41:01 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2012-08-04 09:11:11, odbytnicza napisał(a): Cytat: 2012-08-03 20:05:14, stanislawski napisał(a): Wyjeżdżają ci bardziej obrotni kandydaci na zasiłkowiczów. Ci mniej lotni zostają w kraju - i nawet zasiłku nie mają (bo jaki?). Yeaah, obrotni=cwani=wieksze przewalanki ![]() tworzacych gromady zasilkowiczow ![]() Z tych co zostaja kraju czesc ma kopa zeby jakiejs roboty poszukac i to jest bardzo pozytywne. Rekordowe dziecioróbstwo nic tu nie da. Do trzech dzieci zwiększają TC. Później już nie. Ja rozumiem, że ty mieszkasz w UK i znasz tutejszy system zasiłkowy? Czy w PL? Nie chce mi się przeglądać tych wszystkich postów... A korzystne, że kandydaci na zasiłkowiczów wyjeżdżają z PL jest w jakim sensie? Bo lepiej się ich pozbyć? A może zagazować? |
Post #5 Ocena: 0 2012-08-05 17:02:54 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
odbytnicza | Post #6 Ocena: 0 2012-08-05 20:27:40 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 02-07-2012 Skąd: Boondocks |
^Jestes ozdoba tego forum ale co do zasilkowiczow to moglbys wykreslic odnosniki do konkretnych grup etnicznych bo wyglada to na dyskryminacje/rasizm. Zasilkowicze to problem uniwersalny.
Cytat: 2012-08-05 13:35:45, Yvonne_67 napisała: Cytat: 2012-08-03 18:42:11, odbytnicza napisał(a): Fakt, brytyjscy zasilkowicze wola siedziec na miejscu, wyjezdzaja ludzie produktywni. Z Polski wyjezdza duzo kandydatow na zasilkowiczow co jest bardzo pozytywnym objawem. Pozytywnym...... dla kogo? ![]() Dla Polski moze tak, bo pozbywaja sie tych, co za wiele w gospodarke nie wnosza, a jeszcze byliby sklonni cos wycisnac, ale w Polsce sie nie daje, wiec przyjezdzaja do UK. Dokladnie tak jest, bierzemy tu polski punkt widzenia bo stale jest tu lans pogladu jakoby migracja to byl jakis kataklizm dla Polski. Jak widac moze byc wrecz przeciwnie. Cytat: 2012-08-05 13:35:45, Yvonne_67 napisała: Natomiast nie bardzo pozytywnym dla tych, ktorzy swoja przyszlosc wiaza z UK. Pisalismy wczesniej, ze “gatunek” emigrantow z Polski do UK zmienil sie w ostatnich latach z tych bardziej przedsiebiorczych do lowcow zasilkow. Nie wrozy to nic dobrego dla UK, jesli w dalszym ciagu system socjalny bedzie taki, jaki jest. Zasilkowicze polscy zasilaja kregi zasilkowiczow brytyjskich, przy czym zachodzi obawa, ze beda produkowac nastepne pokolenia zasilkowiczow, jak to od lat robia Brytyjczycy. Nie wrozy to dobrej sytuacji na przyszlosc i poziom zycia w UK. Emigracja przedsiebiorczych Brytyjczykow do innych krajow jest dosc duza, a glowne przyczyny to: poglebiajacy sie kryzys, wzrost kosztow zycia, wzrost kosztow prowadzenia biznesow, brzydka pogoda i oczywiscie nasilajaca sie emigracja z biedniejszych krajow. Takie marudzenia slysze od brytyjskich expatow, sama zreszta marudze razem z nimi, ale taka jest prawda. Nie dziwie sie, ze ci, ktorzy maja dosc, zwijaja zagle i wynosza sie. Rowniez cale rzesze emerytow brytyjskich przenosza sie do tanszych i cieplych krajow, pobierajac emerytury z UK i wydajac je poza granicami – to jest niekorzystne dla ekonomii UK. Brytyjczycy nie chca zyc w swoim wlasnym kraju otoczeni obcokrajowcami roznych masci, dominujacymi innymi kulturami, nasilajaca sie przestepczoscia, napisami w innych jezykach, itd. Nawet jesli siedza cicho i sie ladnie usmiechaja, to nie podoba im sie to. Spojrzmy na niektore miasta, np. Slough – juz 15 lat temu trudno tam bylo spotkac prawdziwego Brytyjczyka, wynosili sie gdzie indziej, a w ich miejsce wchodzily rodziny Pakistanczykow i Hindusow. Jak dzis wyglada to miasto? Czy to jest Anglia? ![]() Wezmy pod uwage, ze inne nacje rozmnazaja sie w zawrotnym tempie i nawet ktos kiedys robil badania na temat, kiedy UK zostanie zawladniete w wiekszosci przez emigrantow z Indii, Pakistanu i innych. Do tego dochodzi million (oficjalnie) nielegalnych emigrantow z krajow Afryki, Afganistanu, Iraku, Iranu, Somalii, Bangladeszu i wielu innych. Tych, co wyciagaja lapy po zasilki przybywa, a dziura w budzecie coraz wieksza. Latanie dziur dotknie najbardziej tych przedsiebiorczych i pracujacych, dokladaniem nowych podatkow i cieciami w sferze budzetowej, gdyz nie widac szans na zmiany w systemie socjalnym. Komus trzeba zabrac, by komus dac. 10/10 ![]() |
Yvonne_67 | Post #7 Ocena: 0 2012-08-06 04:07:12 (13 lat temu) |
Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Tajlandia |
I tu wlasnie siedze i mysle, na jak dlugo tej kasy starczy.
![]() Cos niecos robi sie w reformowaniu system socjalnego, ale skutki sa znikome, bo na jednego wykrytego oszusta zasilkowego, przyjezdza teraz kilku nowych, ktorym sie “nalezy”. Kryzys w krajach poludniowej Europy rowniez nasila fale bezrobotnych do UK, bo tu “daja”. Jedynie drastyczne posuniecia w systemie socjalnym mialyby jakis sens dla gospodarki UK, ale kto to zrobi? Mam cicha nadzieje, ze obecny rzad, chociaz pomalu, bedzie cos w tym kierunku robil. Jesli nastepne wybory wygra Labour Party to cienko widze przyszlosc w UK. Niepokojace sa skoki inflacji w UK – teraz slychac pozytywne komentarze, ze inflacja spadla, co moim zdaniem wcale nie jest pozytywne, gdyz oznacza, ze kazdy obniza ceny, by chwycic klienta. W biznesie to sie nazywa poczatek konca. Ci, co wiaza swoja przyszlosc z UK, niech lepiej zaczna myslec, jak sie zabezpieczac na przyszlosc, bo lepiej nie bedzie. |
odbytnicza | Post #8 Ocena: 0 2012-08-06 12:11:20 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 02-07-2012 Skąd: Boondocks |
^Zasada jest taka ze drastycznych zmian w systemie socjalnym nie zrobi zaden polityk dopoki nie skonczy sie kasa. A sytuacja z kasa w UK jest taka:
Gospodarka brytyjska jest nadal pogrążona w recesji i dlatego co rusz Bank Anglii dosypuje kolejne dziesiątki miliardów funtów. Można powiedzieć, że helikopter Banku Anglii od czterech lat jest tankowany w powietrzu, bo cały czas zrzuca funty. Ostatni raz przed miesiącem, kiedy zwiększono dodruk o 50 mld funtów - z 325 do 375 mld funtów. Poprzednio o 50 mld funtów - w lutym. Bank Anglii dał ostatnio do zrozumienia bankom komercyjnym, że będą miały do dyspozycji tyle kapitału, ile dusza zapragnie... Dopoki rynek to akceptuje a nawet nagradza nie bedzie zadnych radykalnych zmian. Dziwne to jest ale tak jest. |
Yvonne_67 | Post #9 Ocena: 0 2012-08-07 04:01:14 (13 lat temu) |
Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Tajlandia |
Ciekawy artykul.....
Co do tej inflacji 2.8% to wydaje mi sie ona falszywa. To jest inflacja, powiedzialabym “koncowa”. Ona jest rozmyta po drodze, gdyz przedsiebiorstwa i firmy ja wchlaniaja, tak by byc konkurencyjnym na rynku wzgledem klienta w etapie koncowym, czyli w sprzedazy produktu. Podam swoj przyklad: Prowadzac pub przez kilka lat, co pare miesiecy dostawalismy nowe cenniki na alkohole, napoje, mieso i wszystko, co potrzebne do prowadzenia baru oraz kuchni - srednia podwyzka cen ok. 4% na rok. My podwyzszalismy ceny raz w roku, ale nie 4%, tylko znacznie mniej, wchlaniajac straty, by nie byc za drogim w stosunku do lokalnej konkurencji. Nadrabialismy straty na jedzeniu, gdyz przy dobrej jakosci i renomie mozna sobie pozwolic na wieksza podwyzke lub delikatne manipulowanie cenami i promocjami. Jednak wszystko ma swoje granice i kiedy zysk zaczyna sie wyplaszczac lub zmniejszac to jest to znak ostrzegawczy – niektorzy ciagna dalej wchlaniajac inflacje do granic mozliwosci, czasami do upadku, inni zmieniaja profil, my w takim momencie sprzedajemy, zanim jest za pozno. Wydaje mi sie, ze tak to ogolnie wyglada na szeroka skale, stad nizsze zyski dla firm, zwalnianie pracownikow, upadki biznesow, wieksze bezrobocie,.........- moim zdaniem ta mala inflacja to zjawisko negatywne dla przyszlej gospodarki.:-W Obecne dodrukowywanie pieniedzy to eksperyment i choc wydaje sie rozsadny teraz, to nikt nie wie, czym sie skonczy ![]() Przezylam skutki inflacji lat 80/90-tych w Polsce – moi rodzice placili przez 18 lat polise dla mnie, ktora zapewniala pieniadze na mieszkanie, urzadzenie i jeszcze mialo zostac. Po 18-tu latach wyplacono.............i starczylo na flaszke i zagryche. ![]() Dlatego nie mam zaufania do wszelkiego rodzaju lokat gotowkowych dlugoterminowych, nawet nie rozwazalismy nigdy funduszy emerytalnych, po prostu nie ufam, a szczgolnie teraz, kiedy sie eksperymentuje tym dodrukowywaniem pieniedzy. Wole sztabke zlota lub inwestycje w nieruchomosci – to bardziej namacalne. ![]() |
odbytnicza | Post #10 Ocena: 0 2012-08-07 08:56:53 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 02-07-2012 Skąd: Boondocks |
Cytat: 2012-08-07 04:01:14, Yvonne_67 napisał(a): Co do tej inflacji 2.8% to wydaje mi sie ona falszywa. To jest inflacja, powiedzialabym “koncowa”. Ona jest rozmyta po drodze, gdyz przedsiebiorstwa i firmy ja wchlaniaja, tak by byc konkurencyjnym na rynku wzgledem klienta w etapie koncowym, czyli w sprzedazy produktu. Podam swoj przyklad: Prowadzac pub przez kilka lat, co pare miesiecy dostawalismy nowe cenniki na alkohole, napoje, mieso i wszystko, co potrzebne do prowadzenia baru oraz kuchni - srednia podwyzka cen ok. 4% na rok. My podwyzszalismy ceny raz w roku, ale nie 4%, tylko znacznie mniej, wchlaniajac straty, by nie byc za drogim w stosunku do lokalnej konkurencji. Nadrabialismy straty na jedzeniu, gdyz przy dobrej jakosci i renomie mozna sobie pozwolic na wieksza podwyzke lub delikatne manipulowanie cenami i promocjami. Inflacja oczywiscie jest obliczana dla koncowych konsumentow i jest to dosc skomplikowana sprawa bo trzeba objac caly koszyk wydatkow i ich wage w stosunku do calosci dochodow. Robione jest to wedlug dokladnie opisanych metod o czym mozna sie przekonac na przyklad na stronie Eurostatu Cytat: 2012-08-07 04:01:14, Yvonne_67 napisał(a): Przezylam skutki inflacji lat 80/90-tych w Polsce – moi rodzice placili przez 18 lat polise dla mnie, ktora zapewniala pieniadze na mieszkanie, urzadzenie i jeszcze mialo zostac. Po 18-tu latach wyplacono.............i starczylo na flaszke i zagryche. ![]() Dlatego nie mam zaufania do wszelkiego rodzaju lokat gotowkowych dlugoterminowych, nawet nie rozwazalismy nigdy funduszy emerytalnych, po prostu nie ufam, a szczgolnie teraz, kiedy sie eksperymentuje tym dodrukowywaniem pieniedzy. Wole sztabke zlota lub inwestycje w nieruchomosci – to bardziej namacalne. ![]() Takie wspomnienia z okresow wielkiej inflacji moga zaciazyc na calym podejsciu do zycia a nawet przenosza sie z pokolenia na pokolenie ![]() |