Odbytnicza, moj czas przyjazdu do UK podawalam kilka razy, na rowni z moimi dzialaniami w UK na dzien dzisiejszy.

Na twoj temat moge podejrzewac, ze Polski raczej nie opuscilas lub, jesli tak, to bardzo niedawno i ponioslas jakas przykra porazke, wiec wrocilas z powrotem.

Omijasz niewygodne dla ciebie pytania, poslugujac sie wciaz tymi samymi stwierdzeniami, ze kiedys to, a dzis inne.

Ponadto dorzucasz mi (innym takze) co chwile kolejne epitety, co zdaje sie w psychologii, w ktorej nb uwazasz sie za experta, jest oznaka slabosci i utraty argumentow.

Pisalam juz takze kilkakrotnie, ze sytuacja w UK zmienila sie przez ostatnie lata i nie jest idealna, jednak na przeciw dzisiejszej sytuacji w Polsce, (ktora wedlug ciebie “rosnie w sile, a ludziom sie zyje dostatniej” jest wciaz o niebo lepsza.

Wiec tu mozemy zastanowic sie na wyborem typu: mniejsze lub wieksze zlo.
A co dla kazdego jest wieksze lub mniejsze zlo, to niech sobie sam odpowie.

Chcialabym uslyszec twoja odpowiedz na pytanie, ktore tu powtorze:
Kto tak naprawde stracil (i traci nadal)?
Czy MY, ktorzy “nie dalismy rady” i poszlismy gdzie indziej, tam, gdzie “nieudacznikom” z Polski stworzono
(i stwarza sie nadal) lepsze warunki?
Czy ONI, w swojej krotkowzrocznej slepocie (ktora wedlug ciebie swietnie jest teraz w Polsce leczona przez “najlepszych” specjalistow,...... tylko efektow nie widac)?

PS: Mam wrazenie, ze jestes na jakiejs misji zorganizowanej przez US w Polsce w celu nawracania “nieudacznikow” z zagranicy, bo w kasie zaczyna brakowac.

dla ciebie może i stare, ale dla wielu którzy teraz kręcą lody o jakich nawet nie śniłaś, to był czas startu.

drobny handelek, wręcz straganowy, kilku "pracowników" zwanych cingciarzami i czyli drobny przekręt na kantorach.

jakaś szwalnia, pralnia, sklep z winami i ciul nie wie co...
nagle dzięki znajomością tego czy tamtego, start w politykę, ze sklepiku z winami robi się hurtownia na całą polskę, z kantoru bankierzy i inwestorzy, a straganiarze wielkimi importerami i przmyslowcami.
W ciągu kilku lat, na rynku gdzie praktycznie gospodarka leży, oni jakimś cudem dorabiają się fortun.

NIe wiem czy wiesz, ale między tymi ludźmi bardzo blisko poza polityką nie bez znaczenia mają "wysłańcy z wołomina"


Z jednej strony "pomagali" tworzyć politykę z drugiej strony mieszali im w biznesie.
Co niektórzy słabsi niestety odpadli, ale wielu do dziś ma się bardzo dobrze i nadal wszytko idzie "po rodzinie"

Czego dowodem są co chwilę "afery" tak w cudzysłowie, bo gdyby to była afera z prawdziwego zdarzenia to kontrole powinny wejść i zabezpieczyć dokumenty natychmiast.
Natomiast NIK i inne łorgany, obwieszczają w TV że planują wkrótce kontrolę.

Farsa, to tak jak by kilka przystanków wcześniej było ostrzeżenie że będzie kontrola biletów )))

chcesz Świerzy przykład?
no masz, w Polskiej TV od kilku dni.

Mniej znany?
pewien pan chciał zablokować nasze grunty, tak by watrość spadła do grosza. długo by pisać nie ważne.
Bezczelny miał takie ukłądy że na posiedzeniu rady miasta, roznosił lisciki po radnych!!!!
za nic mając innych którzy obserwowali całą sytuację!

No ale mu się nie udało, ale jak się potem okazało, w ramach rekompensaty, przemysłową uzbrojoną bardzo dużą działkę w centrum miasta. która mogła być również przeznaczona na zabudowę nawet wieżowca.
W zamian w rozliczeniu dla miasta oddał działkę o powierzchni kilku arów tuż na obrzeżach miasta praktycznie nic nie warta!

Znasz firmy Krakchemnia, HPR?
ja już nic nie powiem, ale był to jeden z tych właśnie przekrętów, gdzie ktoś "kupuje" firmę wraz z długami, następnie wysprzedaje to co ta firma ma i okazuje się że spłaca częśc długów, reszta umorzona bo nowa firma i w ciągu 2 miesięcy z wielkiej firmy ze świetnym wyposażeniem nie mają nic, tylko garść starych narzędzi, a ratujący sprywatyzowaną firmę kupują sobie samoloty za i fabrykę farby, po to by zrobić z niej sklep :>

kolejny nieco starszy?
Afera hazardowa, wież mi ja kiedyś jak głupi wypaliłem z pytaniem kiedy będziemy fiskalizować maszyny do gier, skoro są już gotowe prototypy urządzeń, ja nie bardzo kumałem te układy wtedy, to w towarzystwie zapadła martwa cisza...
A był to rok mniej więcej 95 :> wtedy mi trochę wyjaśniono :>>
że generalnie to nie ma szans i że mam głupie pomysły.

Odbytnicza, ty to młoda jesteś... i delikatnie mówiąc mało jeszcze wiesz o życiu.

A wizyta Wałęsy u jak by nie patrzeć swojego oprawcy uzmysławia że kuźwa polska tkwi jeszcze większym gnoju niż nam się wydaje.

Wiem, młodszym to nie przeszkadza, moja Beata też młoda jest i stwierdziła, że nie widzi w tym nic złego bo to tak jak by mieć pretensję do Niemców o wojnę.

Myślałem że się udławię bo akurat jedliśmy obiad.

Na przykładzie Niemców to,
to tak jak by jeńcy z obozów koncentracyjnych, więźniowie, bici katowani spotkali się z samym hitlerem, albo stalinem w synagodze!


Jak dla mnie Wałęsa splunął w twarz tym którzy na prawdę byli bici, katowani, a dziś żyją z nędznej renty czy emerytury, albo nie żyją wcale.

Byłaś pod kościołem Arka w N.Hucie?
Dostałaś pałą po dupie?
Widziałaś jak armatkami wodnymi próbowano zdmuchiwać ludzi z dachów?
jak strzelano w okna i od świec spłonęło nie jedno mieszkanie?

Widziałaś jak zomowcy strzelili do dwójki dzieci siedzących na ławce pod kościołem?
A jak babcia zaczęła coś pyskować to dostała takiego strzała że przeleciała przez ławkę.

I nagle to wszytko nie ma znaczenia.
I nikt z kolegów Wałęsy tego nie zauważa.
Bo nie ma w tym biznesu!
Mają inne "ważniejsze" sprawy.
Jak utrzymać się na stołkach, albo jak zrobić dymisję ... na inne stanowisko.

Zajebiście odbytnicza, jest w polsce, poczuj to ...
oby ci się to nie odbiło

#2 ciesze sie ze jestem na tym forum

Onieznajomy, miło słyszeć, reszta redakcji pewnie też się ucieszy )

Jak czytam wypociny Odbytniczej to faktycznie mam wrażenie że, jak mówią najstarsi górale, w Dxx była i Gxx widziała :>




EDIT
Siedzi gościu w polsce, albo w USA i leczy kompleksy na forum dla niej/niego zagranicznym

Krakn, post nr 2 na tej stronie - swietny! - Pulitzerek MW ci sie nalezy!

[ Ostatnio edytowany przez: Yvonne_67 18-07-2012 13:48 ]

O ludu radyjny pelny zapieklej nienawisci. Wszyscy umieraja a krotko przed smiercia sprawy ziemskie przestaja byc smiertelnie wazne. A nie wszyscy sa tacy malostkowi i zlosliwi az do pozagrobowej deski tak jak wy. Zeby wam to uswiadomic to tu jest podobny aktualny news z UK:

Britain's Queen Elizabeth II shook hands on June 27th with former IRA commander Martin McGuinness in a historic gesture marking a giant step forward in the peace process relating to British rule of Northern Ireland. The handshake came 14 years after the end of a conflict that claimed about 3,500 lives, including that of the queen's cousin Lord Louis Mountbatten in an IRA bombing.

Teraz jacys brytyjscy idioci tez mogliby sie pytac Co z ta Brytania? A odpowiedz jest: Nic, zycie plynie dalej. Ale brytyjskich idiotow na poziomie radyjnym w UK trudno znalezc.

Marian, nawalasz hoho co swiadczy ze madry chlop jestes. Pozwolisz wiec ze zadam ci kilka pytan testowych zebys sie mogl jeszcze bardziej pochwalic swoja wiedza i to na temat UK co powinno byc latwiutkie dla ciebie:

1. Ile kosztuje olimpiada w Londku srututu? Ile nowych stanowisk pracy zostalo utworzonych w zwiacku z Olimpiada? Obchodzi cie to czy nie?

2. Ile wynosi zadluzenie UK i jak szybko przyrasta? Mozesz podac tez w %PKB i porownac z Polska.

3. Ile bankow w UK upadlo i ile kosztowalo panstwo ich ratowanie? Ile kasy zgarneli na tym bankierzy? Ile bankow w Polsce upadlo?

4. Ile funtow wydrukowano dotychczas w UK dla ratowania ekonomii przed upadkiem i ze strachu elit przed nowymi riots na calej wyspie? Ile zlotowej drukuje sie w Polsce?

Ach tak, po sprawdzeniu okazalo sie ze odpowiedz z jakiegos powodu nie weszla na forum wiec jeszcze raz:

Po pierwsze, warunkow nikomu nie "stworzono", ludzie tacy jak ty wskutek zbiegu okolicznosci trafili na szczyt balona kredytowego
i na nim poplyneli. Zeby ci to uzmyslowic to akurat pokazala sie informacja z Hiszpanii jakie teraz sa warunki. Roznica w stosunku do UK jest tylko w tym ze drukuje sie funty na potege.
Tak ze to co piszesz ze "nadal stwarza" sie lepsze warunki okazuje sie czarnym humorem bo teraz "stworzono" inne warunki.

Co warunkow w Polsce to zauwaz ze zaden bank nie zbankrutowal, kasy sie nie drukuje, nie bylo recesji, dlugi i deficyty w normie i zyje sie na miare mozliwosci. To sie okazuje lepsze od zycia ponad stan na balonie kredytowym po ktorym zostaje wielka kicha.
Czyli lacznie znakomite osiagniecie. Ale ty patrzysz przez pryzmat UK ktore drukuje i wszystko wyglada na powierzchni tak ja bylo, zapoznaj sie jak to wyglada tam gdzie tez kiedys "stworzono" warunki ale sie nie drukuje.

I jeszcze kto w Polsce stracil? Nikt nie stracil to typowa sytuacja win-win. Ludzie co wyjechali wykorzystali unikalna szanse jaka "stworzyla" bania kredytowa. Zdecydowana wiekszosc z nich pochodzila z terenow wiejskich wiec stanowili nieproduktywne obciazenie. W miedzyczasie w Polsce nastapil bardzo stabilny rozwoj ktory widac teraz na tle ostrego kryzysu w innych krajach. Masa ludzi wrocila wiec z powrotem . A dla ludzi z kwalifikacjami poszukiwanymi na rynku wyjazdy przestaly byc specjalnie atrakcyjne. To widac ze statystyk wyjazdow ktore nie sa juz znaczace. Natomiast obecnie rekordowo wyjezdzaja ludzie z krajow majacych ostre kryzysy.


Masz tendencje do myslenia spiskowego. Nie ma niewygodnych pytan, po prostu odpowiedz nie weszla na forum. A to ze kiedys bylo inaczej niz teraz to chyba naturalne?



Jakos to widocznie umknelo, jesli bylabys uprzejma jeszcze raz?
Temat czasu przyjazdu jest jednak omijany. Na liczne prosby odpowiedziala tylko jedna osoba ktora przybyla juz po bani i ma sie super. Jak sie jednak okazuje ta osoba ma jakies niezwykle kwalifikacje wiec trudno na jej przykladzie wyciagac ogolniejsze wnioski.




Lepiej jednak zebys nie uzywala demagogii i dokladniej czytala. Jesli sie pisze ze w Polsce zyje sie na miare mozliwosci to czy ty rozumiesz co to znaczy? Idiotyzmem byloby pisanie ze w Polsce zyje sie lepiej niz w UK. Pytanie tylko jest jak wysoko jest to niebo w UK. To jeszcze w tej chwili trudno ocenic bo UK zylo niebiansko na bani kredytowej a teraz zyje wyraznie ponad stan na poteznych dlugach, deficytach i drukowaniu. Dopiero gdy w UK zacznie sie zycie na miare mozliwosci to bedzie wlasciwe porownanie do Polski bo tam bani nie bylo. Mozna oczekiwac ze wtedy to niebo nie bedzie bardzo wysoko co widac na przykladzie krajow ktore szybciej zblizaja sie do zycia na miare mozliwosci, zapoznaj sie z case Hiszpania.



Nie zapominaj jednak ze teorie spiskowe to cecha prostych umyslow mowiac delikatnie. W twoim stylu to ja tez moge napisac ze zapewne robilas ciemne interesy w Polsce skad ucieklas do UK gdzie dalej krecilas machloje i musialas ratowac sie ucieczka az do Tajlandii. A teraz psychologicznie odreagowujesz na forum w jednym szeregu z masa ludu radyjnego. Ale mi to nawet do glowy nie przyszlo. Ja po prostu uwielbiam wbijanie szpileczek w zakute radyjne paly i obnazanie prostackiego myslenia, hehe.

Odbytnicza...
znowu mi przypomnialas dlaczego wyjechalam z Polski!
Jeszcze bardziej upewnilam sie w przekonaniu, ze to byla bardzo dobra decyzja!
Krakn...swietny post!!!
A teraz poswiece sie mojej ksiazce...bo posty Odbytniczej to juz tylko powtorka z powtorki, brak ciekawych merytorycznie argumentow i generalnie agresywne narzucanie pogladow.
Czytalam to samo wczoraj i zapewne bedzie powtorka jutro

To jest typowe myslenie nieudacznikow. Wszyscy wkolo to zlodzieje i gangsterzy. Tylko oni sa czysci i wiedza o wszystkim. No najwyzej zalatwili sobie rente na lewo ale to byla ciezka praca.
Zapomniales tylko napisac ze spolki gieldowe to oszustwo, banki to zlodziejstwo a sklepy pelne konsumentow to machloje. Nie krepuj sie, ujawnij cala prawde .




Bardzo dobry przyklad. Afera na styku polityki i biznesu ktora ujawniaja media. Robi sie wielki halas, minister ustepuje, prokuratura i agencje wchodza do akcji. Zdumiewa szybkie tempo.

Gdybys znal angielski i potrafil sledzic takie afery w UK to bys spostrzegl ze reakcje wladz sa niemrawe i cos sie robi jak nie da sie zatuszowac. Nie ma po co wracac do afer z ostatnich 20 lat czy do tej niedawnej jak poslowie masowo i obciachowo uzywali publicznej kasy na prywatne wydatki. Jest przeciez doskonaly przyklad ktory sie wlasnie teraz rozwija pod haslem libor. Media ujawniaja, wladze niby cos robia ale widac ze chodzi o sciemnianie. A roznica z afera w Polsce jest taka ze to nie jakies tam sumki w zlotowkach tylko miliardy funtow na ktore wykiwano caly swiat pomimo ze wladze od lat o wszystkim wiedzialy. I co? Jak na razie full sciema. Tak samo z bankami ktore zbankrutowaly, panstwo musialo je ratowac a bankierzy wzieli milionowe premie. I co? Nic.




Rozne afery to normalna sprawa w kazdym kraju. W Polsce w latach 90 bylo ich wiecej bo zmienil sie system. I to nie jest nic dziwnego, podobnie bylo w innych krajach pokomunistycznych. Na przyklad byl okres piramid finansowych, kombinacji z vatem, mafii paliwowych. To minelo. Tak samo z hazardem, ten etap tez juz minal.

Teraz w Polsce jest juz etap prania kasy przez raje podatkowe. Tego nigdzie nie rozwiazano a Polska jest pod tym wzgledem daleko za UK. I co? No wlasnie, niech UK najpierw zabierze sie za swoje raje, Jerseye i Many. Ale tego elity nie chca zrobic no bo przeciez politycy kase tez tam kase transferuja. Ale to wszystko jest dla ciebie za trudne, trzeba by znac angielski, wiedziec jak to wszystko dziala w UK i sledzic brytyjskie media.



Twoja Beata ma 120% racji. Masz trwale zmiany psychiczne wskutek babrania sie w dawnych historiach. O Walesie juz jest w innej wypowiedzi. A to co wypisujesz o zomo itd nie ma nic wspolnego z tym co jest teraz, ot dawne historie. Wezmy podobne babranie sie w historii UK, Nie ma po co wspominac czasow kolonii i masowego wniszczania innych narodow ale jeszcze nie tak dawno armia brytyjska strzelala do ludzi w Irlandii Polnocnej. I co z tego? Nic, HMQ niedawno wymienila znak pokoju z bylym dowodca IRA ktory wydal rozkaz zabicia jej kuzyna a i na nia zamach knul nie mowiac o zabitych zolnierzach i policjantach. No bo to bylo straszne ale sie skonczylo i teraz jest co innego.

Czasy sie zmieniaja i historie sie zamykaja. A ty bez konca rozpamietujesz jakby to mialo jakies znaczenie. Dzisiaj Polska to kraj konsumentow podobnie jak w UK choc oczywiscie kasy nie jest tyle. Jest ogromny wybor produktow i uslug w marketach i galeriach, kosumenci sa bardzo wybredni i poluja na jak najlepszy towar po atrakcyjnych cenach. Jedyne zmartwienie to zawsze wydaje sie ze jest zbyt malo kasy na wykupienie wszystkiego .

Twoje grzebanie w starych historiach to specjalnosc nieudacznikow ktorzy szukaja usprawiedliwienia dla swojego zyciowego nieudacznictwa w dawnych dziejach, krzywdach i tym ze reszta do zlodzieje. No ale OK. to stare pokolenie niech se zrzedzi bo nieuchronnie zbliza sie do ziemi a nowe jest normalne tak jak Beata. Pozdrowka dla Beaty .