Warta jest, przynajmniej dla mnie, pierwsza 1/3 ksiazki, nastepne czesci odnosza sie do innych zrodel energii, ekologii, zmian klimatycznych itp.
Ta pierwsza czesc ukazuje prostote i paradoksalnie zlozonosc zwyklego pstrykniecia wlacznikiem swiatla. Nie zastanawiamy skad sie bierze prad, dlaczego kosztuje ile kosztuje, traktujemy to jako cos co bylo, jest i bedzie.
A co pomijamy lub nad czym nie zastnawiamy sie jest proces wytworzenia energii elektrycznej, poczawszy od wydobycia ropy czy gazu. O beznyznie na stacjach i rosnacyh jej cenach szkoda nawet juz mowic...
A propos polityki - naiwnoscia jest myslenie, ze spoleczenstwo wychowane w dyktaturze po obaleniu dyktatora zamieni sie w demokracje. Vide przyklad Polski, ile trwa przebudowa samego myslenia spolecznego bez zadnego rozlewu krwi w tle?
Tam trzeba pokolen, zeby zmienic caly system, poczawszy od samodzielnego myslenia do dzialania w kategoriach calej spolecznosci a nie systemow plemiennych. Sek w tym, ze trzeba zrobic ten pierwszy krok. Tym pierwszym krokiem w Libii byl ten wykonany przez demonstranta. Nastepnym byl strzal funcjonariusza bezpieki. A dalej juz poszlo tak jak wiemy.
Ale jesli ktos uwaza, ze rzady maja prawo mordowac swoich obywateli za to ze mysla inaczej niz rezimy? No coz zyjemy na Zgnilym Zachodzie, gdzie kazdy ma prawo nie tylko do posiadania wlasnej opinii ale i do jej wyglaszania. Nawet jesli uwaza ze niejaki Assad ma prawo bezkarnie mordowac cywilow...
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein