Usunięte

Usunięte

do >marcinab
Doszleś do prawidłowych wniosków i pytań,lecz nie ja powinienem być ich adresatem,lecz od czterech lat rządząca Polską ekipa,a szczególnie minister generał-psychiatra Klich oraz premier-showmen Tusk.Podejmując jakieś decyzje zawsze może się zdarzyć,że nie będą one idealnie trafne to chyba oczywista oczywistość,ale cały pic polega na zdolności ewentualnych koniecznych pod wpływem okreslonych zdarzeń korekt.Cztery lata temu wszelką odpowiedzialnośc za stan państwa praktycznie wzięła na siebie PO i ona rządzi.Wyciąganie dawnej decyzji PIS mającej dawać oszczedności publicznych pieniędzy jest tylko mieszaniem ludziom w głowach.Nie wszędzie da sie oszczędzić to niezaprzeczalny fakt,lecz od tego mieliśmy przez cztery lata Klicha i Tuska.Oni biorąc władzę wzieli i odpowiedzialność.Człowiek honoru potrafi to przyznać ,a oni... nie... potrafią.

do >stokesay
Wydaje mi się,że człowiek tego pokroju,co gen.Petelicki wie co mówi.Jakby na niego nie patrzeć i jego politycznych poglądów nie komentować to fakt,że jest twórcą najpoważniejszej jednostki wojskowej w naszym kraju to.. o czymś świadczy!Co do dowodów trzeba być realistą i mieć cały czas świadomość,że sprawa TU154 z pod Smoleńska to więcej niż wypadek drogowy.Tu wchodzi już w grę gruba polityka.
Nie zamierzam snuć żadnych teorii,lecz przypomnę tylko,że Prezydent Kaczyński(i najbliższe otoczenie,które też znalazło się w tym samolocie) opowiadał się usilnie za gazociągiem Nabucco i tego pomysłu był motorem
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nabucco_(gazociąg)
Uratował przed Rosją Gruzję(też ma związek pewien z Nabucco!)
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/lech-kaczynski-uratowa-gruzje_105751.html

optował za grupą państw Europy Środkowo-Wschodniej(której my jako najliczniejsi mieliśmy być liderem,a mającej na celu wspólny,a dzieki temu bardziej słyszany głos w rozmowach z krajami Starej Europy(min.Niemcy,Francja,Wielka Brytania).Zasada jest taka przecież,że słucha się i szanuje tego,który sam szanuje siebie.Kraje dawnych demoludów bez zwartej grupy będą zawsze tylko... dodatkiem dla różnych celów bogatszej części Europy.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5583306,Kaczynski__Mowimy__nie__rosyjskiej_dominacji.html
Kto dziś z rządzących o czymś takim mówi?Nie oni tylko piłka i show,a tu
http://baltowcom.nowyekran.pl/post/19423,raport-z-europola
Moja "IVDroga" fragment:
"...Za granicą właśnie zrozumiałem na czym polega nasz polski,po "okrągło-stołowy" przepis na budowę "wolnego i demokratycznego kraju",a mianowicie- przystępujesz do bandy albo na kolana,a jak nie to wypier.... z tąd!!!..."

cały tekst - http://niepoprawni.pl/blog/1586/czy-pis-boi-sie-cioska

[ Ostatnio edytowany przez: baltowcom 31-07-2011 06:09 ]

Miałem już zakończyć dyskusję z wiadomych powodów ale sam mnie wywołałeś.
Komisja stwierdziła, że wszystkie urządzenia samolotu działały poprawnie aż do chwili rozbicia samolotu oraz, że zasilanie elektryczne wysiadło jeszcze przed momentem rozbicia samolotu.

i co?
i nic, bezkrytycznie, bez chwili zastanowienia przyjmujecie to jak jakąś prawdę objawioną.
Myślę, że raport jest skierowany do szerokiej grupy odbiorców którzy to nie będą już wnikali w zagadnienie ani na cal głębiej, co najwyżej skorzystają ze streszczenia w Gazecie Wyborczej lub Nie Urbana.

dlaczego?
ponieważ dla typowego odbiorcy raportu zrozumienie różnic: prędkością kątową a liniową jest trudną.
ironiusz, tego nie da się przeliczyć na inne jednostki j, pozdrawiam


Jak dla mnie to przyczyny katastrofy wciąż są niejasne.

Ci którzy są otwarci na świat mogą i tu poszukać informacji:
http://solidarni2010.pl/news.php?id=11

co tu gadać,
mały napoleon tak rządził że wyrządził i spadł.
To nie premier kazał im lecieć czy lądować.

Gdyby był normalny a nie despota piloci nie ryzykowali by własnym życiem, łącznie z nadzorującym ich przełożonym

Polecieli by na inne lotnisko tak jak powinno być, a królewski kuper przewieziono by samochodem.
A tu jak za komuny, towarzysze przełożeni w obawie o gniewne spojrzenie towarzysza najwyższego, robili takie głupoty że można wyłysieć od pukania się w czoło.

Despoci jak widać sami na siebie kręcą bicz, szkoda że przy tym cierpią też inni.

mam nadzieje że dożyję czasów gdy w Polsce choć przez rok będzie najważniejszy interes polski, a nie kurna chore ambicje i zacietrzewienie.
Bo puki co ślepota ściga się z głupotą.
I nie ważne Jakie decyzje podejmuje czy jakie pomysły są proponowane.
Tylko KTO je w danym momencie zaproponował.
I to jest kurde nienormalne.

Jak rządził tak wyrządził, a widać miał niskie loty

z całym szacunkiem oczywiście,tak po POprawnemu POlitycznie,ale... Bredzisz człowieku od rzeczy.

wklejka z Karnowskiego:
"...Tak - raport Millera rozczarowuje. Ale kilka wniosków warto zapamiętać. Nawet bowiem tak niepełny i ostrożny dokument, trzymający się jednak pewnych reguł, obala sporo mitów, którymi karmiła odbiorców część mediów. Niektóre zaś pytania dotyczące tragedii 10/04 stają teraz jeszcze mocniej.
Oto siedem wątków, które moim zdaniem warto zapamiętać z tego raportu:
1. SPRZECZNOŚĆ. Raport budowany jest według zasady "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek". Taka konstrukcja powoduje jednak jego nielogiczność. Z jednej strony polscy eksperci przyznają bowiem, że Rosjanie popełnili wiele błędów, źle naprowadzali pilotów, a samo lotnisko powinni zamknąć jeśli zależało im na bezpieczeństwie gości. Z drugiej, mamy mocną tezę o słabym wyszkoleniu polskich pilotów.
No dobrze, ale jeżeli już przyjmujemy A (błędy Rosjan), to automatycznie oczekiwanie co do B (wyszkolenie pilotów) zostaje podniesione do poziomu ekstremalnego. Oznacza to, że polski pilot musi być szkolony nie tylko do latania w trudnych sytuacjach, ale także do operowania/lądowania na lotnisku gdzie nie świecą żarówki, kontrolerzy podają błędne dane i oszukują, a steruje nimi ktoś z oddali (tu z Moskwy). Czyli w sytuacji ekstremalnej!
To pęknięcie pokazuje, że podział win po połowie to jakiś absurd. Praprzyczyną tragedii było naprowadzanie samolotu na śmierć. Nie twierdzę na tym etapie, że na pewno celowe. Ale na pewno - kluczowe dla tragedii.
2. BRAK NACISKÓW. Nie było presji ze strony prezydenta, który nie kazał (a tak twierdzono miesiącami) lądować. Nie było nacisków ze strony generała Błasika. Nie było kłótni z kapitanem Protasiukiem. Ktoś powinien przeprosić.
3. BRAK WOLI WYJAŚNIENIA SPRAWY. Napisany ostrożnie raport, tak by nie urazić Rosjan, to jedna strona medalu. Druga do niechęć do szukania wiedzy poza polskim systemem, nie podjęcie żadnej próby sięgnięcia po natowskie czy amerykańskie źródła. Doprawdy, trudno zrozumieć dlaczego tego nie zrobiono.
4. UPADEK MITU O LOCIE CYWILNYM. Minister Miller stwierdził wyraźnie, że był to lot wojskowy. Politycy Platformy godzinami wykłócający się we wszystkich studiach radiowych i telewizyjnych, że był to lot cywilno-państwowy, powinni czuć się oszukani. Ale to nieważne. Oszukiwano bowiem przede wszystkim Polaków. Teza o locie cywilnym była potrzebna jako uzasadnienie przyjęcia załącznika do Konwencji Chicagowskiej za podstawę prawną wyjaśniania tragedii. Dziś wiemy, że był to wybór absurdalny i szkodliwy.
5. NIE CHCIELI LĄDOWAĆ! Chociaż pozostający pod silnym urokiem rosyjskiego państwa Jan Osiecki nadal upiera się, że piloci chcieli lądować, to wierzy w to tylko on. No, jeszcze Tomasz Hypki i rosyjscy propagandziści oraz oficerowie. Reszta zna prawdę. Polscy piloci nie lądowali. Oni odchodzili!
6. PYTANIE O AWARIĘ Pytanie coraz ważniejsze. Zapisy wszystkich rejestratorów potwierdzają, że wszystkie urządzenia samolotu przestały działać 15 metrów nad ziemię. Zderzenie z Brzozą nastąpiło zaś 5 metrów nad ziemią. Co zdarzyło się w międzyczasie? Na to pytanie Jerzy Miller nie był w stanie odpowiedzieć.
7. PYTANIE O ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Prezydent był tylko pasażerem. Wszystkie instrumenty związane z jego bezpieczeństwem i z bezpieczeństwem lotu znajdowały się, w momencie tragedii od trzech lat, w rękach rządu PO-PSL. Raport, w każdej linijce, to potwierdza. Ale odpowiedzialnych nie ma. Stanowisko stracił, na dodatek pod bałamutnym pozorem, tylko minister Klich. Trudno nie odnieść wrażenia, że w tym kontekście został kozłem ofiarnym. Bo nikt nie pyta o konsekwencje wobec BOR, MSWiA, Kancelarii Premiera, samego szefa rządu..."
źródło- wPolityce

czy to nie Ty wczoraj pisałeś coś o uszanowaniu odmiennych poglądów?

Ludzie , co bo nie napisano dla was już z góry jest to złe!.
Nic was nie interesuje poza tezami pis!.
Zaniedbania sięgają co najmniej 20 lat wstecz( o ile nie więcej) a winą jak zawsze obarcza się PO??.
Nie ma czegoś takiego jak próbne podejście do lądowania, jest tylko podejście do lądowania do minimum (lotniska ,bądź pilota), ale zawsze jest to lądowanie.