Dwunasty - ja Cie bardzo prosze. Ja przezylam derby Trojmiasta nie raz i to nie jako kibic. Derby Krakowa tez mi sa znane dosc dobrze. Uwierz mi - nie ma co porownywac. A zyczylabym sobie takiej ilosci policji w Trojmiescie podczas meczu, co w Liverpoolu. To co sie dzieje pomiedzy pseudokibicami gdynskimi i gdanskimi jest - jak dla mnie - nie do opisania. Derby Liverpoolu mowisz? Bylam nie raz.
Oczywiscie, ze chuliganstwo istnieje wszedzie. Wcale nie pisze, ze ulice Liverpoolu sa bezpieczne. Ja pisze, ze podczas, przed i po meczach na ulicach panuje zamordyzm policyjny. Nie wmowisz mi, ze nie, bo widze to na codzien, mam znajomych policjantow, a przyjacielem mojego meza jest czlowiek odpowiedzialny za pracy stewardow, ich wspolprace z policja. Ze juz nie wspomne o tym, ze najblizej mi z psem na spacerki do Stanley Parku i to zazwyczaj o godzinie 8 wieczorem, gdy Liverpool zaczyna, albo konczy mecz. Co sie dzieje w pubach - oczywiscie, ze roznie.
Ja traktuje wyjscie na mecz - jak wiekszosc - piknikowo, derby tez. I mozesz sobie mowic co chcesz - podczas meczu czuje sie tu bezpieczniej.

[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 13-05-2011 23:45 ]

Pieknie się rozbujał ten temat, szkoda tylko że sobie tak do gardeł skaczecie, zamiast poprzestać na merytorycznej dyskusji.
Dla mnie bezpieczeństwo na stadionie będzie wtedy, gdy ludzie kompletnie niezwiązani z piłką zdecyduja sie przyjść po prostu obejrzeć mecz zamiast np. pójść do parku, czy na basen. Rodzina planuje piknik i nagle widzi - o dziś Lech gra z Wisłą, chodźmy obejrzec mecz. Tak nie będzie niestety nigdy. Tak jest natomiast w przypadku siatkówki, koszykówki, żużla, piłki ręcznej itp. Dyscyplin, w których jesteśmy conajmniej liczącą się reprezentacją a bywa i że niekwestionowana potęgą. Tymczasem nasza pięta achillesowa - piłka nożna wyzwala takie emocje w tłumie, że nie panują nad sobą.

Ciekawi mnie zagadnienie odpowiedzialności zbiorowej za czyny małej grupki. Wszędzie ostatnio czytam, jaki ten Tusk niedobry bo stadiony zamyka. Śmieszy mnie to.
Sytuacja jest bowiem taka - kilku "kibiców" wyjmuje race podczas meczu, zapala jes i rzuca na murawę. Robią to na oczach kilkudziesięciu innych "kibiców". Każdy w miarę jest rozgarnięty i wie, że takie zachowanie grozi zamknięciem stadionu. Mimo to rzucane sa race, świece dymne i rozmaite przedmioty mogące potencjalnie zranic piłkarzy, sedziego lub innych kibiców. Dlaczego nikt nie reaguje? Stadion zostaje zamknięty na kilka meczów, późniejznowu otwarty na mecz, na który znowu sa wnoszone race... No ale to ten wredny Tusk zamyka stadiony.

Inna sprawa. Ktoś podczas meczu reprezentacji wygania w naganny sposób rodzinę z sektora, pluje na nich. Widzi to ogromna grupa "kibiców" i nikt nie reaguje. Psychologia tłumu, rozumiem, ale trzeba mieć jakieś własne zdanie i rozsądek. Niech każdy zapyta siebie, co by czuł gdyby to jego żonę i dzieci ktoś opluł na meczu, sklął i wyrzucił z sektora. Wiadomo.
Niestety tutaj mamy ciche przyzwolenie. 6000 kibiców na sektorze, 50 robi zadymę. Czyli 5950 daje przyzwolenie na to, bo nie reaguje. Znowu - psychologia tłumu. Rozumiem, ale czy tym ludziom nie przelatuje przez myśl, że więcej tym sezonie nie obejrza meczu na żywo? Na pewno tak, bo przecież to jest recydywa. Czyli kolejny przypadek ciechego przyzwolnie. Później i tak będziemy wieszac psy na Tusku i GW, bo tak wygodniej niz powstrzymać prowodyrów zdarzeń.

Usunięte

Oświadczenie OZSK
13.05.2011

OZSK zabrało głos po raz pierwszy po ogłoszeniu skandalicznej decyzji PZPN-u i Ekstraklasy, podjętej wspólnie z rządem i policją. W rozszerzeniu treść oświadczenia.

Szanowni Państwo,

zwracamy się w imieniu Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców – organizacji łączącej pracę kilkudziesięciu Stowarzyszeń Kibiców w całej Polsce. Wydana niedawno przez rząd pokazowa wojna, to wydarzenie w demokratycznym kraju niespotykane. Zwykli kibice stali się wrogiem publicznym numer jeden. Nie zważając na obowiązujące prawo oraz gwałtownie malejące wskaźniki naruszeń porządku na stadionach publikowane przez Policję postanowiono zniszczyć i rozbić ruch kibicowski w Polsce.

Stowarzyszenia Kibicowskie i nieformalne grupy współpracujące z OZSK podjęły decyzję o rozpoczęciu protestu do czasu zaprzestania narastających represji. Podczas nadchodzącej kolejki ligowej na większości polskich stadionów piłkarskich nie będzie prowadzony zorganizowany doping.

Przypominamy, że dzięki najwierniejszym fanom angażującym się w życie kibicowskie swojego klubu – szare trybuny polskich stadionów nabrały kolorytu. Często efektowne oprawy oraz choreografie to jedyny czynnik przyciągający widzów na zaniedbane stadiony i spotkania o wątpliwym poziomie piłkarskim. Stowarzyszenia Kibiców uczestniczą także w życiu lokalnych społeczności organizując na ich rzecz setki akcji rocznie.

Protestujemy przeciwko:

1) odpowiedzialności zbiorowej, która przybrała formę masowego zamykania stadionów i absurdalnego zakazu wyjazdów;
2) zatrzymaniom „w blasku kamer telewizyjnych i fleszy aparatów fotograficznych” przy użyciu Grup Realizacyjnych Policji (przeznaczonych do zatrzymywania szczególnie niebezpiecznych przestępców) osób odpowiedzialnych za oprawy meczowe, odpalenie pirotechniki czy prowadzenie dopingu;
3) wprowadzeniu zasady „zero tolerancji” skutkującej setkami mandatów w całej Polsce za drobne przewinienia popełniane przez kibiców, które na co dzień są niezauważane przez organy ścigania;
4) karaniu za picie alkoholu przed i po meczach w sytuacji gdy Rząd pracuje nad zmianą ustawy mającej dopuścić do sprzedaży piwa na stadionach;
5) wprowadzaniu cenzury na stadionach przez zakazanie prezentowania transparentów dotyczących aktualnej sytuacji społecznej;
6) zakazom stadionowym za okrzyki wynikające z atmosfery i klimatu meczu, które obecne są w życiu codziennym i publicznym;

Nasz protest będzie trwał dopóki instytucje publiczne będą wykorzystywane do prowadzenia wojny przeciwko obywatelom Rzeczpospolitej Polskiej.

Bardzo prosimy wszystkich kibiców o zrozumienie, gdyż walczymy o prawa nas wszystkich. Prosimy również o wsparcie naszej walki, inicjatyw oraz pomysłów. Nie pozwólmy, aby w ramach źle rozumianego interesu politycznego i medialnego niszczono naszą pasję.

Zaznaczamy, że działalność OZSK i środowisk kibicowskich nie jest i nigdy nie będzie w żaden sposób związana z jakąkolwiek partią czy ugrupowaniem politycznym.

Piłka nożna dla kibiców!

Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców
http://kibice.net/news/2358_Oswiadczenie_OZSK.html

Usunięte

Usunięte

są jednak prawdziwi kibice a nie tylko kibole którzy stadiony traktują jak swoją własność. Ciekawe czy tym z młyna byłoby miło jakby się okazało że tam czyjś tata, brat siedział, nie mowiąc o pozostałych członkach rodziny.

dwunasty co do pierwszego kibica lecha to sory bardzo, to był mecz reprezentacji na stadionie miejskim, wiec jakim prawem czepiał się ich, no bo przecież dla niego klub jest ważniejszy od narodu. taki mi patryiota. poza tym widze że jesteś dumny że człowiek z zarzutami prokuratorskimi jest przewodniczoncym kiboli i kibiców.

co do gw czepiacie sie ich bo ona jedna ma odwagę o tym pisać i to się części nie podoba.

miejmy nadzieje że do euro uda się wprowadzić cywilizacje na stadionach, bez rac bo dla mnie to żadna przyjemność oglądać nawet w tv jak dym załania pół trybun. oby po euro nie było wstydu, a jak bedzie założe się że kibole będą najgłośniej ujadać że to nie ich wina...


edit: a dla tych kiboli ktorzy przychodza wielce wspierac i robia oprawe i tym szantażuja klub, zapiszcie sie do chóru i tam wykorzystajcie swoje umiejetnosci wokalne, przy okazji sie jeszcze czegos urzytecznego nauczycie

[ Ostatnio edytowany przez: maw2be 14-05-2011 12:20 ]

Usunięte

wole juz te wuwuzele niz race, dla mnie zadna przyjemnosc wachac siarke, dlatego tez nie lubie za bardzo fajerwerkow. no ale jak komus dzieki temu sie przypominaja nalewki co jechaly siarka to trudno nic na to nie poradze