a oto holota,bydlo i dzicz,i nie narzucam nikomu mojego zdania tak jak wiekszosc z wypowiadajacych
czegos takiego nie uswiadczycie na flegmatycznych angielskich stadionach i to chca zniszczyc politycy w PL

[ Ostatnio edytowany przez: czarnaelka 11-05-2011 23:26 ]

Jeśli to ci sami ludzie, co po (przed) meczach organizują ustawki, atakują kibiców "wrogiej" drużyny i podpisują się pod hools, to podtrzymuje i dodaje: chamstwo, prymityw, prostactwo.

Nie wystarczy zrobić sobie z krzyża tarcze i rzucić ochłap na cele charytatywne, by usprawiedliwić agresje, demolke i ogólnie chaos.

A nad różnicą między kibicami i pseudo kibicami (chuligani) może się kto inny wypowie. Skądinąd wiem, że jest całkiem nieźle zorientowany w temacie.

Eeee no zaraz, zazwyczaj jak sie czyms interesuje - to przynajmniej to lubie.
Po drugie - polska liga to moze i europejska okregowka, jednak nie wiem do czego zmierzasz. No, chyba, ze mowisz o umiejetnosciach organizacyjnych i PZPN - to sie zgodze z pojeciem europejska okregowka.
Po trzecie - wybitnie mi sie nie podoba w Twojej wypowiedzi trzecie slowo...

[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 11-05-2011 23:46 ]

tez moge sie wypowiedziec bo wlasnie korzystam z konta zony w PL jezdzilem przez 15 lat na wyjazdy to kto mialby miec wieksza wiedze i nie potrzebuje zadnego wsparcia takze z checia podyskutuje z laikami o ile wiecie cos wiecej niz obejzycie w tv lub przeczytacie w pro rzadowych gazetach i na ogolnodostepnych portalach.
ps.nie chcialbym nikogo obrazic ale nigdy sie tu nie udzielam bo tak jak kolezanka wczesniej napisala na tysiace kibicow w naszym kraju ze sa banda debili tak ja mysle o wiekszosci ludzi tutaj sie udzielajacych i teraz zgadaujcie kto jest dobry a kto ten zly...licze na to ze jezeli moderator postanowi mnie ukarac to tez zrobi to z reszta

Co do zamykania stadionów, to jestem za. Wprawdzie niczego to nie zmieni, ale to jedyne wyjście by kluby faktycznie zajęły się problemem. Oddawanie władzy w ręce bandytów, jak to zrobiła Legia jest chyba najgorszym wyjściem. Problem w tym, że jest grupa nawet nie chuliganów, tylko właśnie bandytów pokroju "Starucha" zawsze jest obecna na meczu. Przecież zadyma jest po każdym prawie spotkaniu ligowym. Tego się nie pokazuje w C+, ale tzw. bojówka jest obecna na każdym meczu i tylko czeka na okazję. To się nie zmieni, dopóki kluby nie przekażą większych kwot na ochronę. Dużo większym problemem w mojej opinii jest zastraszanie piłkarzy. Staruch bije Rzeżniczaka, stając się wielkim bohaterem nie tylko wśród kibiców i mediów, ale także lokalnych władz i służb. Kilka dni później bez problemu wchodzi na mecz pucharowy, następnie zostaje mu przydzielone coś w rodzaju honorowego biletu na mecz Legii, mimo iże obowiązuje zakaz stadionowy. Po ostatniej kolejce piłarze Arki zostali zastraszeni przez swoich "kibiców". To już przekracza pewne granice.

No a teraz pora na prawdziwy problem.

Polska jest biednym krajem. Nie ma pieniędzy na nic, ponieważ polityce rozkradają wszystko co tylko można. Nie możemy więc liczyć, że zostaną wprowadzone jakiekolwiek zasady obowiązujące tutaj, w Anglii, czy gdziekolwiek na Świecie. Chuligani sa bezkarni, bo jak wyegzekwować od kogoś odpowiedzialnośc finansowa za straty? Poza tym wielu chuliganów to tzw. "grzeczne dzieci" znanych, lokalnych władz, policjantów, lekrzy i prawników. Nietykalni.

Straty w Bydgoszczy oszacowano na 40000 zł. Podejrzewam, że faktyczne straty sięgają 100000. Nieważne. Weźmy 40000 zł i niech kamery wskażą 40 sprawców. Dzielimy 40000 na 40 sprawców i jest ciekawa sumka. Policja puka do mieszkania i wręcza rodzicom mandat na 1000 zł. Tak to powinno wyglądać, plus zakaz stadionowy na rok. Jeśli to recydywa - dożywotnio. Tylko, że na to nie ma pieniędzy, a także egzekwowanie takich długów to w polsskiej rzeczywistości koszmar.

nie do konca sie zgodzam ale kolega chociaz wie co pisze i posiada wlasne zdanie a nie powiela stereotypy...bravo bo juz myslalem ze tylko tepy motloch udziela sie na forach w uk

Argosman - zgadzam sie. Problem polega na tym, ze gowniaze i cholota jest bezkarna na stadionach. Ja sie nie spotkalam z innymi biletami w Anglii, jak tylko imiennymi. Kupujac bilet podajesz swoje dane lacznie z adresem zamieszkania. W razie jakiejs burdy policja moze sprawdzic kto gdzie siedzial podczas meczu i gdzie mieszka.

Mozna jeszcze inaczej: wejsc z ulicy na mecz Liverpoolu jest praktycznie niemozliwe, graniczy z cudem.

Mieszkam w poblizu stadionow Liverpoolu i Evertonu. Podczas meczy na ulicach w okolicy stadionow jest zolto od kamizelek policjantow. Monitoring stadionow i okolicy jest najlepszy w calym miescie.
ALe tez sama oprawa meczu jest inna.

Ja na meczach siedze na trybunie najbardziej zatwardzialych i zagorzalych kibicow klubu. RAZ jeden gosciu zaczal agresywnie wyzywac druzyne przeciwna - nagle wyroslo kilkunastu stewardow, podeszlo do faceta i grzecznie wyprosilo. Wiecej go na meczach nie widzialam.

[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 12-05-2011 08:53 ]

a czy bylas ostatnio na meczu w PL bo chyba nie!!!mamy jeszcze wieksze restrykcje.........duzo wieksze i do tego na meczach tak naprawde NIC ALE TO NIC sie nie dzieje ,chuligani bija sie w lasach.....LUDZIE QRWA ZROZUMCIE ZE TUTAJ W OGOLE NIE CHODZI O KIBICOW......mamy kulawe panstwo i za rok euro na kogos trzeba zwalic wine.....HITLER MIAL ZYDOW,A TUSK KIBICOW ustawy norymberskie sa juz wprowadzone.....a teraz powtorze slowa marszalka Pilsudskiego narod wspanialy tylko ludzie kurwy....OBUDZCIE SIE!!!

a tak naprawdę to chodzi o:

nie lubie polityki i politykow ale.......

[ Ostatnio edytowany przez: czarnaelka 12-05-2011 11:59 ]