Usunięte

Usunięte

Postaram się wyjaśnić kwestię posiadania jachtu przez Kuklińskiego.Otóż pierwszy raz starał się on nawiązać jakikolwiek kontakt z CIA podczas pobytu w Wietnamie (1968-69) ale nie wyszło.Zrozumiał wtedy,że jedynie nawiązanie kontaktu w Europie będzie bardziej realne.Dlatego stał się żeglarzem.
Rejsy z kolegami- oficerami umożliwiły mu pobyt w portach Europy Zach.Przy pierwszym rejsie poza wody Układu Warszawskeigo w sierpniu 1972 r.podczas postoju w Wilhelmshaven (d.RFN),kiedy jego koledzy poszli na zakupy on ten moment wykorzystał i napisał krótki list do ambasady USA w Bonn.Po tym fakcie został nawiązany pierwszy kontakt osobisty z jednym oficerów prowadzących CIA. podczas następnego rejsu za żelazną kurtynę.
Tak więc jego jacht nie był tylko fanaberią komunistycznego oficera ale jako środek do celu.Jako oficer SG LWP nie miał absolutnie żadnej legalnej możliwości podrózy poza demoludy.Jedynie droga morska dawała szansę i on tę szansę wykorzystał.
Drugim wątkiem,ktory się pojawił był plan wojny błyskawicznej gdzie polskie wojsko miało opanować z lądu,morza i powietrza Danię.Reszta wojsk Ukladu Warszawskiego miała uderzyć na Niemcy.Tak-to fakt.Takie plany wojny błyskawicznej z wykorzystaniem kilkunastu armii pancernych powstawały już na poczatku lat 60-tych.Wielu z was uczyło się kiedyś w szkole-tysiąclatce-było takie hasło Tysiąc szkół na Tysiąclecie.Nie była to akcja mająca na celu polepszenia infrakstruktury edukacyjnej-był to cel polityczno-militarny.Nowe szkoły miały w niedalekiej przyszłości po wybuchu wojny stać się szpitalami polowymi dla wojsk bloku wschodniego.Lokalizacje wielu z nich nie miały nic wspólnego z zaptrzebowaniem na nie.Mnóstwo było zbudowanych na terenie zamieszkałym przez niewielką ilość ludności ale za to blisko głownych szlaków komunikacyjnych.
Jeżeli chodzi o to czy był bohaterem czy zdrajcą-historia sama go oceni.
Jako ciekawostkę z ostatniej chwili to w listpoadzie 2010 Hanna Gronkiewicz-Waltz zlikwidowała jedyne w Polsce muzeum poświęcone Płk.Ryszardowi Kuklińskiemu...

Usunięte

Ja czytalem akurat ze to amerykanie szukali agentow w Wietnamie i znalezli.Nawet pulkownik sztabu generalnego musialby na jacht pelnomorski odkladac trzy pokolenia kolekcjonujac w tym czasie obrazy.Zreszta troche dziwne bylo ze go tak chetnie wypuszczali na rozrywke do krajow Nato jako ze nie bylo to zbyt popularne na tym szczeblu posiadania tajemnic wojskowych.Piszesz ze jako oficer nie mial innej mozliwosci niz droga morska? Ale on tam jezdzil legalnie.Pociagiem nie mogl a jachtem tak?Teza ze byl pionkiem w grze wywiadow nie jest taka glupia.

Usunięte

ja się poguibiłem, kto był wrogiem a kto sojuzsznikiem :>
czy wrogiem był ten kto sprzedawał kraj dla zabrocy sowieckiego czy ten co szukał pomocy na zachodzie?

Pamiętając że nie było trzeciej opcji że jesteś składasz przysięgę polsce bo defacto polska była tylko na mapie, politycznie i gospodarczo była częścią związku radzieckiego.
Więc albo współpracujesz z zaborcą albo z sojusznikiem.



Kura nie ptica, polsza nie zagranica, tak mawiali rosjanie.





Żołnierzy z poboru nie wysyłąło się na akcje, puszczali ich tylko na patrole i to też nie wszystkich, zazwyczaj z jednostek wartowniczych i ochrony, w krakowie też powietrzna desantowa, chemicy bardzo rzadko.

Do pacyfikacji szli Zomowcy, do zomo nie szło się z powołania tylko trzeba było się tam zgłosić i przejść szkolenie i testy, fizyczne nie na Intelligence przecież, byli tacy co odpadali i szli do normalnego wojska, tyle ze mieli przejexxx wiec kierowano ich np jako pracowników cywilnych w jednostkach.

taki zomol za służbę dostawał kase, nie żołd na papierosy, dostawał prochy i giwerę, a wcześniej był dłuugo szkolony by strzelac do swoich,

O przepraszam do wywrotowców sprzymierzeńców zgniłego zachodu

Hail_Eris, nie wiem ale skoro twierdzisz że zdradził swoich, tych co byli lojalni wobec Moskwy to mi ręce opadają.

Do ciebie po prostu nie dociera że nie było wtedy POLSKI, wolnej Polski, i gdybyś trzymał przysięgę, to przysięgałeś wrogowi!

Ze nikt nie wpycha na wojskowe stanowiska? no cóż pewnie ze tak, ale zapewne gdy podejmował służbę nie planował być szpiegiem, nie planował że będzie tak jak będzie, i pewnie nie wierzył że cokolwiek można zmienić. I nawet nie myślał o tym że kiedykolwiek polska będzie wolna, po prostu chiał robić to co być może lubił, i zarobić na utrzymanie domu, tak jak ja czy ty.

A tak na marginesie, ciekawe ilu z nas, było by poslusznym w przysiędzie komuś kto by cie copdziennie kopał poniżał zabierał ci kanapki w szkole
Nieee no przysięgałem niech kopie niech zabija moją rodzinę, niech gnoi następne pokolenie.

Wiesz co może wrócimy do tematu za 20-30 lat moze sobie to poukładasz kto był wrogiem a kto nie

Krakn powielasz schematy ile Zomo mialo wyplaty i jakie prochy??Ile tych manifestacji rozbijali??Wiekszosc czasu spedzali patrolujac ulice z milicja napierdalajac zwyklych zlodziei.Kumpla mialem co na ochotnika sie zglosil lecz gdy mu nie pasowalo w przeciwienstwie do Kuklinskiego wybral inna sciezke kariery.Z tymi prochami zblizasz sie do Macierewicza i i innych oszolomow.

niee no jasne, w ogóle pod kościołem arka w N. Hucie i w całej Polsce, to sami ludzie się miedzy sobą tłukli, a zomo tylko patrolowało i dbało żeby ktoś się nie zgubił :>
Cyrk się robi :>

nie wiem, na mecze nie chodzę, może brali to samo co koksiarze teraz :>
Ale trzeźwi to oni nie byli.
Pokaz mi gdzie ich nie było?

Poranne wejścia z futrynami do domów i rewizje.
nasz sąsiad był żołnierzem w ruchu oporu w II WŚ, znane nazwisko. staruszek miał około 70lat. Gnoje go co chwile nachodzili, przy okazji i nam się obrywało, bo moja mama gotowała mu obiady i bywał u nas częstym gościem.
Mój ojciec też był im niewygodny też mieli dużo pytań, a że im się a to szyba wybiła przypadkiem, a to flakon rozbił ... ups

Strzelanie za dzieciakami gazem łzawiącym.
dla zabawy??

Jak idiota przyłożył z armatki wodnej dwojga dzieciom 5 i 7 lat to jedno zemdlało a drugiego zmyło z ławki, a babcia gdy zaczęła wymachiwać na debila laską, jak jej przyłożył strumieniem wody to babcia przeleciała ponad ławką. to tylko jeden z motywów co pamiętam.

A pamiętasz dni kiedy pół miasta płakało od gazu łzawiącego?
Nie wiem gdzie mieszkałeś, ale na śląsku też nie było wesoło, no ale byli tam i tacy co za Gierkiem do dziś tęsknią, bo dobry był, drogi pobudował i cocacole do polski sprowadził, a że na kołnierz go komuchy prowadziły to już mało ważne.
W sumie to jemu powinni postawić pomnik, a nie kuklinskiemu, tak pod rozlewnią cocacacoli, nawet w warszawie a co tam :>

Może powinniśmy od szwedów odkupić z powrotem ten pomnik Lenina z nowej huty???

MPrzystopuj Krakn moj ojciec byl milicjantem nie jest to trendy by o tym wspominac raczej o rzetelna dyskusje o tych czasach.Nie byl kraweznikiem lapal kriminalke i np gwalcicieli.Do polityki mial sie srednio.W pewnym momencie uznano ze jest szmata bo nie mieszal sie a znaczek Solidarnosci mu wisial.Emeryture mu trzeba odebrac.Bylo PG i Sb ale kto o tym pamieta?Pistolet mial przy sobie i nie wychodzil przeciwko manifestacja zareczam.Nadaje raczej by dwie strony jak np Beata poznaly rozne punkty widzenia.Thx.