obroncom prawa wyboru wlasnej diety mowie: - nie mam ochoty placic za wasze by-pass'y i odsysanie tluszczu. Moje podatki powinny byc wydawane na cos bardziej pozytecznego niz usuwanie skutkow dietetycznej glupoty.
Jestem ZA - opodatkowac Junk Food!
Ciekawe co bedzie nastepnym krokiem? Opodatkowanie grubasow za zajmowanie zbyt duzo przestrzeniu? Zuzycie ilosci powietrza i wydalanie gazow? Zwiekszonie zuzycie wodu do mycia?
Zarty zartami ale z otyloscia trzeba walczyc.
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein