Str 2 z 3 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-09-27 21:53:23 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
BOGNA35 | Post #2 Ocena: 0 2010-09-27 21:55:30 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-02-2010 Skąd: POOLE |
no własnie -odnosnie smrodkow-na to maja sposob a na wszy nie.ostatnio nauczycielka wszystkim zrobiła pranie mozgow co do czystosci-ze sie nie kapia ze smierdzi w sali,jak bakterie sa grozne,kazała sie wszystkim wykapac .czemu o wszach nie rozmawiaja?sposob z farba?-moze dobry ale corka ma 10lat troche szybko na farbe -no chyba ze w ostatecznosci -jak bedzie miała dosc czesania tego ohydztwa
|
BOGNA35 | Post #3 Ocena: 0 2010-09-29 13:29:15 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-02-2010 Skąd: POOLE |
moze sa jeszcze inni rodzice borykajacy sie z tym problemem?moze udało wam sie cos zdziałac w szkołach?
|
effimd | Post #4 Ocena: 0 2010-09-29 14:07:54 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2010 Skąd: londyn |
W szkole mojej corki tez jest taki problem.Nie w jej klasie , ale w innej klasie tej szkoly zdarza sie to notorycznie.Wiem,bo slyszalam juz o tym w ubieglym roku no i rowiez dzisiaj kolezanka mi powiedziala,ze w klasie jej corki znowu jest problem wszow.Interwencja u skzolnej sekretarki tak naprawde nic nie daje.Mowia ze zajma sie tym problemem,po czym rozdaja karteczki dla rodzicow klasy w ktorej problem wystepuje,by oni zwrocili na to uwage i rozprawili sie z wszami.Rodzice ktorzy walcza z problemem wszow nie potzrebuja takich informacji,moim zdaniem powinni dotrzec do tych rodzin co sobie ignoruja ten problem i ich dzieci przynosza to paskudztwo do szkoly.No ale chyba nie mozna wlasciwie zareagowac,bo tu rodzice sa nietykalni,nie mozna im powiedziec tego wprost.Do niektorych by sie przydalo,bo problem nie zniknie.
|
Post #5 Ocena: 0 2010-09-29 14:33:10 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Julka1978 | Post #6 Ocena: 0 2010-09-29 14:48:04 (15 lat temu) |
Z nami od: 01-02-2010 Skąd: Farnworth |
Moja córka w marcu 2009 miała wszy czyściłam a one jak bumerang wracały i tak walka trwała z przerwami do czerwca. w szkole zgłaszałam ale bez odzewu więc ja czyściłam a inne dzieciaki zarażały i na około( oczywiście cała rodzina się na te małe weszki załapała, nawet nie liczę ile kasy na to poszło).A w lipcu niespodzianka bo do córki przyszła koleżanka i głowę miała oblepiona niespodziankami wzięłam wiec dziecię za rękę i zaprowadziłam do mamy(angielki)poinformowałam a ona rzekła ze wie ale dopiero wieczorem jej wyczyści bo jest zajęta, ręce mi opadły. Teraz wiem dlaczego jest takie podejście w szkole.
|
Post #7 Ocena: 0 2010-09-29 16:04:07 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
BOGNA35 | Post #8 Ocena: 0 2010-09-29 16:19:58 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-02-2010 Skąd: POOLE |
NO WŁASNIE-niema na to sposobu a mnie tylko zal corki bo z tym grzebieniem nie rozstaje sie i tylko szuka czy nie dostała juz niespodzianki.problem jest na całej wyspie i dziwie sie ze za to sie nie zabiora.Jak urodziłam maluszka tutaj to wizytatorka latała o byle szczegoł sie doczepiała(nawet ze za ciepło w pokoju-choc wcale goraco nie było)a o takie wieksze dzieci juz nie interesuja sie-dziwne
|
KasiaW82 | Post #9 Ocena: 0 2010-09-29 16:53:40 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-07-2010 Skąd: Londyn |
jeszcze za czasow kiedy pracowalam bo teraz jestem "kura domowa" he he,przychodze do pracy,rodzinka zamozna w dobrej dzielnicy,dzieci ucza sie w dobrych prywatnych szkolach a ona na dzien dobry do mnie zebym uwazala na jej corke,bo ma przymusowe wolne 2 tyg bo ma wszy i szkola jest odwszawiana he he,zdziwila mnie jej szczerosc a ona na to ze w Angli wszy i szczury nigdy nie zgina
![]() Przyjażń jednego roztropnego człowieka jest bardziej wartościowa niż przyjażń wszystkich głupców...
|
Post #10 Ocena: 0 2010-09-29 17:23:13 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|