A sondaz publiczny: 85% TAK za Jaruzelskim jako pozytywna postacia w historii Polski, 15% na NIE.

Niezbadane sa wyroki boskie.

Usunięte

Wonsatymarianie, dzieki ze oswieciles Andzie. Wierzylem ze to madra dziewczyna.

Usunięte

Bylabys glupia gdybys uparcie trwala w bledzie. Jesli potrafisz sie nawrocic na wlasciwa droge to bardzo dobrze albowiem...: "Najwyzszy ma wieksza radosc z jednego nawroconego niz z dziesieciu sprawiedliwych".....

Bylem już wtedy doroslym , po pierwszych zderzeniach z systemem PRL nie tylko na ulicy , uczelni ale i w pracy .Dotarlo do mnie że albo muszę być z NIMI albo PRZECIW , byly dwie sily USA i ZSRR każda ze swoją propagandą systemem i krajami satelickimi które to chcialy lub MUSIALY przynależeć do danej grupy .I w kazdym z tych obozów trwalo pranie mózgów tak Francuzów , Hiszpanów ,Wlochów Amerykanow jak i Polakow , Wegrów ,Czechów czy mieszkanćów Jugoslawi.Nie wspomnę już o Niemcach ale to najbardziej podatny naród do " OBROBKI "- historia .Oraz 7 lat pracy i obserwacji


Po pierwszych nerwowych dzialanich PZPR- u w 1976 roku - Radom gdzie widać bylo aż nazbyt dokladnie że to WALKA wśród swoich , tylko mlodego pokolenia partyjnego ( Michnik , Modzelewski , Kuroń , itd )

ze starym aparatem PZPR
ponieważ byla ich mniejszość potrzebowali pomocy więc kto ROBOTNICY .

Wiadomo bylo że przy pomocy systemu USA caly system gospodarczy Komuny byl rozmontowywany a szczegolnie tam gdzie bylo oparcie w Narodzie i to nie malym i walecznym - POLSKA .

Więc elity mlodych komunistów inteligencji lewicującej wystąpily jako DORADCY SOLIDARNOSCI i zaczela się walka rożnymi metodami :

Jedni czolgi , karabiny , palki milicyjne i system propagandy oglupiajacej straszącej armią ssowiecka

Drudzy ulotki , farba na murach , oporniki w klapach , strajki no i pomoc finansowo techniczna USA



Jedni i drudzy walczyli o wladzę i popatrzcie :

Michnik i inni doradcy Magnaci finansowi IV RP

Aparat partyjny , milicyjny SB, gospodarczy ma sie naprawde dzisiaj dobrze w IV RP .


I co powialo optymizmem że bedzie JAPONIA że miala być IRLANDIA że kazdy mial dostac 100 mil bo to prawda co WALESA mówil ON tak czul że to co zbudowaliśmy to NAROD i jemu sie należy ale niestety dostali tylko niektórzy .

I tak od 1976 roku już udalo mi sie pracować po drugiej stronie wysylając kasę lub przewożąc salami na swięta a w druga stronę ulotki dla bratniej NRD aby po kilku godzinach nerwówki przekroczyc granicę i zaszyc sie w lepiej umeblowanym mieszkaniu bardziej oswietlonych ulicach , neonami na ulicy itd itd
To już dzisiaj nasze rodziny maja w POLSCE tylko pytanie do nich czy :

ZYJE im sie lepiej czy im starcza do 1 szego , czy maja na lekarstwa czy jada z dziecmi na
wczasy a napewno im nie brakuje WOLNOSCI wyboru .


Dobrze że jest demokracja juz bez mala 23 lata , tylko czy wtedy Ci co walczyli o wolną
Polskę zdawali sobie sprawę z tego że 20% mlodego spoleczenstwa będzie musialo szukać za to drugiego domu, drugiego KRAJU w ktorym to przyszlo im życ .
Wiadomo że częsc z nich mając prace-place niektórzy mieszkania z Cansilu oraz benefity chwalą se
bo w OJCZYZNIE niestety moogą o takim poziomie zapomiec .

Dobrze że maja prawo WYBORU ale dlaczego prawo PRZYMUSU !

Myslę ze to jest równierz cena którą zaplacil KWIAT naszej mlodzieży za STAN WOJENNY . !

Kaszuba, bo oni chcieli kapitalizmu, nie socjalizmu

Z tymi wspomnieniami, to jest tak, że kto już wtedy był na świecie koniecznie coś chce pamiętać. Tymczasem na prawdziwe wspomnienia nakładają się opowieści zasłyszane, albo to czego się człowiek (już potem) uczył. Projekcja własnego "chciałbym tak to widzieć/ pamiętać" niekoniecznie musi być prawdziwa.

Tamte czasy pamiętać mogą ówcześni zbuntowani naście+, studenci i dorośli. Sama muszę zweryfikować i umiejscowić w czasie, co na prawdę pamiętam, a co mi się wydaje. W albumie z datą 82' mam naszywkę Wzorowy Przedszkolak he he. A byłam święcie przekonana, że jakieś migawki ze szkoły, (mniej więcej połowy lat osiemdziesiątych) to właśnie ten okres.

Świetna książka o stanie wojennym to Wroniec Dukaja. Atmosferę tamtych czasów trudno sobie nawet wyobrazić. Na starych kronikach z Jarocina (82') to widać. Co myśleli, jacy byli młodzi ludzie.

Według mnie najciekawsza jest różnica (postawa) między tak zwaną starą emigracją (choć nie najstarszą) a tą nową.

Usunięte

ja mialam 2 lata i lezalam w szpitalu na pseudokrupa... niewiele moge sie wypowidziec. tato moj milicjantem byl, wiec chyba zle nie bylo. z tego co wiem to na m-c go zabrali i siedzieli w jakis barakach bez prysznica, zmiany ubran itp jako 'rezerwa'...

Mialam 11 lat. Pamietam duzo. Za duzo. Do konca zycia tego nie zapomne. W Wigilie byly dwa puste miejsca przy stole. Jedno dla wedrowcy, drugie dla taty.