Tak się bawi Barcelona Ktoś chce pozwiedzać?

Niezła atrakcja. Jedna ulica dalej i jakbyś przebył podróż w czasie. Sami mężczyźni. Jednego głosu słuchają i jednym głosem mówią.
Ciekawe, czy w śród nich są, też tacy co nie przyznają się do pochodzenia?

[ Ostatnio edytowany przez: ie2ox4-b 20-06-2015 11:22 ]

Dutch Truck Driver Trolls Immigrants
A Dutch truck driver noticed immigrants trying to reach England by hiding in his truck. He took them for a drive trough France and told them they arrived in England ..... NOT !

szaleniec rozjezdzal ludzi w Austrii
Dlaczego nie napiszą wprost ze to muzulmanim z Bośni tak jak pisze juz na kilku zagranicznych portalach???

[ Ostatnio edytowany przez: Wielim 20-06-2015 15:17 ]

https://www.facebook.com/maringaalertaoficial/videos/837130236342906/

Ludzie wy naprawdę tutaj panikujecie w tym temacie, podajecie każdy przypadek zbrodni popełnionej przez muzułmanina niczym objawienie się jeźdźca apokalipsy. UK to nie Francja gdzie zamieszki wybuchają regularnie i to nawet nie na tle religijnym tylko że np., spłonęła kamienica zamieszkana przez imigrantów bo merostwo nie miało czasu i chęci jej wyremontować.

Jak do tej pory to największymi mordercami w świecie zachodnim nie są muzułmanie tylko biali Europejczycy vide Anders Breivik w Norwegii. Zabił 77 osób i to w dodatku jakichś dzieciaków a nie dorosłych. A zabił bo policja była kompletnie nieudolna i dała mu więcej czasu na zabijanie, łódź przeciekała, szukali bóg wie ile czasu drugiej itp.

Napływ muzułmanów na pewno spowoduje zmiany społeczno - ekonomiczne, ale przecież napływ imigrantów do wykonywania niewdzięcznych prac jest koniecznością, zasoby Polaków, Słowaków czy Litwinów nie są nieograniczone a sam Pakistan liczy niemal 200 milionów ludności, Bangladesz ponad 160 milionów, India ponad miliard... Kraje zachodnie od początku lat 60-tych sprowadzały imigrantów z krajów tzw. 3 świata do pracy w przemyśle. I tak Niemcy sprowadzali Turków, Francuzi Algierczyków a Anglicy Pakistańczyków. Skąd by się oni wzięli w takich miejscach jak Rochdale, Bolton czy Oldham w aglomeracji Manchesteru? Zastąpili Anglików którzy wyjechali w latach 80-tych pracując w tym co pozostało w z dawnego przemysłu, po tym jak pozamykano nierentowne kopalnie.

Teraz tak: do organizacji islamskich nie przyłączają się jedynie tacy którym nic się udało, większość ochotników Państwa Islamskiego ma wyższe wykształcenie i przyłączyła się z różnych powodów, jednym z nich jest z pewnością wyobcowanie w kraju europejskim w jakim żyli. Znam człowieka, który jest Kurdem i wyjechał do Iraku walczyć z islamistami w obronie swego narodu.

Tak jak my bronimy swoich tradycji tak samo robią oni. I my i oni mamy do tego prawo, mnie to kompletnie nie przeszkadza, że stawiają meczety dookoła czy fakt, iż teraz mają ramadan. Nikt mnie nie zmusza do chodzenia do meczetu ani do przestrzegania ramadanu, czy w pracy czy w życiu prywatnym, więc w ogóle mnie to rusza ani obchodzi.

Jeśli chodzi o imigrację to widzę to tak: zbyt dużo ludzi tutaj przyjeżdża i robi się zwyczajnie tłoczno, np., rosną ceny wynajmu mieszkań. Jak tu przyjechałem wynajęcie domu kosztowało 400-450 funtów i nie było jednopokojowe mieszkanko na poddaszu. Obecnie jest trudno znaleźć cokolwiek w cenie 500 funtów, pokoje od 350 funtów z kilkoma zawodnikami w mieszkaniu, których obecność i zwyczaje mogą podziałać co najmniej denerwująco. Imigracja netto to ponad 200 tysięcy w zeszłym roku, w tym roku będzie dość podobnie, większość z tej liczby przypadnie na kilka największych aglomeracji, tam gdzie można albo studiować albo dostać pracę.

Ceny wynajmu podnoszą chyba Chińczycy, których pojawiło się w ostatnich latach wprost multum, niektórzy mają naprawdę dużo pieniędzy więc ich stać, podbijają popyt a co za tym idzie podnoszą ceny. Drugim powodem podnoszenia cen wynajmu są benefity, masa ludzi je bierze, więc biorą je także muzułmanie. Kolega z pracy ma 9 rodzeństwa, więc jego rodzina ma duży dom, na 10 pokoi i mnie to z jednej strony wkurza, że państwo tak funduje domy za darmo wszystkim chętnym ale z drugiej gdyby to była rodzina angielska sytuacja byłaby podobna, także otrzymała by wielki dom.

Socjalizm jest chyba groźniejszy, ponieważ powoduje sytuację jaka ma miejsce we Francji - ludzie żyjący z socjalu mają mnóstwo dzieci, którym przekazują postawę roszczeniową i agresję wobec każdego, kto się z tą postawą nie zgadza. Tutaj to trafia w wielu muzułmanów, więc się buntują i zamykają w swoistych gettach.

Zamieszki z sierpnia 2011 wywołali biali małolaci, muzułmanie (jak w Birmingham) byli ich ofiarami, więc postrzegałbym zagrożenie raczej ze strony białych małolatów niekoniecznie znających swych ojców i bez zajęcia, za to ze sporymi wymagania odnośnie tego co im się należy i dlaczego aniżeli ze strony muzułmanów, którzy tu przyjeżdżają ze znajomością języka angielskiego nieraz na lepszym poziomie aniżeli miejscowi.

Wiem doskonale co się stało w redakcji Charlie Hebdo w Paryżu i zgadzam się z muzułmanami, że to co robili ci goście miało prawo obrażać ich uczucia, ponieważ gdyby jakiś zasrany Francuz nabijał się z symboli Rzeczpospolitej Polskiej też bym się wnerwił, chyba jak każdy. Nie zgadzam się jednak z metodami jakie obrali, ale wiem doskonale dlaczego to zrobili, jaki był w tym cel.

Celem było zrobienie z muzułmanów ofiar, tak aby poczuli się jak ofiary po tym jak zaczną być krytykowani przez innych za co się stało. To muzułmanie mieli poczuć się pokrzywdzeni i przyłączyć się islamistów w Syrii i Iraku. Na pewno jakaś grupa tak uczyniła.

Właśnie Syria, Irak, Libia, Afganistan, Pakistan, Arabia Saudyjska czy Iran - to wszystko są sztuczne państwa utworzone przez Anglików i Francuzów bez oglądania się na granice etniczne i religijne. Irak i Syria to państwa zlepione z kilku obszarów etniczno-religijnych i po upadku dyktatur było niemal pewne, że uruchomią się siły odśrodkowe. Obecnie Kurdowie w Syrii i Iraku zajęli większość swoich terenów etnicznych, mają duży zakres autonomii i wątpliwe aby co wywalczyli mieli się zrzec. Podobnie szyici w Iraku nie mają ochoty walczyć z islamistami o tereny zamieszkane przez sunnitów na północ od Bagdadu. Najbardziej sztuczne granice są w Afryce, tam jak Anglicy, Francuzi i inni dzielili ląd między sobą to kompletnie ich nie interesowało, gdzie jakie plemię mieszka. Na naszych oczach rozpada się system kolonialny i sztuczne granice ustalone przez kolonizatorów.

No i chyba tutaj nie jest aż strasznie, żeby panikować. UK nie jest w strefie Schengen, dostać się tutaj jest znacznie trudniej aniżeli do np., Włoch, Grecji czy innych bogatszych krajów na kontynencie. To tam trafia wielka liczba imigrantów ekonomicznych z wielu krajów Afryki i Azji, którzy nie mają kwalifikacji ani nie znają tamtejszych języków, za to mają oczekiwania spełnienia się ich snu o europejskim raju.

Gdyby rząd włoski nie uległ organizacjom obrony praw człowieka np. Amnesty International i odsyłał imigrantów z powrotem na libijskie wybrzeże, w Morzu Śródziemnym nie utonęło by tysiące imigrantów z Afryki. Kiedy Libią rządził Khaddaffi rządy Włoch i Francji opłacały jego reżim, aby pilnowano wybrzeży i wyłapywano boat people, potem te same rządy pomogły Khaddaffiego obalić. I teraz mają u siebie tysiące boat people z krajów muzułmańskich. UK nie jest w Schengen więc aby tu się dostać każdy musi przejść kontrolę, aby dostać się do Niemiec, Francji czy Holandii wystarczy, że imigrant otrzyma prawo do 3 miesięcznego pobytu lub azyl i już może się przemieszczać.

Tytuł tematu brzmi jak się szykowała co najmniej jakaś katastrofa.

Sorki za przydługawy post...

[ Ostatnio edytowany przez: seeyou 21-06-2015 22:10 ]

Usunięte

W Polsce tego raczej nie ma.
np. ze będąc w pracy mało zawału nie dostałem bo wiedziałem ze w centrum było moje dziecko na wycieczce a tu autobusy i metro wylatywało w powietrze a telefony komórkowe zablokowali i 3 godziny czekałem na info.
Więc wstancie w kolejce po...hm... nie wiem może urodę bo na rozum to już za późno.

Usunięte

Nie wszystko może być pod kontrolą ale wycofywanie sie rakiem przed islamizacją to skazywanie własnych dzieci na niewolę.
A do tego islam dąży. By wszyscy niewierni byli ich poddanymi . Tak sami z reszta wołają. A ja nie jestem strusiem.
Co do IRA. Jest problem między jednymi a drugimi.
Potrzebny anglikom i innym dodatkowy importowany z zewnątrz?
Co do naszych tak jak wyżej.
Przed wejściem Polski do UK było tu inaczej.
Spokojniej. To prawda.
Sam pierwszy kontakt z polską imigracją po wejsciu do UE był w autobusie. Usłyszałem dziewczynę która zapomniała wysiąść z piętra autobusu i odezwała sie do pasażerki na schodach " no rusz się ku.wo." I już wiedziałem że nie będzie fajnie.
Zresztą do dziś.
Ostatnio słyszałem rozmowę dwóch polaków z anglikiem który chyba szukał pracy na budowie. Działo sie to na Clapham Junction.
Tłumaczyli mu zasady pracy.
No ku.wa later, no ku.wa tomorrow .
Z naciskiem na końcowe r.