Str 3 z 4 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Richmond |
Post #1 Ocena: 0 2023-09-05 06:40:00 (rok temu) |
Posty: 29333
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Boczne drogi to zwykle tzw A, tylko nie płatne. Prawie caly czas dwupasmowe, zależy od trasy. Ja nigdy nie mialam na nich problemów, ruch zawsze był maly.
We Włoszech za to ruch może być duży, drogi lokalne, jeżdżą jakby chcieli, a nie mogli. Nie raz stałam w korkach. Ale ja zwykle jeżdżę w takie miejsca, gdzie nie ma autostrad.
W Szwajcarii tez da się jeździć bez winietek, ale niektore trasy sa przez przełęcze i przejazd może zająć duzo czas. Dobre na zwiedzanie, bo autostrady czesto ida tunelami i nie ma fajnych widokow. Na przykład tu gdzie jestem, jest fajne, turkusowe jezioro Lungern. Lokalna droga idzie wzdłuż jeziora i sa puntky widokowe, a autostrada idzie tunelem i nic nie widać. Carpe diem.
|
|
|
|
|
jolantina |
Post #2 Ocena: 0 2023-09-05 16:03:03 (rok temu) |
Posty: 3922
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Przyznam, ze jakos z rozpedu pchalismy sie na te platne, troche z wzgledu na opinie ludzi z netu, jak to w Wloszech uwazac na kierowcow wyprzedzajacych na zakretach gorskich typu 180 stopni. I w sumie to, co sie dzialo na platnych tylko utwierdzalo nas w prekonaniu, ze owszem, bulimy, ale naprawa auta i tak wyszlaby drozej haha. No ale czlowiek uczy sie cale zycie...ostatnio bardzo spodobala mi sie sentencja, nie ma porazek, tylko lekcje, i od nas zalezy czy sie z nich czegos nauczymy .
W Hiszpanii zgola odwrotna sytuacja, drogi bezplatne rewelacja, ale i poziom kierowcow po takich WLoszech relaksujacy. Diabla oszukac nie grzech
|
|
|
|
Richmond |
Post #3 Ocena: 0 2023-09-05 17:49:11 (rok temu) |
Posty: 29333
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Moje wszystkie auta przeżyły wizyty we Włoszech bez zadrapania i nie pamiętam jakiś niebezpieczych sytuacji, ale nie byłam samochodem poniżej Wenecji. Może na południu jeżdżą gorzej.
Jedna wizyta w kraju arabskim i można powiedzieć, że w Europie jeżdżą super Carpe diem.
|
|
|
|
jolantina |
Post #4 Ocena: 0 2023-09-05 20:57:15 (rok temu) |
Posty: 3922
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Wierze nq slowo. Nie bylam, choc marzy mi sie, ale kraj w desen Gruzji, Kazakhstan,
Kierowcy we Wloszech - im nizej tym gorzej. Mielismy jeden z pobytow ponizej Neapolu I wlos sie jezyl momentami. Musisz byc bardzo dobrym kierowca skoro bez zadrapan tyle eskapad. My pierwszy raz przetarlismy auto rok temu w Albanii. Nic powaznego, lekko starty lakier, ale maz to malo deprechy nie dostal bo takie cos mu sie nie przydaza.. Diabla oszukac nie grzech
|
|
|
|
dominikana36 |
Post #5 Ocena: 0 2023-09-05 21:38:11 (rok temu) |
Posty: 3277
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Kurcze nam po Wloszech tez zawsze sie dobrze jezdzi. Tzn chlopu I nigdy nie korzystmy z platnych odcinkow.
My zawsze wynajmujemy samochod w roznych smiesznych krajach i nic nam sie nie wydarzylo, oprocz raz w Maroku z 15 lat temu, na pierwszych napotkanych swiatlach ( a wiele ich wtedy nnie bylo). Po prostu maz sie nie zorientowal, ze nie nalezy zatrzymywac sie na czerwonym i miejscowy nam wjechal w tylek No i tez w Maroku wjechalismy w jakies lokalne swieto- to byl koszmar bo ludzie, zwierzeta, samochody wszedzie, zero zasad, dziki tlum, jazda pod prad. Wtedy sie tez przestraszylam bo to bylo na polnocy, zero turystow i zdawalam sobie sprawe, ze potracenie ich kobiety, dziecka czy nawet osla to sie skonczy linczem na nas. Nie wyjechalibysmy stamtad, gdyby nie jakis przypadkowy Marokanczyk, ktory sie zorientowal w sytuacji, po prostu wskoczyl nam na tylne siedzenie i wyprowadzil z tego burdelu. Traume mam do dzis.
Ale najgorzej wspominam Filipiny, Bohol- dramat w 3 aktach, drogi straszne, skutery, psy, dzieci, osiolki wszedzie, egipskie ciemnosci i nieoswietlone motorki z min 6 osob na pokladzie. Blad ogromny bo jechalismy po ciemku jakies 60km-3 godz i po raz pierwszy w zyciu myslalam , ze nie dojedziemy . Ale nic sie nie stalo.
Najbardziej pozytywnie zaskoczyl Egipt ostatnio- pomimo moich obaw, jazda bardzo latwa. Poza kurortami pusciutko, a w miastach tylko jedna zasada: patrzysz przed siebie i reagujesz, reszta cie nie interesuje . Dokladnie jak na Karaibach. Gdyby nie checkpoints to jazde tam nazwalabym przyjemnoscia.
No ale swojego samochodu to by mi bylo szkoda. We Wloszech to nie ale juz nawet na Balkanach tak.
|
|
|
|
|
fugazi |
Post #6 Ocena: 0 2023-09-06 12:48:09 (rok temu) |
Posty: 2582
Z nami od: 27-03-2016 Skąd: l |
Cytat:
2023-09-05 20:57:15, jolantina napisał(a):
marzy mi sie, ale kraj w desen Gruzji, Kazakhstan,
Kierowcy we Wloszech - im nizej tym gorzej. Mielismy jeden z pobytow ponizej Neapolu I wlos sie jezyl momentami.
Jolanta może tam byliście? Na południe od Neapolu, urokliwa trasa, 1001 zakrętów i przepiękne miasteczka Sorrento, Positano, Amalfi, chyba Salerno... a wcześniej Wezuwiusz i zakopane.
Znaczy Pompeje miało być
I cały czas Capri majaczy w oddali, a woda, niech się schowa reszta świata
|
|
|
|
daavid |
Post #7 Ocena: 0 2023-09-06 13:21:11 (rok temu) |
Posty: 6332
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Mi to się marzy objechanie Europy rowerem a nie samochodem.
|
|
|
|
fugazi |
Post #8 Ocena: 0 2023-09-06 13:27:18 (rok temu) |
Posty: 2582
Z nami od: 27-03-2016 Skąd: l |
Widoki jeszcze piękniejsze bo w każdą dziurę wjedziesz i zatrzymasz się gdzie tylko zapragniesza auto to kula u nogi.
|
|
|
|
jolantina |
Post #9 Ocena: 0 2023-09-06 16:25:58 (rok temu) |
Posty: 3922
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Cytat:
2023-09-06 12:48:09, fugazi napisał(a):
Cytat:
2023-09-05 20:57:15, jolantina napisał(a):
marzy mi sie, ale kraj w desen Gruzji, Kazakhstan,
Kierowcy we Wloszech - im nizej tym gorzej. Mielismy jeden z pobytow ponizej Neapolu I wlos sie jezyl momentami.
Jolanta może tam byliście? Na południe od Neapolu, urokliwa trasa, 1001 zakrętów i przepiękne miasteczka Sorrento, Positano, Amalfi, chyba Salerno... a wcześniej Wezuwiusz i zakopane.
Znaczy Pompeje miało być
I cały czas Capri majaczy w oddali, a woda, niech się schowa reszta świata
Jescio ciutke nizej. Pompeje nas tak wysmazyly ze w koncu podczulam cieplo. Nie mylic z goracem .
Włochy sa piekne, myslalam ze sa przereklamowane, ale jednak rozumiem clzachwyty nad tym krajem. Bylam pierwszy raz, czy ostatni czas pokaze.
Diabla oszukac nie grzech
|
|
|
|
Richmond |
Post #10 Ocena: 0 2023-09-06 16:52:18 (rok temu) |
Posty: 29333
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ta opowieść o Filipinach, to przypomina mi jazdę po Tajwanie w mieście. Setki skuterów, które powinny trzymać się prawej strony i jechać po takim szerokim pasie specjalnie dla nich, a oni lawirowali miedzy autami. Kolega pokazywał mi też filmy z Wietnamu i tam też były setki skuterow.
Odpukac, jeszcze nie zaliczylam wpadki w żadnym kraju, ale najgorzej bylo w Omanie. Ale bez wahania pojechałabym tam ponownie.
Może warto wspomnieć o krajach gdzie jest wysoka kultura jazdy, jak Szwajcaria czy Norwegia. Niemcy też nie sa złe, wielokrotnie wpuszczano mnie gdy musiałam zmienić pas w mieście, bo źle wybrałam. Carpe diem.
|
|
|
|