Acha, to jezdzcie do Krakowa lub Pragi a potem droga ladowa na wycieczke do Budapesztu...
Podobno ta strona wegierskiej policji ma najbardziej aktualne informacje, a tam na wstepie czytamy:
"You can enter Hungary by road, rail and waterway from Croatia, Austria, Romania, Serbia, Slovakia, Slovenia and Ukraine without any epidemiological restrictions, regardless of your nationality and coronavirus immunity, but you must have other general conditions for entry (e.g. a valid travel document). The following restrictions apply when entering by air."
Fugazi, ja się martwię czy mi coś nie zmienią w ciągu 2 tygodni a ty tu o maju piszesz.. niestety z dnia na dzień restrykcje mogą nabrać mocy.. Mam jednak cichą nadzieję że inne kraje też będą ułatwiać nam życie...
Ooo Scorpions, Metallica, ACDC... Ehhh
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
Ty Gosia to żyleta jestes, nie pomyslałbym wczesniej
Co do reszty to chyba Richmond kiedys mówiła , że kraje będą się otwierać jak zauważą malejące zyski z turystyki. Mam nadzieję, że to powoli następuje i to na stałe. W każdym razie tego się będę trzymać.
Lot z Edinburgh do Warszawy z przesiadka w Amsterdamie KLM.
W E. dostepny tylko klasyczny check in dluga wolna kolejka. Pani po otworzeniu online polskich wymagan zada testu i formy lokalizacyjnej w Polsce.Nie mam gotowej a czasu malo. W koncu daje mi forme do wypelnienia na pobyt w Holandii ?? Uprzejmie dziekuje zyczac milego dnia.
W PL brak odprawy paszportowej. W korytarzu przechodzac pokazujemy test antygenowy stojacej SG.
Miec pozytywny, a potem negatywny wynik testow covid.
Bylo pare stron wczesniej.
Lot do Gdanska, z racji pogody na starcie opozniony ponad 2h.
Po dotarciu do Gdanska za mocny wiatr, przekierowanie do Norymbergi. Ponad 2h postoju na lotnisku, w samolocie. Niemcy uprzejmie udostepnili miejsce i tankowanie, nie wyrazili zgody na opuszczenie samolotu, podlaczenie do pradu (pozostaly zimne przekaski i napoje).
Wieczorem proba podejscia do Gdanska, pogoda sie nieco uspokoila i sie udalo.
Na miejscu pogranicznicy pobieznie przejrzeli testy (wymagane 24h wiekszosci podrozujacych minelo w Niemczech), za to bardzo dokladnie sprawdzali status szczepien, zbierali dane adresowe od wszystkich i wprowadzali na miejscu w baze danych.
Wyglada na to, ze rozporzadzenie sobie, pogranicznicy sobie - dwie odrebne interpretacje.
Niestety, leciala mala grupa i wszyscy na statusie ozdrowienca badz szczepionego.
Ciekawe by bylo traktowanie nieszczepionego.
Kiedys sluchalam, lubilam glos solisty. Niemiecki zespol.
niestety z dnia na dzień restrykcje mogą nabrać mocy.. Mam jednak cichą nadzieję że inne kraje też będą ułatwiać nam życie...
Wczytuję dane...