BA mi w takiej sytuacji zawsze wysylalo maile z proponowanym lotem w miejsce skasowanego ( tu ta sama cena i taryfa), mozliwoscia zmiany taryfy/kierunku/dat (tu chyba juz bylo pokrycie roznicy w cenie biletu) lub po prostu prpozycja zwrotu kasy. Potwierdzalam wybor na stronie przy rezerwacji. W tej chwili interesuje mnie tylko opcja pierwsza i potwierdze w ciemno

.
My samochodem to chwilowo marnie bo na wyjazd poza UK to mamy tylko vana. Nie jest to najtansza opcja i w razie tzw "wu" koszty spore. No i czas i wygoda. Za stara jestem.
A korki beda w tym roku w wakacje pomimo cen paliwa. Troche moich znajomych juz zdecydowalo jechac na urlopy samochodami przez Europe (zarowno z UK jak i PL)zamiast leciec. I to w roznych kierunkach lacznie z dalszymi jak Grecja czy nawet Turcji (wariaci). Wystarczy, ze ruch sie zwiekszy o 10-15%.
No i ludzie raczej zostaja na kontynencie z wiadomych przyczy.
Co do ciekawostek to z UK w tej chwili te dluzsze oferty na jesien i zime sa w podobnych cenach do Meksyku i do Egiptu

-WTF? nie zebym sie wybierala ale interesujace.
A Samoa i Mikronezja do dolot fatalny zawsze byl a bez szprycy to nie wiem ktoredy. Nie dosc, ze dlugo, drogo to jeszcze przesiadki jako dodatkowe atrakcje.
No ale generalnie wszelkie podroze zrobily sie stresujace, kosztowne i ogolnie klopotliwe.