Podróżnik już u nas w domu Wykąpany i nakarmiony Troche rozmawiamy o jego podróży i zaraz jedziemy na mały spacer po okolicy

Super gość! Pozdrów go ode mnie Efka

Jacky byl a wieczór i dzień nam zbyt szybko uleciały. Aktualnie dojechał już do kolejnej miejscówki w Manchester. Dzieki za oferte pomocy dla niego. Dalej szukam chętnych na trasie Manchester- Newcastle- Edinburgh.

Jacky koniecznie chciał dotrzeć do Manchesteru przed piątkiem więc trzeba było go kawałek podwieżć zahaczając o Peak District.



Do Manchesteru przyleciała na turniej drużyna piłkarska juniorów z Taiwanu. Jednym z młodych piłkarzy jest chłopiec z rodziny Jacky-ego.Cały piątek spedzili na meczu a później słuchając opowieści o podróży dookoła świata.






Po małych problemach noclegowych Jacky postanowił zostać w Manchester do poniedziałku aby przeczekać deszcze i wiatry. Niestety nie wiem dokładnie gdzie się przyczaił. Oczywiście wszyscy chętni do jakiejkolwiek pomocy wciąż mile widziani.

[ Ostatnio edytowany przez: 4ary 28-07-2018 23:19 ]

Jeszcze małe wspomnienie po wizycie Jacky-ego


Jacky obecnie pedałuje przez Irlandie.Ostatnią wiadomość miałem z Dublina. Za około tydzień bedzie starał sie wrócić do Oslo do swojego przyjaciela, który przechowuje mu resztę sprzętu. Potem ruszy na południe Europy by jesienią zaatakować Afrykę.Może uda mi sie jeszcze go spotkać za kilkanaście miesięcy gdzieś w Azji. Przypomnę tylko ,że jego podróż opiera się na życzliwości i pomocy przypadkowych ludzi, których spotyka na swojej drodze. Rola sponsorów ogranicza sie do jego roweru i koszulek.
Sledząc jego trasę widziałem mnóstwo pomocy i gościny jaką okazywali mu przypadkowi ludzie. Często wizyta Jacky-ego była okazją do zaproszenia rodziny i przyjaciół na uroczyste choć czasem skromne biesiadowanie z niecodziennym gościem.
W trakcie mojego krótkiego spotkania z nim, trochę ruszyło mnie w chwili kiedy przypadkowo spotkane Angielki,które usłyszały historię jego podróży spytały które z 51 dotychczas odwiedzonych krajów szczególnie miło wspomina. Jackie bez dłuższego namysłu wymienił Meksyk i Polskę.

Podsumowując jego dni spedzone w UK, wiedziałem że łatwo mu tutaj nie będzie ale takiej bezdusznej tragedi to sie nie spodziewałem.
Ja wiem że to nie wizyta Froome-go z ekipy SKY rozreklamowana w BBC ale żeby tak zupełnie nikogo nie interesował gość który się wyłamał z tego komercyjno-korporacyjnego świata i to w kraju gdzie tylu rowerzystów i wszelkiej maści podróżników spotykam w weekendy. Ja wiem,że wakacje i zakupy trzeba robić, może czas samochód wymienić albo przynajmniej umyć, może telewizor wiekszy. No i znajomi w pubie czekają. Ale,że aż tak.


Rozesłałem kilka informacji o podróży Jacky z prośbą o jakąś pomoc na polskie oraz angielskie fora i grupy. Odzew kompletnie zerowy. Utwierdzam sie coraz bardziej w tym, że mimo wszystkich plusów czas się jeszcze raz zebrać i ruszyć szukać swego Pacanowa bo nie dość, że funt spada to posiadam zupełnie inną mentalność.

Odswieżę trochę temat gdyż podróż Jacky-ego wciąż trwa. Można obserwować aktualne neewsy na jego facebooku. Jacky zmienił nieco planowaną trasę i postanowił przezimować na południu Europy w Albani i Chorwacji. W uboższych krajach ludzie bardziej otwarci i chętni do pomocy wedrowcowi.

[ Ostatnio edytowany przez: 4ary 06-01-2019 20:19 ]

Jacky dopedałował do Israela. Obecnie Kręci się po Jerusalem.

Dookoła świata w siedem lat

cool. Ladny chlopak tak poza tym; )

Przypomné naszego cyklisté . Jacky dalej jest w swojej niekończącej się wędrówce. Obecnie przemierza Afrykę a Święta spędził w Ugandzie.
Jacky zmienił ostatnio trochę swój image.




Jacky Christmas film

[ Ostatnio edytowany przez: Wilki2 30-12-2019 21:05 ]