Dlaczego obawiam sie Hiszpanii? Ogladalem ostatnio programy o kurortach. Przy niepelnosprawnosci nie bede sie tam pchal. Mam cala dokumentacje medyczna po angielsku. Nie zakladam...ale gdybym musial nagle isc do lekarza, to moze byc problem. Nie wiem czy wszedzie w Hiszpanii, w sezonie urlopowym, dostalbym pomoc. Po hiszpansku sie nie dogadam raczej.
Ostatnio bylem w Sussex. Kustykalem sobie po klifach. Niestety, troche przemetyczlem noge. Bez NHS 111 nie obeszlo sie i recept do wybrania na juz. Dlatego wole byc na brytyjskim terytorium, poki co. W ogole to jestem ciekaw czy to sie "prawnie" kwalifikuje, jako wyjazd do innego panstwa...jesli Gibraltar jest brytyjskim terytorium, jako samorzadna kolonia?
A chce cos zobaczyc, bo zycie jest jedno. Nie wiem co bedzie dalej. W lipcu mam CT scany itd. Wiec poki mam sile, to chcialbym zwiedzac - nawet w mikroskopijnym stopniu. Lot do Gibraltaru przezyje - linie Monarch maja opcje extra. Wiecej miejsca na kulasy itd.
Ogladalem tez Bermudy, tez dlatego ze to brytyjskie terytorium. Wszystko pieknie, ale za daleko. Nie bede sie masakrowal lotem, jak do Stanow prawie (chodzi o czas trwania lotu). Nie teraz.
Wielim, a pamietasz gmiazdka elektryczne? Znajomy mowil mi, ze sa europejskie. Na stronie informacyjnej widzialem, ze sa europejskie i typu brytyjskiego. "Zmieniarke"

tak czy inaczej lepiej miec. Zeby laptopa podlaczyc czy doladowac telefon, golarke, a wszystko ma brytyjskie wtyczki.
PS. Kilka lat temu kolezanka, ktora od konca szkoly sredniej mieszka w Danii, ma dunskie obywatelstwo - pojechala z mezem na Wyspy Kanaryjskie (Hiszpania). Wypozyczyli auto, aby objechac wyspe - nie pamietam czy Gran Canarie czy Teneryfe - poszli zwiedzac, auto zostawili na parkingu z dokumentami. Po kilku minutach wrocili sie po te dokumenty. Auto juz bylo "zrobione". Wszystkie dokumenty, w tym paszporty - skradzione. Na policji zaden funkcjonariusz ani be, ani me, ani kukuryku po angielsku. Generalnie mieli wyje..ne na wszystko. I oczywiscie sjeste...
Cyrk i stres, aby wydostac sie potem z Hiszpanii tzn. z Wysp Kanaryjskich. Takze nie, dziekuje. Nawet gdyby mi ktos obrobil pokoj hotelowy, to latwiej mi bedzie dogadac sie z policja w Gibraltarze i wrocic do UK. Przynajmniej tak sadze.
[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 18-06-2017 15:36 ]