Postów: 16 |
|
---|---|
Kanonier30 | Post #1 Ocena: 0 2017-06-17 15:28:52 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie wiem czy ktos ma doswiadczenia i byl w tej brytyjskiej kolonii. Myslalem, aby zobaczyc troche slonca jeszcze w tym Roku. Poniewaz obawiam sie o zdrowie - nie chce wypadow do Hiszpanii czy Portugalii itd. Rzecz w tym, ze mam dlugoterminowa "kondycje", a wiec jestem niepelnosprawny.
Poniewaz Gibraltar jest brytyjska kolonia, to czulbym sie jakos pewniej. Majac wszystkie dokumenty wystawione w UK, nawet gdyby sie cos przytrafilo. Nie wiem jednak na ile w rzeczywistosci moglbym liczyc tam na pomoc lekarska jak w UK. Temat taki "weekendowy", a wiec jesli ktos ma wlasne spostrzezenia czy doswiadczenia, to bede wdzieczny za opinie. Strony rzadowe Gibraltaru obejrzalem, przeczytalem... Aha, nie piszcie tylko, ze jak ktos jest kaleka, to niech siedzi w domu - tudziez podobne. |Na razie sie zastanawiam, bo loty (z Manchesteru) i hotele sa nawet na lipiec dostepne. PS. Jakby interesuje mnie sam Gibraltar - bez przekraczania granicy z Hiszpania. |
Wielim | Post #2 Ocena: 0 2017-06-17 15:49:33 (7 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Byłem tam jakieś 10-11 lat temu. Spędziłem kilka tygodni. O służbie zdrowia nic nie napisze, nie miałem styczności ale sam półwysep bardzo ładny , mimo iż można go przejść dookoła w kilka godzin. Fajne lotnisko gdzie pas startowy znajduje się pośród wód morskich. Na wzgórzu do którego można dojechać kolejka można spotkać małpy . W wodach pływają delfiny i oprócz pięknych i cxystych wód w których można pływać godzinami gdyż woda jest bardzo ciepła ... nie ma nic ciekawego . No może ceny w sklepach - nie wiem jak teraz ale 10 lat temu litr Smirnoffa kosztował mniej niż 5 funtów a karton malrboro 7 . Tez nie wiem jak obecnie ale można było popłynąć łódka do Ceuty w Afryce (dalej terytorium Hiszpanii ) . Ogólnie fajne ciche spokojne i ciepłe miejsce. A off licence jak w UK prowadzą ciapaki. ..
|
Kanonier30 | Post #3 Ocena: 0 2017-06-17 16:09:59 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Dzieki Wielim. Poniewaz ja sobie kustykam na razie, to miejsce tego typu (czyli mikre) akurat dla mnie - w tydzien moze wszystko zobacze
W ogole ciekawa historia. Jesli kilka tygodni, to pewnie tam pracowales. Widzialem filmy na YouTube - rowniez prywatne z Gibraltaru - no i pieknie wszystko wyglada. Do tego dosc duzy poziom bezpieczenstwa, nawet z racji brytyjskiej bazy wojskowej - zatem wielu wojskowych z rodzinami. Moze faktycznie na 7 dni byloby warto zobaczyc "Skale" i zamoczyc kulasy w morzu. |
Wielim | Post #4 Ocena: 0 2017-06-17 16:19:25 (7 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Tak pracowałem , po przyjeździe w ciemno do UK po kilku miesiącach trafiłem do wesołego miasteczka które się tam wybieralo na kilka tygodni. Ogólnie miło wspominam , cisza , spokój , jest deptaczek, plac , restauracje ,puby , nawet Morrisona pamiętam miałem też pojechać a raczej polecieć z tym miasteczkiem do Nowej Zelandii ale życie potoczyło się inaczej
|
Mustafa1975 | Post #5 Ocena: 0 2017-06-18 06:12:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 30-01-2010 Skąd: Birmingham |
Bylem niedawno ceny spoko. W pizzeri obslugiwal mnie kelner z Afganistanu. Fajne miejsce warto pojechac. Wojska jakos nie widzialem. Mogl bym tam zyc jak bym byl bogaty
|
|
|
stanislawski | Post #6 Ocena: 0 2017-06-18 09:58:52 (7 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Dlaczego obawiasz się do Hiszpanii? W urzędach owszem, bałagan, ale Służba zdrowia OK.
Mój znajomy z innego kraju EU poczuł się nidano źle (pikawka), pomoc była szybka, komptenetna i skuteczna, w szpitalu w Torrevieja. I zero pytań o uprawnienia. |
Wielim | Post #7 Ocena: 0 2017-06-18 12:25:42 (7 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
moze dlatego ze niektorym Hiszpanom juz mozgi powyzeralo ...
prostesty w Hiszpanii [ Ostatnio edytowany przez: Wielim 18-06-2017 12:26 ] |
Kanonier30 | Post #8 Ocena: 0 2017-06-18 15:05:23 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Dlaczego obawiam sie Hiszpanii? Ogladalem ostatnio programy o kurortach. Przy niepelnosprawnosci nie bede sie tam pchal. Mam cala dokumentacje medyczna po angielsku. Nie zakladam...ale gdybym musial nagle isc do lekarza, to moze byc problem. Nie wiem czy wszedzie w Hiszpanii, w sezonie urlopowym, dostalbym pomoc. Po hiszpansku sie nie dogadam raczej.
Ostatnio bylem w Sussex. Kustykalem sobie po klifach. Niestety, troche przemetyczlem noge. Bez NHS 111 nie obeszlo sie i recept do wybrania na juz. Dlatego wole byc na brytyjskim terytorium, poki co. W ogole to jestem ciekaw czy to sie "prawnie" kwalifikuje, jako wyjazd do innego panstwa...jesli Gibraltar jest brytyjskim terytorium, jako samorzadna kolonia? A chce cos zobaczyc, bo zycie jest jedno. Nie wiem co bedzie dalej. W lipcu mam CT scany itd. Wiec poki mam sile, to chcialbym zwiedzac - nawet w mikroskopijnym stopniu. Lot do Gibraltaru przezyje - linie Monarch maja opcje extra. Wiecej miejsca na kulasy itd. Ogladalem tez Bermudy, tez dlatego ze to brytyjskie terytorium. Wszystko pieknie, ale za daleko. Nie bede sie masakrowal lotem, jak do Stanow prawie (chodzi o czas trwania lotu). Nie teraz. Wielim, a pamietasz gmiazdka elektryczne? Znajomy mowil mi, ze sa europejskie. Na stronie informacyjnej widzialem, ze sa europejskie i typu brytyjskiego. "Zmieniarke" tak czy inaczej lepiej miec. Zeby laptopa podlaczyc czy doladowac telefon, golarke, a wszystko ma brytyjskie wtyczki. PS. Kilka lat temu kolezanka, ktora od konca szkoly sredniej mieszka w Danii, ma dunskie obywatelstwo - pojechala z mezem na Wyspy Kanaryjskie (Hiszpania). Wypozyczyli auto, aby objechac wyspe - nie pamietam czy Gran Canarie czy Teneryfe - poszli zwiedzac, auto zostawili na parkingu z dokumentami. Po kilku minutach wrocili sie po te dokumenty. Auto juz bylo "zrobione". Wszystkie dokumenty, w tym paszporty - skradzione. Na policji zaden funkcjonariusz ani be, ani me, ani kukuryku po angielsku. Generalnie mieli wyje..ne na wszystko. I oczywiscie sjeste... Cyrk i stres, aby wydostac sie potem z Hiszpanii tzn. z Wysp Kanaryjskich. Takze nie, dziekuje. Nawet gdyby mi ktos obrobil pokoj hotelowy, to latwiej mi bedzie dogadac sie z policja w Gibraltarze i wrocic do UK. Przynajmniej tak sadze. [ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 18-06-2017 15:36 ] |
andyopole | Post #9 Ocena: 0 2017-06-18 17:48:29 (7 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2017-06-18 12:25:42, Wielim napisał(a): moze dlatego ze niektorym Hiszpanom juz mozgi powyzeralo ... prostesty w Hiszpanii [ Ostatnio edytowany przez: <i>Wielim</i> 18-06-2017 12:26 ] Ty już chyba masz jakąś fobie... Wszędzie Ci okropnie muzułmanie... |
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2017-06-18 21:36:12 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Mielismy okazje skorzystac z uslug szpitala na Teneryfie. Poza drobnymi utrudnieniami w porozumiewaniu sie po angielsku (trzeba bylo chwile poczekac na pielegniarke poslugujaca sie tym jezykiem), opieka dobrej klasy, schludnie, szybko, milo.
Co do zostawiania na widoku cennych rzeczy, ryzyko niezalezne od kraju. Pozostaje pamietac, ze dokumenty, karty, klucze, pieniadze trzyma sie przy sobie, ewentualnie schowane. Nieraz wypozyczone auto w roznych krajach ( w tym Hiszpania) i odpukac, nie zdarzylo sie wlamanie. Latem, przy takim problemie z poruszaniem sie, pchac sie na typowy wypad indywidualny, to proszenie o klopoty. Sa oferty dla osob majacych klooty ze zdrowiem, z zabezpieczeniem dodatkowych uslug, moze z takiego serwisu warto skorzystac? |