Podczas pobytu ubieglorecznego na przelomie maja i czerwca woda w morzu byla zimna,cholernie wialo ale przy hotelowym basenie bylo calkiem przyjemnie.Wedlug tubylcow byla to najzimniejsza pora od lat zwykle to sa juz upaly.Teraz jak ma byc wyspa to chce Madere - wyspe wiecznej wiosny. Czy ktos moze sie podzielic wrazeniami z pobytu?