Str 5 z 5 |
|
|---|---|
| aga777 | Post #1 Ocena: 0 2013-03-07 01:05:00 (12 lat temu) |
 Posty: 23 
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Londyn |
Tez mnie to rozbawilo,ale zawsze trzeba uwazac.
Nawet idac komus posprzatac mieszkanie nie wiadomo na kogo trafimy. Agencje pracy nie wiedza kim sa osoby, do ktorych wysylaja ludzi do pracy-nie sa w stanie wszystkich sprawdzic.Dopiero po fakcie wiadomo,ze cos stalo sie i ingerowac... Dobrze jak ktos wroci i powie..niestety mozna zaginac. [ Ostatnio edytowany przez: aga777 07-03-2013 01:15 ] |
|
|
|
| TITANIUM | Post #2 Ocena: 0 2013-03-07 12:31:51 (12 lat temu) |
 Posty: 447
Z nami od: 13-04-2012 Skąd: UK |
Na początku nie wiedziałam, że pokazanie dwóch palców ( Victory ) od zewnątrz oznacza F**K Off
 i nagminnie pokazywałam gdy byłam pytana o ilośc - czy to było z bliska, czy z daleka. Dziwiły mnie wyrazy twarzy towarzyszące temu gestowi ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]") Dopiero po jakimś czasie zostałam uświadomiona, że powinnam ten gest pokazywać od wewnątrz dłoni  Człowiek uczy się przez całe życie...
Do tej pory dwójka znajomych z pracy śmieje się ze mnie ( w pozytywnym znaczeniu  ) za to, że RAZ zamiast wymówić "ogórek" normalnie - powiedziałam "kukumber"
|
|
|
|
| eMaSad | Post #3 Ocena: 0 2013-03-07 18:20:46 (12 lat temu) |
 Posty: 239
Z nami od: 26-01-2013 Skąd: somewhere over the Severn |
Byłam z kolezanką na wymianie we Francji. Miesiąc maj, pogoda zamiast majowej przypomniała polski marzeć. Ogladamy "ichnie' niusy i przyszło do prognozy pogody. Patrzymy, a w PL całe 25 stopni, my w szoku, ze w ojczyźnie tak ciepło, bo we Francji przecież zimnica, a francuscy znajomi nagle stwierdzają: Skoro u was tak ciepło, to pewnie Bałtyk już stopniał...
Koleżanka nie wytrzymała i dodała: Tak, i nawet niedźwiedzie polarne się juz obudziły... |
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2013-03-07 18:34:25 (12 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| aga777 | Post #5 Ocena: 0 2013-03-11 15:27:04 (12 lat temu) |
Posty: 23
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Londyn |
Przyjaciolki pojechaly do pracy w Niemczech.
Ukladaly bukiety kwiatow przez miesiac. Pewnego dnia przyszla szefowa i powiedziala,ze jest duze zamowienie.Dala im chlopaka do pomocy. Dziewczyny zaczely rozmawiac na jego temat. On nie odzywal sie przez caly dzien...dopiero na koniec zorientowaly sie ,ze to Polak. |
|
|
|
| |
|
| ewamik | Post #6 Ocena: 0 2013-03-11 15:38:17 (12 lat temu) |
Posty: 4126
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Historia mojej koleżanki.Przyjechała tu z 25lat temu.Poszła z dziewczynami do pracy do restauracji. Wśród nich na kuchni pracował murzyn. Dziewczyny między sobą rozmawiały-"ciekawe czy ma dużego..ciekawe czy czarny jest..." Na co w pewnym momencie tenże murzyn odpowiada-"a cio,cieś ziobacić?"
Okazało sie,że facet studiował w Polsce i zna język polski. 
|
|
|
|
| aga777 | Post #7 Ocena: 0 2013-03-11 16:26:09 (12 lat temu) |
Posty: 23
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Londyn |
Super..ja pracujac w kawiarni mialam podobna sytuacje,ale to o mnie rozmawiali polacy.
Byli przekonani,ze jestem greczynka. Smialam sie jak nie wytrzymalam i odezwalam sie. |
|
|
|
Wczytuję dane...