
Cudny kraj! Ja bylem zachwycony, ale "druga polowa" narzekala na brud, halas itp.
Bylismy autem i przejechalismy cala, jadac z Macedonii, przez gorki wzdluz granicy z Grecja (zaliczajac magiczne Gjirocaster)do morza i dalej na polnoc do Czarnogory.
Kiedy "gospodarz" z Macedonii dowiedzial sie, ze jedziemy do Albanii, odstraszal nas, a pozniej zyczyl "szczescia" w tym dzikim kraju ... byl uprzedzony ... wybiore sie tam ponownie! Ale autem do Tirany, tylko jak bede mial ochote na "ekstremalne sporty", pomimo, ze setki tysiecy km "w nogach" i nie naleze do spokojnych driver'ow!
Wiejskie targi, Gjirocaster, Butrint z przeprawa promowa, dzikie plaze, nadmorskie miejscowosci z "tubylcami" (Saranda, Vlora, Dures), gorskie drogi "ze zwinietym asfaltem", Berat, Kruje, Shkoder ... przezyc to jeszcze raz!