Postów: 22 |
|
---|---|
epsilon | Post #1 Ocena: 0 2013-02-05 17:41:29 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-03-2012 Skąd: samotnia |
Kilka razy słyszałam od rodaków, że ich małe dzieci (około roczne) przesypiają w większości podróż do Polski samochodem. Nigdy nie mogłam w to uwierzyć. Mało tego, te dzieci nie miały nic przeciwko (podobno) siedzeniu w foteliku około 30 godz bez większych niż pól godz co kilka godzin przerw.
Mam rocznego synka i gdy podróżujemy w Anglii to po kilku godz nawet z przerwami jest już nieciekawie. Widać, że dziecko ma zwyczajnie dość. Ostatnio znajoma zdradziła mi "życzliwie" jak to się "robi". Należy dziecku podać jakieś środki nasenne ew. aviomarin. Zatkało mnie. Zapytałam z niedowierzaniem czy rocznemu dziecku mam podać aviomarin lub dorosłe środki nasenne? Spokojnie opowiedziała, że mnóstwo polaków tak robi jadąc z dziećmi do Polski, bo jak inaczej? JAk dla mnie to szok, nigdy nie mogłam uwierzyć, że dzieci nie są umordowane po 30 godzinnej podróży teraz wiem, że bywa różnie. Słyszeliście o czymś takim? |
Post #2 Ocena: 0 2013-02-05 17:48:46 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kociefraszki | Post #3 Ocena: 0 2013-02-05 17:50:08 (12 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Mam roczne dziecko, typu "zdrowe, zywe", ktoremu 2-3 godziny w foteliku wychodza bokiem, choc ogolnie lubi jezdzic i zawsze sie cieszy na przejazdzke autem. W dluzsze trasy zabieram zabawki i siadam kolo niego - moge mu podac picie, zabawiac go i wytrzymuje dluzej, ale taki maluch tez potrzebuje od czasu do czasu rozprostowac kosci. Podac srodku uspokajajace? Aviomarin, jesli dziecko nie cierpi na chorobe lokomocyjna?? Calkiem nie moja bajka. Chociaz... Jesli mozna dziecku podawac syropek na alergie nie dlatego ze ma alergie, tylko dla jego dzialania nasennego...
![]() |
epsilon | Post #4 Ocena: 0 2013-02-05 17:50:47 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-03-2012 Skąd: samotnia |
![]() ![]() |
epsilon | Post #5 Ocena: 0 2013-02-05 17:51:59 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-03-2012 Skąd: samotnia |
to syropki na alergię też dają?
To serio ludzie tak robią? |
|
|
Samurajka | Post #6 Ocena: 0 2013-02-05 17:52:11 (12 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Aviomarin można stosować u dzieci powyżej 5 lat,natomiast jest specyfiki o nazwie Locomotiv w syropie,można go podawać od 3 r.z Ale kompletnie nieodpowiedzialne jest podawanie czegokolwiek tak małemu dziecku.czasem słyszę dam pól tabletki i nic sie nie stanie-normalnie po co nam lekarze jak wszyscy wiedza lepiej.
Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
![]() |
clockwork_orang | Post #7 Ocena: 0 2013-02-05 17:52:35 (12 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat: 2013-02-05 17:48:46, Pigula75 napisał(a): Wybacz...ale "mądra" Ta Twoja znajoma ![]() ![]() ![]() ekhm, drzewniej na wsi smoczek makowy sie dawalo niemowlakowi do ssania, czyli woreczk plucienny wypelniony ziarnem maku ![]() ps. z maku robi sie opium, a z niego mozna uzyskac heroine - co bardziej uzalezniajace? |
Post #8 Ocena: 0 2013-02-05 17:53:33 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #9 Ocena: 0 2013-02-05 17:54:44 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kolezanka_szkla | Post #10 Ocena: 0 2013-02-05 17:58:11 (12 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
A ja robilam odwrotnie. Bokiem mi wychodzilo podawanie aviomarinu (corka miala odruch wymiotny na sam widok samochodu - taka ciezka chorobe lokomocyjna miala za mlodu), wiec kupowalam w Niemczech syropek, po ktorym mloda spokojnie znosila podroz, a ktory nie powodowal u dziecka sennosci. Podczas podrozy siedzialysmy obie na tylnim siedzeniu (mloda w foteliku) i gralysmy w przerozne gry, zabawy, czytalysmy ksiazeczki, rysowalysmy... W kazda podroz zasiadalam obladowana w "pomoce naukowe" i podroz nam zawsze mijala swietnie.
W nocy spalysmy, w dzien - byla kupa smiechu. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|