
#MajsterNaStulecie
Str 17 z 17 |
|
---|---|
keramczak | Post #1 Ocena: 0 2012-11-05 21:42:50 (13 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: U.K |
Ta Tajka miala racje ze go pogonila,przeciez ten gosc w kazdym ujeciu mial w reku piwo,a zyc chcial miloscia
![]() #MajsterNaStulecie
|
zbikowa | Post #2 Ocena: 0 2012-11-05 21:45:52 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Londyn |
a czytales dokladnie watek?:> bylo. prawda (ponoc)
|
NoNickname | Post #3 Ocena: 0 2012-11-05 23:17:37 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2011 Skąd: * |
|
Yvonne_67 | Post #4 Ocena: 0 2012-11-06 03:14:37 (13 lat temu) |
Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Tajlandia |
Cytat: 2012-11-05 21:22:49, MrMaverick1971 napisał(a): Cytat: 2012-11-05 21:01:55, deco-Latifa napisał(a): Wlasnie na TVP1 Leci program o Tajlandii, polecam Wlasnie sobie obejrzalem ten dokument o Tajlandii i dowiedzialem sie, ze emigrant nie moze byc wlascicielem nieruchomosci w/g tajskiego prawa. Co Ty na to Yvonne? Prawda czy bzdura? Szkoda, ze nie moge obejrzec tego programu......a o czym byla mowa? Obcokrajowiec w Tajlandii nie moze byc wlascicielem ziemi i domu na niej stojacego. Moze sie ozenic i kupic dom na nazwisko zony. Moze tez kupic dom swojej dziewczynie (jak sie odpowiednio mocno zakocha ![]() Mozna kupic domy w kompleksach, gdzie duza firma jest wlascicielem ziemi, a dom jest na nazwisko obcokrajowca na zasadzie leasehold (3 x 30 lat). Mam znajomych Polakow, ktorzy tak wlasnie nabyli domy. Natomiast obcokrajowiec moze byc wlascicielem mieszkania w bloku (condo). 49% apartamentow w budynku moze byc w rekach obcokrajowcow, a 51% - w posiadaniu Tajow. (foreign name oraz thai name). Jesli te 49% jest juz wykupione, obcokrajowiec moze otworzyc firme tajska na swoje nazwisko i wtedy firma jest wlascicielem mieszkania, a my wlascicielem firmy. Kupowanie mieszkania tutaj jest niezwykle proste, nawet nie potrzeba prawnika. |
Yvonne_67 | Post #5 Ocena: 0 2012-11-06 04:04:43 (13 lat temu) |
Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Tajlandia |
Cytat: 2012-11-05 23:17:37, NoNickname napisał(a): Bardzo ciekawie na temat Tajlandii, pisze dziennikarz i blogger Maciek Klimowicz. Bardzo fajny blog ![]() Czytalam ten blog, komentarze pod nim takze. Autor pisze o minusach, potem dodaje, ze wazne jest, aby nie przeslonily one plusow. Wyjezdzac stad tez nie chce..... ![]() Pewnie nie wszyscy nadaja sie do zycia w tych klimatach, bo jest tu baaardzo inaczej niz w Europie. Jednak w moim miescie wyglada, jakby bylo wiecej obcokrajowcow niz Tajow. ![]() Spotkalam niedawno Polaka – nauczyciel z Polski, ktory co roku przylatuje do Tajlandii na dwa miesiace wakacji. Podczas rozmowy narzekal bardzo, ze on tutaj nie moglby zyc, bo system szkolnictwa nie taki, bo przepisy bezpieczenstwa nie takie, jak w Europie, bo nie ma europejskich praw ludzkich, bo krawezniki wysokie, bo kable nad glowami, bo brakuje 4 por roku, bo system emerytalny nie taki, jak w Polsce, bo nie ma systemu socjalnego, bo obcokrajowcy nie moga pracowac, bo za malo produktow europejskich w sklepach, itp. On chcialby tu Tajom rewolucje przeprowadzic na styl Europy. ![]() Caly urok w tym, ze jest tu zupelnie inaczej niz w Europie – dla mnie to jest wlasnie fascynujace. ![]() Na koniec zapytalam tego kolege, czy przylatuje w przyszlym roku. Odpowiedzial: Oczywiscie! ![]() |