Tajlandia – nazywana kraina tysiaca usmiechow, rajem na ziemi, buddyjska ostoja, krolestwem spokoju oraz......najwiekszym burdelem swiata.

Chcialabym przyblizyc zainteresowanym ten niezwykly kraj, ktory stal sie domem dla mnie i stworzyl mozliwosci spedzania najpiekniejszych chwil.

Jako, ze ten watek bedzie zapewne bardziej monologiem z mojej strony, niz dyskusja, to prosze o wyrozumialosc moderatorow, gdyz pewnie koniecznym bedzie pisanie przeze mnie postu pod postem, aczkolwiek wszelkie komentarze i pytania sa ogromnie pozadane.:-W

Zaczne zatem od tego: dlaczego Tajlandia?

Moim marzeniem zawsze bylo mieszkac w cieplym kraju nad morzem i zarazilam tym mojego partnera. Rozpatrywalismy Hiszpanie przez dlugi czas, ale kiedy zaczela sie recesja w Europie, zaczelismy patrzec troche dalej.
Wrzucilam w “google” haslo: najtanszy kraj na swiecie w cieplym klimacie.
Wyskoczylo pare krajow – odrzucilam muzulmanskie, niebezpieczne, zacofane, z problemami z wiza, problemami gospodarczymi, religijnymi i politycznymi – i tak wyselekcjonowalam Tajlandie.

Potem internet, forum expatow, Google Earth, opowiesci znajomych, krotka rozmowa z moim partnerem i zdecydowalismy sie wplacic depozyt na mieszkanie z ofert na internecie – wybralismy Jomtien Beach – spokojna, poludniowa czesc Pattaya City - najpopularniejszego osrodka turystycznego Tajlandii.
Projekt wlasnie zaczal sie budowac, plan platnosci 2 lata, email do tajskiego adwokata......wszystko bardzo prosto.

Wspomne, ze nigdy nie bylismy wczesniej w Tajlandii - udalo nam sie przyleciec pierwszy raz, kiedy projekt byl juz prawie wykonczony – chcielismy zobaczyc, co i gdzie kupilismy.

Po powrocie z tego krotkiego urlopu zaczely mi chodzic mysli po glowie, co zrobic, aby tam mieszkac juz teraz (kiedy jeszcze bikini moge zalozyc ), a nie czekac do emerytury.

Prowadzilismy wtedy pub w UK, a moj partner dodatkowo kontraktowal w IT.
Po malych analizach podjelismy decyzje, ze wystawimy pub na sprzedaz (to byl leasehold – nie bylismy wlascicielami budynku) – znalazl sie kupiec bardzo szybko i po kilku miesiacach opuscilismy UK.

Zaplanowalismy sobie rok pobytu w Tajlandii – taki urlop z rozgladaniem sie wkolo za ewentualnymi mozliwosciami na przyszlosc. Jesli w tym czasie nie spodobaloby sie nam, to planowalismy mieszkanie sprzedac lub wynajac i wrocic do UK.

cdn

Fajnie A na jakiej wizie tam przebywacie obecnie ?

Zmien tytul moze na- Moje zycie w Tajlandii.Nie chce byc zlosliwa,ale napisalas o Tojlandii dwa zdania na caly post ,ktory jest dosc dlugi . Piekny kraj,jednak odpycha mnie przez to, iz wlasnie jest najwiekszym burdelem swiata. Zapewne resorty turystyczne sa piekne ,plaze niesamowite i krajobrazy.Moze kiedys sie zdecyduje .

Jak juz maz nie bedzie mogl...

Tajlandia okiem podroznika

widziałem to, z tym pociągiem to normalnie bajka jest

Znam takiego co jeździ tam na bzykanie ...

RATUNKU NIE MOGE NIC NAPISAC !!!!

Krakn moze ty wiesz co jest nie tak tylko szybka odpowiedz dziala ani edit ani paste zeooro help

haha...

no nareszcie))Piekna opowiesc czytam z wielkim zainteresowaniem,pisz kochana dalej prosze!!!

P.S;czym najlepiej latac do Tajlandii?