Str 3 z 5 |
|
---|---|
justin1976 | Post #1 Ocena: 0 2012-07-25 13:33:06 (13 lat temu) |
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Rozumiem niedopatrzenia i wypadki, bo takie rzeczy się zdarzają. Chyba nie ma na świecie rodziców, których dzieci byłyby od tego wolne. No ale kurcze nie potrafię zrozumieć, że jadąc na zagraniczną wycieczkę nie sprawdzili daty ważności paszportów. Przecież to jest podstawa. A jak już zawiniliście w tej sprawwie, to trudno trzeba podwinąć ogon i wrócić do domu. Jak to dziecko musiało się czuć...
|
Dangerous__girl | Post #2 Ocena: 0 2012-07-25 13:52:27 (13 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2011 Skąd: London |
Cytat: 2012-07-25 13:33:06, justin1976 napisał(a): Rozumiem niedopatrzenia i wypadki, bo takie rzeczy się zdarzają. Chyba nie ma na świecie rodziców, których dzieci byłyby od tego wolne. No ale kurcze nie potrafię zrozumieć, że jadąc na zagraniczną wycieczkę nie sprawdzili daty ważności paszportów. Przecież to jest podstawa. A jak już zawiniliście w tej sprawwie, to trudno trzeba podwinąć ogon i wrócić do domu. Jak to dziecko musiało się czuć... rozumiesz nie dopatrzenia i wypadki, a powiedz jak mozna nazwac nie sprawdzenie waznosci dokumentu? to sie nazywa chyba niedopatrzenie... ![]() co do tego, jak to dziecko musialo sie czuc, prosze nie robcie tragedi ![]() |
Post #3 Ocena: 0 2012-07-25 15:05:03 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Dangerous__girl | Post #4 Ocena: 0 2012-07-25 15:14:15 (13 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2011 Skąd: London |
ja tez bym swojego dziecka nie zostawila na lotnisku, ale zeby robic afere na caly kraj i zeby podawali to w glownym wydaniu faktow, to glupota gorsza od tej niz popelnili ci rodzice.
|
annussia | Post #5 Ocena: 0 2012-07-25 15:16:12 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-06-2010 Skąd: Chesterfield |
uwazam ze cala sytuacja zostala troche podkolorowana, zeby wzbudzic sensacje i potepienie rodzicow. Kocham moje dzieci i dbam o ich bezpieczenstwo, ale... zakladam, ze na tym lotnisku bylabym ja, okazuje sie, ze mala ma niewazny paszport, odrazu lapie za telefon i do mamy. Na pewno mama powiedzialaby, jedzcie kochani, my zajmiemy sie mala, o nic sie nie przejmujcie. I pewnie czekalabym tak dlugo jak bym mogla z nia, dzwoniac co chwile i sprawdzajac gdzie jest babcia. az w koncu moze zostawilabym na ostatnie minuty dziecko w biurze podrozy - bo nie zostawili dziecka w holu! Zycie nauczylo mnie nikogo nie oceniac, bo sama wiem ile mam za uszami i jak sytuacje potrafia zaskoczyc.
A cala opowiesc na pewno zostala przez prase bardzo podkrecona. bla bla bla...
|
|
|
Van_Helsing | Post #6 Ocena: 0 2012-07-25 15:30:33 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-05-2007 Skąd: Gloucestershire |
Afera z dupy wzieta - dokladnie sie z tym zgadzam - zdziwilo mnie ze nie chcieli dziecku przydzielic pomocy psychologa bo przeciez to trauma do konca zycia.....
Potepiajcie rodzicow ktorzy robia znacznie gorsze rzeczy - nie trzeba daleko szukac.. Zycie jest sztuka wyboru - sir Adam 12/05/12
|
Dangerous__girl | Post #7 Ocena: 0 2012-07-25 15:48:44 (13 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2011 Skąd: London |
Cytat: 2012-07-25 15:16:12, annussia napisał(a): uwazam ze cala sytuacja zostala troche podkolorowana, zeby wzbudzic sensacje i potepienie rodzicow. Kocham moje dzieci i dbam o ich bezpieczenstwo, ale... zakladam, ze na tym lotnisku bylabym ja, okazuje sie, ze mala ma niewazny paszport, odrazu lapie za telefon i do mamy. Na pewno mama powiedzialaby, jedzcie kochani, my zajmiemy sie mala, o nic sie nie przejmujcie. I pewnie czekalabym tak dlugo jak bym mogla z nia, dzwoniac co chwile i sprawdzajac gdzie jest babcia. az w koncu moze zostawilabym na ostatnie minuty dziecko w biurze podrozy - bo nie zostawili dziecka w holu! Zycie nauczylo mnie nikogo nie oceniac, bo sama wiem ile mam za uszami i jak sytuacje potrafia zaskoczyc. A cala opowiesc na pewno zostala przez prase bardzo podkrecona. ty wyrodna matko:-Y ![]() ![]() ![]() |
justin1976 | Post #8 Ocena: 0 2012-07-25 16:18:22 (13 lat temu) |
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Cytat: 2012-07-25 13:52:27, Dangerous__girl napisał(a): Cytat: 2012-07-25 13:33:06, justin1976 napisał(a): Rozumiem niedopatrzenia i wypadki, bo takie rzeczy się zdarzają. Chyba nie ma na świecie rodziców, których dzieci byłyby od tego wolne. No ale kurcze nie potrafię zrozumieć, że jadąc na zagraniczną wycieczkę nie sprawdzili daty ważności paszportów. Przecież to jest podstawa. A jak już zawiniliście w tej sprawwie, to trudno trzeba podwinąć ogon i wrócić do domu. Jak to dziecko musiało się czuć... rozumiesz nie dopatrzenia i wypadki, a powiedz jak mozna nazwac nie sprawdzenie waznosci dokumentu? to sie nazywa chyba niedopatrzenie... ![]() co do tego, jak to dziecko musialo sie czuc, prosze nie robcie tragedi ![]() No ale błagam Cię. Jadąc na zagraniczne wakacje pierwszą rzeczą jaką się robi, to sprawdza ważność dokumentu, który pozwoli nam na opuszczenie kraju. To już ciężko nazwać niedopatrzeniem. Toż to prawdziwa bezmyśloność... |
Post #9 Ocena: 0 2012-07-25 18:11:28 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Lola40 | Post #10 Ocena: 0 2012-07-25 18:37:42 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Moim zdaniem ta cała atmosfera skandalu jak została wykreowana przez media może bardziej zaszkodzić dziecku i rodzinie niż te 20 minut na lotnisku bez mamy. Jak będzie się czuło to dziecko,jeśli do ich rodziców zostanie przyklejona etykietka niekochających,wyrodnych! Jeśli ktoś wyciągnie po latach tą historie i dziecko się dowie jaka była afera. Obsługa lotniska tez była nadgorliwa bo na pewno poinformowali ich rodzice,że ktoś już jedzie po dziecko a oni od razu dzwonili na policje. Rozumiem gdyby to zrobili w sytuacji gdy nikt się nie zgłosił w ustalonym czasie. Co do płaczu i rozpaczy dziecka to zgadzam się z poprzednią wypowiedzią,że dziecko podobnie może przeżywać rozstanie z rodzicem w przedszkolu czy wizytę u lekarza i nie musi to jeszcze oznaczać traumy do końca życia. |